lol. raczej w koledze z kalsy sie nie zakochalas i on też nie. Widzisz... W klasie jest 6lat i nagle tak sie zakochalas. po prostu zaczynasz dojrzewac i zaczynaja ci sie podobac chlopaacy. 98% malzenstw jest z osob nie znanych wczesniej. Zazwyczaj zakochujesz sie poznajac osobe od nowa. Jakbys do 1 klasy poszla majac 12 lat moglabys sie zakochas. Ale w wieku 7 lat nie bo jeszcze nie jestes dojrzala. Mi tez z klasy podoba mi sie 1 osoba ale nie tak za bardzo. Za to na wycieczce poznalem dziewczyne ktora od razu mi sie spodobala i nie moge oderwac od niej wzroku. to juz bardziej sympatia bo poznalem ja. Wczesniej jej nie znalem nie interesowalem sie. Byla zwykla osoba z tlumu szkoly.! Na wycieczce siedziala przedemna...Wiec widzisz. To na 99% sie nie uda. I przyjaciółce mów
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 716
Wysłany: Sob 29 Wrz, 2007 22:14
No jednak to mozliwe, bo ja znajac chlopaka od urodzenia, zakochalismy sie w sobie kiedy mielismy 12 lat. Tzn. milosc to napewno nie byla, ale uczucie... chodzilismy ze soba, ale potem sie juz nam nie ukladalo...niewazne, ale nie jest niemozliwe to co napisales
Więc. Jak juz. No gadaj z nim jak najczęściej w szkole...tylko wezcie sie nie podrywajcie w szkole nawzajem lol bo to jest very evul end not dżezi. No ale gadaj z nim jak najczesciej . No ale przez gg nie mow mu ze jest ladny bo kazdy se tak moze mowic. powiedz komus to prosto w oczy. I niech to on zrobi ten 1 krok nie ty. To chlopak powinien uganiac sie za dziewczyna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach