W tym topicu piszcie co się Wam dziś wydarzyło (jeżeli było to coś ciekawego)
Dzisiejsze popołudnie należało do najciekawszych w moim zyciu.
Najpierw około 15:00 wpadł do mnie qmpel (pozdro for cilgan) - i zrobiliśmy kilka elo
fotek - bawiliśmy się aparatem fotograficznym: Oto Tenczi w stylu Hatake Kakashiego
http://masternail.pl/1ss.jpg http://masternail.pl/2ss.jpg http://masternail.pl/3ss.jpg
Potem (po 50 minutach) wyszlismy - miałem pierw zanieść pranie do magla, a następnie mieliśmy jechać do rynku - już w drodze na przystanek nagle zacząłem się zastanawiać, czy zamknąłem drzwi od domu - jednogłośnie stwierdziliśmy "kur*a" i cofneliśmy się - tam znowu zapalał jakiś samochód i chyba jakoś zjechało mu się z wysokiego krawężnika - wieeelki huk - ponownie stwierdziliśmy "kur*a" - wyszliśmy na górę.. sprawdzamy... zamknąłem, znów z naszych ust
równocześnie wydobyło się to popularne słowo. Jadąc, do tramwaju nagle weszła jakaś starsza kobieta - po tym jak ustąpiłem jej miejsca, ona wyjęła z siatki plakat, który chciała przykleić na szybę - plakat ten głosił, iż: "Homoseksualizm i seks pozamałżeński i każdy bezwstyd obraża Boga - niszczy duszę ludzką", jakiś student obok wyciągnął aparat i zrobił zdjęcie temu wiszącemu na szybie plakatowi" - tak się ciekawie złożyło, że wysiedliśmy z nią na jednym przystanku - po chwili namysłu wdaliśmy się z nią w dyskusję - ja i cilgan. Jej argumenty były.. boskie xD. Potem poszliśmy do rynku - Empiku - tam na 3 piętrze spotkaliśmy qmpla - pozdro Tatka (jest już Love Hina? xD). Tam widzieliśmy 5-cio latke, która wymiatała w nowego Residenta na GCN - lol - serio jej nieźle szło xD - potem zeszliśmy piętro niżej - na książki - po tym jak zakupiłem mangi weszliśmy na książki dziecience - tam komentowaliśmy poszczególne cytaty z tych bajeczek xD Dobijające - tylu podtekstów seksualnych to nawet w mangach nie ma - mąka na postaci na rysunku wyglądała jak... sperma (było wiele innych lolów, których już nie pamiętam) - siedzieliśmy tam z 1,5 h. Potem wróciliśmy na dział mang i komiksów - Tatka złapał za jakiś komiks i zaczął lać dosłownie z każdej jego strony xD. Ja chwyciłem za "Jak Powstaje Manga - kobiety, mangowe ślicznotki" i zacząłem studiować metody rysowania piersi, pośladków i sylwetki kobiet xD (mam problemy z proporcjami - przykład:
http://masternail.pl/rysunek1.jpg ). Po kolejnym pół godziny czytania, wszyscy udaliśmy się do tramwaju i jazda do domu - wyśmienity dzień
Dnia dzisiejszego zaspałam do szkoły dlatego mnie tam nie było, wykipiało mi mleko rano, potem poszłam do Martusi i oglądałam Road Trip. Siedziałam na gg i wkońcu zainstalowałam emula. O godzinie 15 pojechałam na siłownię i sobie dogryzałysmy z koleżanką (no na jaja of course), potem razem z Łukaskziem pojechaliśmy w góry gdzie ja łaziłam po drzewach, a on mnie na siłę ściagał i sarny biegały niedaleko od nas... no i wróciłam do domku
Dnia dzisiejszego byłam w sql i nawet dostałam kolejną 6 WF =] Po sql poszłam do mojej psiapsióły i nie powiem co robiłyśmy (bez skojarzeń). No później mnie odprowadziła i spotkaliśmy typka który sie ostatnio do nas przyczepił Przyszłam domku i usiadłam na kompa i kliknełam 1 posta na forum i poszłam na judo =] Na judo nic ciekawego, wygłupiałam się z Naomi Wróciwszy do domku zaczęłam rowiązywac testy 6klasistów (jestem w 5 jak coś) no i chyba tyle. Prosty dzień...... Weny nie mam....
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2005 22:23 Re: Dzień Dzisiejszy
Tenchion napisał/a:
Dzisiejsze popołudnie należało do najciekawszych w moim zyciu.
Moj ranek także.
Siedzimy na angolu i przyjechaly wielkim autokarem ruskie dzieci [to bylo zapowiedziane] w klasie pełne podniecenie,machaja łapami do rosji,yeah yeah,dzwonek,przed klasą wszyscy podnieceni nie wiedzą jak maja ich witac...czy ave raszja,ave satan,peace and love,ekstaza,słowniki ruskie [bo mowili nam ze weźmiemy tą dzieciarnie do klasy i bedziemy z nimi gadacc ;]] i tak NIE bylo..a na sali gimnastycznej dzieciaki tanczyly,spiewaly i polazły.Kuniec.
Ciekawy dzień... godziniło mnie 50 kibiców pewnej drużyny ;]
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
dzisiaj jest sobota
nastawiłam sobie zegarek na 8 wieczorem (było już po pólnocy, czyli bylo to dzisiaj =P) a następnie połozyłam sie spać. Wstałam wpółdo9. Godzine siedzialam i leniłam sie przed telewizorem, potem na szybko sie ubierałam, czesałam, pakowałam, malowała i wybiegłam na autobus. Po drodze wstąpiłam do kiosku (znaczy przy kiosku se stanęłam) kupiłam se bileta (wpierw jakas babka przez 3 minuty pytała o środek na rówki którego sklepikarka nie miała), dałam jej odliczone 1,40 a ta mi pada jeszcze 5 groszy bo podrozaly - -" no to odsunęłam kieszen wyciągnęłam portfel, jakos odliczylam te 5 gr. i biegiem na przystanek (nie mam tak blisko znowu) na przystanku spotkałam swoją znajomą ze szkoły która jechała do chłopaka do katowic bo mieli jechać do kina. Pogadalysmy se w autobusie, stanęłam w jakiejs kalozy, wyszlo na to ze mi buty przeciegają bo sie tak strasznie nogi pocą (dżołk of kos) noi w katowicach sobie wysiadłysmy (po drodze jeszcze wsiadła moja znajoma której nie miałam najmniejszej ochoty widziec t udawałam ze mnie nie ma : >). Przywitałam się z Grześkiem (chłopakiem znajomej) i wyruszyłam do empika.
Wlazłam se do Rossmana, kupiła krem do depilacji i świeczke (mrrr kocham świeczki) i poszlam do kasy. Tam zaplacilam, poszlam na chwile do empika poogladac ksiazki i wyszlam po obejrzeniu księki ekwipunku do Dnd. Wyruszyłam do Terranowy, gdzie przymierzylam 3 boskie bluzki w stylu hippie, ponapalałam się na spodnie,spudnie,bluzki i sukienki w tym samym stylu i wyszłam.
Poszłam na dworzec gdzie kupiłam sobie bułke nadziewaną grzybami na ciepło i chciałam se iśc jakiegos loda wloskiego kupic, ale zal mi bylo kasy to kupiłam bilet.
Weszłam do McDonalda.
Wyszłam z McDonalda.
Poszłam na przystanek od dołu Empika (jadą z tamtąd autobusy linii 5 i 30 którymi mogę jechać) kupiłam sobie loda takiego fajnego.
Poszłam zobaczyć o której mam autobus, była 11,32.
5 -11,38, poszłam na drugą tablicę
30 -11,55
Poszłam na przystanek od góry Empika (kawałek niezły jest), stamtąd mam autobus linii 110.
110 -pojechał 2 minuty wczesniej.
Wróciłam na przystanek skąd jedzie 5.
Wsiadłam, zeżarłam loda do końca.
Wyciagnęłam książkę, czytałam.
Na swoim przystanku wysiadłam, po drodze spotykając znajomego brata.
Pogadaliśmy idąc w strone mojego domu.
Szedł do mojego brata.
Po wejściu na góre stwierdziłam że brata nie ma, pożegnałam sie z kumplem.
Weszłam do środka.
Tadam. Jest wpół 13.
Wieczorem opowiem drugie tyle (bedzie sie dzialo jeszcze wiecej)
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Ostatnio zmieniony przez panienka_wierzba dnia Sob 23 Kwi, 2005 21:27, w całości zmieniany 1 raz
no a moj wczorajszy dzien.. poszlam do szkoly.. nawet na wszystkich lekcjach jakos dziwnie wyjatkowo siedzialam, potem poszlam do dziadkow... bo zostalam zmuszona sie isc pozegnac, jakos godz pozniej przyszedl do dziadkow po mnie chlopak i poszlismy do niego.. wieczorem poszlismy do mnie i jakos po 22 jego tata zadzwonil ze nie bedzie go na noc.. no i poszlismy do niego i wlasnie jakos 20 min temu wrocilam..
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 14:34
Technoman, az tak bardzo sie chciales pochwalic tym, ze udajesz samurajow?
Wierzbo, chodz na przystanek na Sokolskiej, gdyz tam jezdza wszystkie linie, ktore wymienilas ;] nie warto robic slalomow ;] A masz do dyspozycji 30,110,5,168,133 ;o
Ostatnio zmieniony przez nasty_girl dnia Sob 23 Kwi, 2005 14:34, w całości zmieniany 1 raz
Agnieszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 14:34
No wiec, dzisiejszy dzien sie jeszcze nie skonczyl a zaczyna byc ciekawie:) obudziłam się gdzies o 8 i poczytałam "Harry Potter i Czara Ognia". Miałam jechac na zawody biegowe na orientacje ale bylo strasznie zimno wiec zrezygnowałam. Pojechałam na próbe chóru w skzole muzycznej, hehe niezle bylo spiewalismy ajkis Mapet Show i inne takie, gnilec byl z jednego chlopaka ktory spiewal jak baba i z takim przejeciem buhahaha, skzoda ze nie mialam kameryi jeszcze babka roznymi textami walila albo opowiadala nam kawały
No to przyjechałam, w autobusie stalam kolo jakiegos faceta .... raczej pijanego , ledwo mnie nie przygniotl, jak wyszlam z autobusu ledwo nabralam powietrza .
Mam tez dzisiaj dyskoteke w szkole muzycznej od 17.30 do 22.00 ale chyba bede do 20 lub 21. Mam nadzieje ze bedzie fajnie... jak nie to wroce po pol godzinie
Technoman, az tak bardzo sie chciales pochwalic tym, ze udajesz samurajow?
jeszcze bardziej bym się tym pochwalił, gdybym ci wyjechał w morde bokenem za tego technomana
A tak on topic:
Byłem dziś na tym treningu z qmplem - początkowo zachowywaliśmy się nieco nieśmiało - ale potem rozkręciliśmy się - wspaniała sztuka walki to Iaido - większość cięć przemyślana w tak genialny sposób, iż przeciwnik wręcz nie ma szans na przeżycie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach