Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2005 20:38
A Co tak dużo was z Siemanowic? :D. Bądź cierpliwa i się niezniechęcaj. Wiem że czasem łatwo mówić, ale musisz się starać =).
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2005 20:59
panienka_wierzba napisał/a:
ano wlasnie, wieksze wieksze (niestety niezbyt czesto mogę się o tym przekonac =/ Ty przynajmniej jezdzisz do szkoly 'poza')
Cholernie chetnie bym sie zamienil. Niestety, oddalenie od michalow nie wiaze sie ze wzrostem inteligencji ludzi, o czym czesto mam okazje sie przekonac ;o
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2005 21:24
Dzieki wam bardzo... nie ma sprawy Blandzia robi sie nachalna:P heh... nie mam zamiaru sie zniechccac:P I jeszcze raz dzikeuje... jak macie jakies rady jeszcze to dawac prosze...bo wiecie dobrych rad nigdy nie za duzo:P
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2005 19:58
qrde... ja wiem ze on niby taki jest ale mi sie wydaje ze mnie unika... nie no... w pewnym momencie napisalam mu ze ide bo mi sie wydaej ze go mecze a odpisal tylko pa . Eh... tak jakby mnie olewal... podobno on nigdy sam od siebie nic nie robi ale qrde mi zaczyna brakowac sil...a wiem ze jak dam sobie spokuj to bede czula sie tak jakbym mogla cos zrobic a tego nie zrobila... Chce sprobowac i walczyc ale boje sie ze w pewnym momencie naprawde tych sil mi zabraknie...
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
no mi si wydaje ze powinnas otwarcie jakos z nim pogadac albo przynajmniej dac mu do zrozumienia ze ci na nim zalezy i zoabczyc co on na to:> jesli bedziesz wiedziala ze nic wam nie wyjdzie...to najlepiej nie rob sobie wiecej nadzieji i postaraj sie zapomniec...im szybciej tym lepiej bo jak pozniej on zacznie cie olewac i robic przykre rzeczy to bedzie jeszcze gorzej... ale mozhe mu na tobie tyz zalezy i warto sie postarac? wiec nie baw sie z nim w podchody tylko zrob ten krok i zobaczysz co z tego wyjdzie;)
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach