Ostatnio gadałem z przyjaciółką o jednym gościu - naszym wspólnym znajomym.
Spytałem sie... dlaczego w sumie duzo dziewczyn na niego leci . A ona mi odpowiedziała ze sądzi z kolezanką ze dlatego "bo on jest łatwy". Fakt... tez do takiego wniosku doszedłem- "wystarczy sie uśmiechnąc i powiedzieć coś miłego a juz jest twój" . Ale jak ją spytalem czy to zaleta. odparła : "Nie". Jestem zdania ze chłopak zawsze powinien mieć troche stoickiego spokoju. Nigdy nie okazywać całym sobą ogromnego zainteresowania dziewczyną. Trzeba sie troche opanować . Ew. Uśmiechnąć sie albo pogadać jakoś tak "przyjaźnie". Co wy sądzicie o "łatwych chłopakach"?
łatwi chlopacy sa fajni tylko na chwile, gdy sie chce po prostu z kims dobrze zabawic, gdzies polazic. Jednak na dluzej to sie oni nie nadaja, bo kto chcialby miec chlopkaka, ktory co tydzien z przyjemnoscia zmienialby dziewczyny?
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
chłopak zrobi wszystko zeby kogos miec,moze byc nawet wtedy łatwy
hmmmm raczej sie nie zgadzam.. Chodzi mi o to ze kazda dziewczyna moze gościa miec- wystarczy do niego oko puścić i juz opuszcza obiekt poprzedniego zainteresowania i leci do następnej.
facet latwy: ma laske na kazda noc inna. nie warto pokladac w nim nadzieji ze sie zmieni. liczy sie dla niego ilosc nie jakosc
to moje zdanie.
sa tez faceci na ktoruych leca laski chociaz nie sa latwi- bym nawet powiedziala ze trudni. trudno zdobyc, ale jak sie ma to mozna sie chwalic;P tylko po co?
Femme Fatale Gość
Wysłany: Wto 07 Gru, 2004 15:58
Wiecie co... Według mnie każdy facet jest łatwy. Tyle, że nie "łatwy - łatwy do poderwania", tylko łatwy w tym sensie, że każdego faceta da się zdobyć. Prędzej czy póniej. Jeżeli oczywicie kobieta jest inteligentna, umie uwydatniać swoje atuty i ma "to co" - to wierzcie mi - każdego faceta ma w garci. [pewnie znów wywołałam III Wojnę Internetowš *^^*]
Co do długoci penisa - tak jak pisał Pan Feanor. Naprawdę wielkoć członka na ogół nie gra roli. Tu ważne jest jego zastosowanie. Jak kochanek kiepski to nawet jeli jego penis przypominałby dorodnš anakondę - seks będzie nieudany. Nie liczy się iloć, a jakoć, drodzy panowie. Ponadto - u niektórych kobiet TAKIEJ wielkoci penis budzi lekki lęk.
KoT Gość
Wysłany: Wto 07 Gru, 2004 16:02
Dzień dobry.
Femmusiu, a co jeśli ów chłopak już ma swoją ukochaną? Tak, dziewczyna inteligentna, potrafiąca obcować, rozmawiać i kokietować może zdobyć wielu chłopaków. Ale nie każdego. Co do chłopaków "łatwych" - Albo niedojrzałość albo zwykła zabawa. Może te wszystkie dziewczyny lubią takich facetów "na tydzień" ?
Pozdrawiam
Femme Fatale Gość
Wysłany: Wto 07 Gru, 2004 16:11
Jeli chłopak ma już swojš "ukochanš", tzn. że chyba jednak niezbyt jš kocha, skoro leci do pierwszej lepszej, która okaże mu swoje zainteresowanie...
I może fakt, że taka dziewczyna nie uwiodłaby każdego... Chociaż polemizowałabym, bo widziałam na własne oczy.
Co do chłopaków łatwych... Ja bym to nazwała naiwnociš i wręcz głupotš, a w niektórych przypadkach niedojrzałociš i zabawš.
I nie sšdzę, że takie dziewczyny lubiš facetów "na tydzień". One lubiš się zabawić, ot...; zdobyć, użyć, zostawić. Chore.
Cóż, brutalna rzeczywistoć.
KoT Gość
Wysłany: Wto 07 Gru, 2004 16:28
Witam.
Tak, tak. I wszystko jest ślicznie do czasu, panienko Fatale. Do czasu, kiedy owa dziewczyna chcąca się zabawić znudzi się łatwemu chłopakowi szybciej, niż on jej. Poza tym, mnie chodzi raczej o tych normalnych, przywiązanych do swojej drugiej połowy, a nie tych łatwych, którzy już kogoś mają - na tydzień.
Pozdrawiam
Femme Fatale Gość
Wysłany: Wto 07 Gru, 2004 16:36
...Po co witasz się 10 razy dziennie?...
Cytat:
Do czasu, kiedy owa dziewczyna chcšca się zabawić znudzi się łatwemu chłopakowi szybciej, niż on jej.
Drogi Kocie, jak to możliwe, by łatwemu chłopakowi znudziła się dziewczyna? Wiesz, nic nie chcę mówić, ale w takim układzie to zwykle kobieta [kiedy go omota] jest górš, a to facet za niš lata jak szalony.
Chociaż czytajšc post Sajmowa da się wywnioskować, że niektóre dziewczyny lecš na łatwych chłopaków, bo sš leniwe i nie chce im się męczyć z mocniejszym kalibrem.
I jeli chodziło Ci o tych normalnych chłopaków, to wskazuje, że nie trzymasz się tematu. Wreszcie o czym my rozmawiamy? O łatwych chłopakach czy o tych trudnych i wiernych do grobowej deski? Bo już zaczynasz mi mieszać w głowie.
Więc jest tak przyjęte... jeśli wokoło laski się kręcą to jest łatwa i szmatława... jeśli wokoło gościa to jest jurny i ma powodzenie Ah te stereotypy...
Ktoś tu dobrze powiedział... jeśli dziewczyna chce sobie kogoś znaleźć chodźby na jedną noc starczy ze zagada, oczko puści... A z facetem gorzej... jak wyskoczy tak do panny to skończy z Drinkiem na twarzy...
Ktoś tu napisał że chłopaka jest łatwo zdobyć.... Prosze bardzo zdobywajcie mnie uiwielbiam być zdobywany ^^ inicjatywa tak żadko wychodzi z damskiej strony że hoho...
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
Ktoś tu napisał że chłopaka jest łatwo zdobyć.... Prosze bardzo zdobywajcie mnie uiwielbiam być zdobywany
no tak, tyle tylko, ze przez kompa trudno jest zdobyc jakiegos faceta, tym bardziej, ze "upolowana zdobycz" to tak praktycznie przyslowiowy kot w worku
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Możesz zobaczyć moją sztukę i fotkę na www.pan-feanor.deviantart.com...
Hehehe we wrocku bywam co 2 trzy miechy ^_____^
(dobrze że nikt tego posta niewidzi bo bym miał guza na łebie ze hoho! ^^)
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
NIe kazdego chłopaka moze poderwać kazda dziewczyna. jakby iść twoim tokiem myślenia Femme Fatale to chłopak który "ma to coś" moze zawrócić kazdej dziewczynie w głowie .
Ale pamiętaj ze "to coś" jest u kazdej osoby inne.
Dla mnie dziewczyna mojego kumpla nie ma nic w sobie. A dla niego ma bardzo duzo
I gdzie tu logika? na pewno nie w takich wywodach typu "kazdy facet jest łatwy".
Ja uwazam ze nie jestem. Zdarzało sie ze na imprezie dziewczyna mi sie pyta "czy moze sie przytulić" . Pozwoliłem bo płakała. Ale zeby sie odrazu angarzować w to to jeszcze mi daleko było. Po drugie wyczułem ze ten płacz to tylko wysilony pretekst zeby sie przytulić . Inni tez to zauwazyli . Dziewczyna fajna. Lubie ją... moze nawet mi sie podoba ale wnioskuje ze jak będzie chciala coś ze mną to niech sie troche pomęczy(!) .
Jak sie uda w trudach to bardziej cenisz zysk:). Oto rzekłem Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach