Chodziłam przez 7 lat do SP z takim maćkiem.NIgdy się w nim nie kochałam tylko go lubiłam ...Ale teraz czuję że za nim jednym tęsknie.Teraz idziemy do innych szkół i nie moge spać po nocach bo o nim mysle.Zawsze był taki wyluzowany.I wogóle fajny.NIe wiem czy ja się zauroczyłam czy zakochałam.Wiem tylko że w tym roku maciek bardziej zaczął zwracać na mnie uwagę.Na przerwach chodziliśmy razem z jego kolegami(trochę głupio bo wszystkie dziewczyny razem a ja z chłopcami).Świetnnie było.Inni przezywali nas "zakochana para''(oczywiście moi niedorozwinięci koledzy z klasy),a my oboje się wypiraliśmy!Ja niewiem co robić.Nigdy nie byłam w takiej sytuacji.Wiem ze nie moglibyśmy codziennie się widywsać bo mieszkam o wiele kilometrów dalej od niego.Nie mam pojęcia czy zostać przyjaciółką jak wcześniej czy...kimś więcej.Pomóżcie!
_________________ I do not search luck among evil because I know that there I will not find it
Los sueños están en mi corazón primero De este modo, no perderé su porque combato para ello demasiado mucho
;-)
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 716
Wysłany: Wto 14 Sie, 2007 22:35
Spotkaj sie z nim kilka razy, wreszcie sam na sam i zdecyduj czy na pewno chcialabys czegos wiecej. Jesli zdecydujesz, ze tak, to powiedz mu, ze od jakiegos czasu ci sie podoba. Nie masz odwagi? No trudno pozostaje gg i sms, ale lepiej zrobic to na zywo. A jesli chodzilas z nim do klasy, to bedzie jeszcze latwiej, bo pewnie lepiej sie znacie Kto wie, moze on odpowie/odpisze ci to samo
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Wto 14 Sie, 2007 23:05
Możesz zadzwonić, i zapytać czy nie chcę iść na spacer, skoro i tak jesteście przyjaciółmi, czy kolegami. Poza tym raczej powinnaś czekać na jego krok. Ewentualnie lekko coś zasugerować... Jeżeli jest Tobą zainteresowany - na pewno coś zrobi. Jeżeli nie, to raczej nie warto.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Sro 15 Sie, 2007 12:16
Miley, to zależy też od tego, czy on jest zainteresowany. Jeśli widzisz, że też mu się podobasz, to możesz zadziałać. Jeśli nie - jakoś dyskretnie to z Niego wyciągnąć, bo chłopaki nie zawsze potrafią to okazać. Jeśli z Waszego związku nic nie wyjdzie, pozostaje Wam przyjacielski kontakt np na gg i spotkania, który może z czasem zmienić sie w coś większego niż przyjaźń.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 15 Sie, 2007 13:10
Ale co znaczy "Nie wyjść na idiotkę"? Problem nie jest w tym, jak zachować się żeby było OK, tylko czego Ty chcesz - Chcesz mieć chłopaka, czy znajomego?
Bo z ani jednej twojej wypowiedzi nie wynika czego Ty tak naprawdę chcesz, dlatego nijak nie możemy Ci pomóc. A te powyższe rady? Co to niby za rady? Pffff O_o
przyjaźń to więź psychiczna, a miłość więź psychiczna + pociąg seksualny... może pomyśl czy on Cię w jakiś sposób pociąga... nie mówię już od razu o seksie, ale czy miałabyś ochotę go pocałować??
_________________ O! Cały TY... Na Twój widok totalnie mnie mdli... To właśnie Ty... Malutki iloraz... No ale masz spryt...
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach