Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 14:07
hehe mala ja nie bede sie wypowiadac w imieniu robala - powiem od siebie - nie ma w tym nic zlego, wrecz jest to wskazane...tylko ze wszytkie przedmowczynie chcialy sie raczej calowac nie z powodu milosci (zadna nie wspomniala o jakims cudownym chlopaku) a uzaleznienia od calowania, czyli raczej wychodzi na to, ze nie trzeba kochac wystarczy ze jest ladny a hmm nie wiem dokladnie w jakim wieku jest kazda z was ale sadze ze srednia wieku wyjdzie pomiedzy 13 a 14 lat a ja bedac w tym wieku calowalam sie moze ze 4 razy i potem czulam sie lekko zawstydzona a temat ten poruszany byl tylko w scislym gronie przyjaciolek (owszem mowilo sie ze to przyjemne ale jak mowie tylko w scislym gronie - intrenet te 10 lat temu nie byl tak powrzechny)
No właśnie o to chodzi. Jakby to jeszcze chodziło o jakąś miłośc, jakby chociaż jedna wspomniała o jakimś rewelacyjnym partnerze teoretycznie na całe życie. A im sie chce tylko...
cholercia-kilkanaście lat a aż tyle sie zmieniło. Ja chce być młody!!!(i pokożystać )!!!
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 15:19
nie zdaje mi sie tam zebys w wieku 15 lat mowila o partnerze na cale zycie hyh
a o jakims koncertnym facecie to ja chyba akurat nie wspominałam tu a moze w innych tematach =]
poza tym coz, narwane napalone malolaty hm... ^^
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 15:33
robal napisal teoretycznie na cale zycie
a w temacie o moderatorze wlasnie ten temat mialam na mysli i wlasnie te dwa zdania, ktore teraz powiedzilas 'napalone malolaty'
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 17:06
hehe no 16 lat to piekny wiek...ja w tym wieku zabrnelam dalej niz buzi buzi - ale bardzo go kochalam i wlasnie myslam ze to ten jeden i jedyny a po 5 latch jakos zmienialm zdanie...
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 17:21
Więc kto mi się dziwi, ze mi się chce... całować...
Frigg dobrze, że po 5 latach, nie po 5 godzinach kiedy porzuci jak smiecia... ale tyś rozsądna dziewczynka i historia Cię ominęła
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 17:43
alez ja sie wcale nie dziwie ze sie chce - bo z tego co pamietam mi tez sie chcialo - tylko jak moiwe o takich rzeczach gadalo sie bardzo prywatnie z nutka zawstydzenia, a wiesz elfko, ja wiedzilam ze nie zostawi po 5 godzinach - to sie poprostu wie i czuje, ze chlopak nie na to leci..oczywiscie wszytko zlaezy od dziewczyny na co patrzy i zwraca uwage w zachowaniu chlopaka (lepiej zdac sie na wlasne uczucia i sibie niz na zapewnienia chlopaka) - gdyby byl pierwszym lepszym, takim co odrazu pcha lapy pod bluzke to wiecj niz te lapy od bluzka by nie dostal...
Saath.
Ymm...No dobra, zawyżę średnią wieku, a dodatkowo trochę Was zaskoczę (sądząc po pannach, które się wypowiedziały). 28 kwietnia kończę 15 lat. Z ustami jakiejś dziewczyny miałem jeden jedyny kontakt, którym było lekkie cmoknięcie. Szczerze mówiąc nie ciągnie mnie do całowania aż tak bardzo jak te panny oO'. Może oszalałem? Macie kaftanik?
Pozdrawiam
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 18:25
taaa =] moja kochana Nenar Nenar (ja Ci miałam kogos u mnie znaleźć jak dobrze pamietam ale teraz chyba nie musze )
ja tam dużo mlodsza od Nenar nie jestem no ale hormony tez szaleją
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 18:49
Nikav napisał/a:
Saath.
Ymm...No dobra, zawyżę średnią wieku, a dodatkowo trochę Was zaskoczę (sądząc po pannach, które się wypowiedziały). 28 kwietnia kończę 15 lat. Z ustami jakiejś dziewczyny miałem jeden jedyny kontakt, którym było lekkie cmoknięcie. Szczerze mówiąc nie ciągnie mnie do całowania aż tak bardzo jak te panny oO'. Może oszalałem? Macie kaftanik?
Pozdrawiam
E no bez przesady ... ja znam wielu facetów którzy sie jeszcze nie całowali
Kazdy robi to na co ma ochote i kiedy ma ochote
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 23 Lut, 2005 19:28
Nikav napisał/a:
Saath.
Ymm...No dobra, zawyżę średnią wieku, a dodatkowo trochę Was zaskoczę (sądząc po pannach, które się wypowiedziały). 28 kwietnia kończę 15 lat. Z ustami jakiejś dziewczyny miałem jeden jedyny kontakt, którym było lekkie cmoknięcie. Szczerze mówiąc nie ciągnie mnie do całowania aż tak bardzo jak te panny oO'. Może oszalałem? Macie kaftanik?
Pozdrawiam
hmmm moj chlopak calowal sie pierwszy raz z dziewczyna jak mial wlasnie kolo 15 lat a ta dziewczyna bylam ja (znamy sie jakos 10 lat i bylismy dobrymymi kumplami, w zasadzie byl moja pierwsza miloscia, a potem drogi sie rozeszly ja poznalam owego pana co o nim mowilam wczesniej), a calowal sie bo ja zainicjowalam to calowanie (jak teraz mowi sam by to zrobil ale sie wstydzil i bal ze go wysmieje) wiec o jakim kaftanie mowimy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach