Kolczyków nie mam Może będę mieć. Ale mam jeszcze jedno pytanko, bo są dwie szkoły - kolczyka nie wyjmować i przemywać 2 tygodnie z kolczykiem w środku, i kolczyk wyjmować i przemywać dziurkę bez kolczyka. Więc jak jest?
Jesli wszystko z Twoim uchem jest ok to nie zdejmuj kolczyków tylko noś je 2-3 tygodnie...ale jesli np Ci ropieją wypadałoby c jakis czas przemyc je woda utlenioną.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Ja przemywam tak polewam troche z tylu na tą dziurke ale bez zdekjmowania kolczyków i pokręcam wtedy woda dotanie się do środka ucha i wszystko zdezynfekuje...mi się goją ładnie..nie zdejmuj kolczyków wogule gdy je przemywasz..i nie zdejmuj do zagojenia uszu
a jak będzie boleć jak będzie ci przekuwać to poproś o znieczulenoie to taka buteleczka ze znieczuleniem i czyms takim do pryskania...facetka ci tym popsiuka o i gotowe będzie mniej boleć ja mniałam to znieczulenie bo mnie bolało popsiukala mi jak juz przekułsa i mniej mnie bolało.
_________________ Pyszny pierożek z truskawakami i twarożkiem do buzi am!AAAA!!Tylko nie wywalaj ze mnie moich truskawkowych wlaków!Ty aligatorze!!!
Ja przemywam tak polewam troche z tylu na tą dziurke ale bez zdekjmowania kolczyków i pokręcam wtedy woda dotanie się do środka ucha i wszystko zdezynfekuje...mi się goją ładnie..nie zdejmuj kolczyków wogule gdy je przemywasz..i nie zdejmuj do zagojenia uszu
a jak będzie boleć jak będzie ci przekuwać to poproś o znieczulenoie to taka buteleczka ze znieczuleniem i czyms takim do pryskania...facetka ci tym popsiuka o i gotowe będzie mniej boleć ja mniałam to znieczulenie bo mnie bolało popsiukala mi jak juz przekułsa i mniej mnie bolało.
Ja uważam że jak ucho ropieje wręcz trzeba zdjąć kolczyk i przemyć dokładnie ucho woda ultelniona albo spirytusem...jeśli wszystko z uchem jest ok niepotrzeba NIC robić...porostu nosic te kolczyki przez 2-3 tygodnie i tyle. Ale jak uszy ropieją to trzeba je dokładnie zdezynfekowac i przemyc nawet jesli to bedzie troche bolało...bo kiedy ranka jest swieza zdjemowanie i zakladanie kolczyka moze troche szczypac...ale to juz po fakcie bo w czasie robienia dziurek prawie nic nie boli..tylko troche i ymsle ze znieczulenie jest zbędne bo trzeba za nie dodatkowo płacic (przynajmniej u mnie w miescie)
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Ja przemywam tak polewam troche z tylu na tą dziurke ale bez zdekjmowania kolczyków i pokręcam wtedy woda dotanie się do środka ucha i wszystko zdezynfekuje...mi się goją ładnie..nie zdejmuj kolczyków wogule gdy je przemywasz..i nie zdejmuj do zagojenia uszu
a jak będzie boleć jak będzie ci przekuwać to poproś o znieczulenoie to taka buteleczka ze znieczuleniem i czyms takim do pryskania...facetka ci tym popsiuka o i gotowe będzie mniej boleć ja mniałam to znieczulenie bo mnie bolało popsiukala mi jak juz przekułsa i mniej mnie bolało.
Ja uważam że jak ucho ropieje wręcz trzeba zdjąć kolczyk i przemyć dokładnie ucho woda ultelniona albo spirytusem...jeśli wszystko z uchem jest ok niepotrzeba NIC robić...porostu nosic te kolczyki przez 2-3 tygodnie i tyle. Ale jak uszy ropieją to trzeba je dokładnie zdezynfekowac i przemyc nawet jesli to bedzie troche bolało...bo kiedy ranka jest swieza zdjemowanie i zakladanie kolczyka moze troche szczypac...ale to juz po fakcie bo w czasie robienia dziurek prawie nic nie boli..tylko troche i ymsle ze znieczulenie jest zbędne bo trzeba za nie dodatkowo płacic (przynajmniej u mnie w miescie)
Jasne jak ropa będzie ciekła to oczywiście ja codziennie uszy przemywam bo trzeba!A osttnio miałam rope ale nie zdejmowałam kolcvzyka tylko przemyłam i pokręciłam i znikła
_________________ Pyszny pierożek z truskawakami i twarożkiem do buzi am!AAAA!!Tylko nie wywalaj ze mnie moich truskawkowych wlaków!Ty aligatorze!!!
Ja najpierw na pierwsze
przebijanie nie boli w zależności czy ten kto przebija zna się na tym bo małżowina uszna jest to jedno z miejsc o najmniejszeym unerwieniu i ukrwieniu (dlatego jak się ktoś poparzy w palec to przykłada do ucha bo jest najzimniejsze) i jeżeli dana osoba wie w któr miejsce najlepiej się wbić to nie powinno nic boleć a krwi też nie powinno być (ale tak cudnie to jest bardzo bardzo rzadko bo zwkle jednak coś czujesz a i krewki odobinka poleci )
Na drugie
tu to zabardzo się nie znam ale myśle że lepsz będzie ta druga opcja
_________________ dawno mnie nie było ale już jestem i zaczynam działać
łoł ile tu sie zmieniło (na lepsze oczywiście =] )
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Czw 05 Sie, 2004 14:07
Panienki (i panowie) mam takie pytanie, bo robie rodzicom prezent gwiazdkowy w postaci kolczyka w moim języku (mmmm... miły prezenciq =D) i mam takie pytania do osób które robiły sobie już w tym miejscu kolczyk, 1-ile mniej więcej płaciliście bądź ile się pałci w waszym miescie średnio za tego typu usługę (podejrzewam ze od 80 do 150 złotych ale wolę usłyszec jak to jest z Wami) oraz 2-jak długo goiła się rana w języku (ponoc dość szybko ale wolę usłyszeć) 3-jak mocno odczuwalny był ból (choć to i tak nie jest zbyt ważne bo i tak sobie zrobie ten kolczyk =P) ^^'
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
droga panienko wierzbo (ale wstęp)
stanowczo odradzam ci skolczykowane języka bo
1 nie najlepiej to wygląda dla dużej większości chłopaków i dziewczyn(chyba że to rodzaj młodzieńczego buntu i sposób na zwrócenie uwagi)
2 w przyszłości może to sie odbić rakiem skóry (i to jest duże prawdopodobieństwo)
3 kolczyk w tym miejscu niedość że utrudnia życie to może się ci z początku zdażyć jakas niebespieczna infekcja
ale
zrobisz jak chcesz
_________________ dawno mnie nie było ale już jestem i zaczynam działać
łoł ile tu sie zmieniło (na lepsze oczywiście =] )
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Czw 05 Sie, 2004 21:48
1. mi się to podoba, jeżeli komuś się nie będzie to już tylko i wyłacznie jego sprawa, moim znajomym się to podoba, niektórym nie ale mi tak i dlatego chce sobie zrobić w tym miejscu kolczyk.
2. rak skóry, może znaleźc się wszędzie a w języku bardzo bardzo bardzo żadko się zdaża, dużo łatwiej dostać go w pępku który narażony jest na częste kontakty z ocierającym ubraniem itp. itd.
3. infekcja nie ma prawa się wdać ponieważ ślina ma właściwości lecznicze oraz w ustach jest cały czas wilgotno co zapobiega skepów krwi, itp. bród cały czas wypłukiwany ejst przez śline,
ponawiam moje prośby o odpowiedzi na pytania =]
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Gość
Wysłany: Pią 06 Sie, 2004 09:14
ślina jest bakteriobójcza ale gdyby była tak skuteczna jak mówisz to nikt na świecie nie dostałby np. anginy
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 06 Sie, 2004 11:20
anginy nie dostaje się w jamie ustnej czyż nie? angina jest w przełyku i tam dalej :] jednak dużo czytałam o kolczykach w języku.. jakakolwiek infekcja w tym miejscu zdaża sie neizwykle żadko, poprzez niezachowanie środków ostrożności takich jak wkładanie paluchów cho chwile do gęby w celu dotknięcia, poruszania kolczykiem. Nie mycie zębów i tym podobne... więc wiesz, nie porównuj prosze poza tym infekcji dziurki od kolczyka do anginy bo to jest prawie całkowicie co innego (jednak bakterie)...
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Mi się podoba kolczyk w języku ale samabym sobie go nie rozibła ze wzgędu na moich "kochanych" rodziców, a pozatym podobno przekłocice języka bardzo boli bo jest mocno unerwiony itp, przes pierwszych nawet pare tygodni język jest opuchnięty...trudno mówic itp...a pozatym z tego co słyszałam nie jest to takie tanie a w tej chwili moje dochody wynosza 0 zł A więc sama sobie nie zrobie kolczyka ale jesli ty chcez czemu nie Mi się podobaja kolczyki np. bardzo lubie u chłopaków przebity łuk brwiowy..mmmm... No dobra wracajac do tmatu niestey nie wiem ile to kosztuje ale chyba tak jak mówisz..około hm...100-150 zł. Moja kolezanka ma przekłuty język i muwiła że cholernie boli przekłucie ale to zalezy od człowieka bo innego nawet ugryzienie komara boli Zreszta jak Ci sie to podoba i tak bardzo chcez go miec to wytrzymasz ten moment bólu...W jednej kwesti niestey sie z toba nie zgodze..infekcja moze sie zdarzyc nawet czytalam kiedys ze pare osób umarło własnie dlatego e przekłuli sobie jezyk...wiem ze to noeprawdopodobne..sama nie mogłam uwierzyc..ale wdało sie jakies zakazenie i poprostu umarli..ale takie przypdki zdarzaja się baaaardzo zadko..1 na 1000000 wiec jesli pujdziesz do dobrego salonu kosmetyczego to napewno zrobią ci to szybko, czysto i będzie gut I radze Ci juz teraz rodziców zacząc na to przygotowywac bo potem moze byc szok
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Mam uszy przebite i bardzo dobrze się czuję . Miałam przebijane uszy pistoletem ( takim specjalnym ) No i to nic absolutnie nic mnie nie bolalo. I ja nie wiem ile nosiłam tamte kolczyki chyba dość długo ale potem zmieniłam. Ostatnio nie noszę ich jednak bo często chodze na basen i mi przeszkadzają. Tylko nalezy uważać na takie zwykłe kolczyki to znaczy z metalu bo one czasami źle wpływają na uszy tzn. zaczynają uszy bloeć , ropieją itd. Na mnie to naszczęście nie działa bo nie na wszystkich.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sob 07 Sie, 2004 12:14
moja mam wie że mi sie to podoba =] to jest pkt. pierwszy =D pkt. trugi to to wiem że może wdać się zakażenie i że jest to bardzo bardzo żadkie ale nie wiedizałam że można przez to umrzeć, pkt. trzeci to moje znajome mówiły że wogóle nie bolało... poza tym moje dwie kumpeli (jedna 18 lat druga w moim wieku) robią sobie w języku )hihi namówiłam je) jeszcze w wakacje, pod koneic to sie dowiem dokładnie, wezme sie do zakłądu z nimi i zobacze dokładnie jak to wygląda, bo wiem tylko do pewnego momentu =]
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach