Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 17:31
Dlaczego hamscy? Moi mają tak samo a zdecydowanie nie są hamscy. Oni się po prostu o Ciebie martwią,co najwyżej są lekko przewrażliwieni. Ej no ja w domu muszę być o 16:00 w zimę i nie narzekam. A w lato o 19:00,20:00. Nie wiesz jak to jest się martwic o swoje dziecko więc prawdopodobnie szybko ich nie zrozumiesz...Zgadzam się z Eurynomosem, kłótniami jeszcze pogarszasz sobie sytuację.
Mróweczka
Hmm... Twoi rodzice wcale nie są chamscy. Jeśli nie wiesz, co oznacza słowo "cham", "chamski" - zobacz najpierw w słowniku z łaski swojej, a dopiero potem go używaj (słowa, nie słownika )!
Po drugie sądzę, że Twoi rodzice częściowo mają rację w tym, że nie pozwalają Ci wychodzić po 17, kiedy jest już zupełnie CIEMNO. Postaw się na miejscu rodziców. Masz na własność kogoś, kto jest o wiele głupszy i bardziej bezbronny od Ciebie. Kochasz go jednak i opiekujesz się nim. I tutaj ta mniejsza, bezbronna osoba chce SAMA iść w zupełnie CIEMNA porę na jakieś ODLUDNIONE pole, gdzie są tylko koledzy przedmiotu Twojej opieki, nieznani Ci zupełnie; nie wiesz, do czego oni są zdolni i co mogą zrobić Twojej pociesze!!! Ja bym była przerażona, nie wiem jaki Ty jesteś. Poza tym wygląda na to, że Twoi rodzice nie znają Ci i nie ufają Ci. Nie ufają Twojemu rozsądkowi w doborze kolegów i w stosunku do dziewczyny! Może myślą o problemach, jakie Cię mogą spotkać, a Ty nazywasz ich tu chamskimi i doprowadzającymi Cię do szału! Nie no, jesteś poprostu niewdzięczny!!!
Dziękuję i pozdrawiam.
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
a ja mam tak że moi rodzice muszą wiedzieć gdzie idę jak do któregoś kumpla albo kuzyna to czasami dzwonią i sprawdzają ale tak wogóle to mogę wychodzić tylko do 9tej wieczorem muszę wrócić a latem do dziesiątej mogę być
_________________ Michał
inspektor_nr4 -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 29 Sty, 2005 21:19
no i dobrze że wiedzą gdzie idziesz. wiedzieć powinni, ale z tym ciągłym dzwonieniem to lekka przesada, chyba że późnym wieczorem.
Wedlugmnie niemaja do ciebie zaufania. Jezeli bedziesz grzeczny i dobrze sie uczyl beda cie puszczac poniewaz musisz miec cos z zycia i ukoronowanie pracy
_________________ Zycie jest super ale czasami mam dola
Co ma tu zaufanie do wypuszczania z domu ? Oni poprostu sie boją . Kolo chce iść na dwór , pewnie nie mieszka w dużym mieście i wiecie . Coraz więcej sie słyszy o zamordowanych dzieciach !!
Gdyby on szedł do niej do domu to może by jeszcze go póścili , albo niech ona przyjdzie do niego ! założe sie że jego rodzice tej laski nie znają , gdyby znali też była by inna sytuacja .
_________________ miłość jest jak żmija : męczy , dręczy i zabija ...
Kłótnie z rodzicami? To nic nie da! Hmmm...Może spróbuj z nimi porozmawiać? Albo staraj się być dla nich miły, postaraj się o dobre stopnie w szkole. I najpierw pomyśl zanim nazwiesz rodziców hamami. Wiesz nie każdy ma takie szczęście jak ty ni ma rodziców...To smutne,ale prawdziwe. Aha i jeśli umówiłeś się z rodzicami o określonej godzinie nie spóźnij się. Wpgle to staraj sie być no taki taki ...OK! Powodzenia!
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sob 05 Mar, 2005 10:07
ja tam moge wychodzic se w zime gdzies do 8.
czasami sie zdaza ze moge być dluzej.
a na koncertach zazwyczaj do 10, czasami troszkę dluzej.
a tak latem to nie wiem, do 9 czy 10.
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach