Mhmh - panienka... ja za kolczyk w języku zapłaciłam 68zł... ale nie wiem jak u innych A co do prezentu to nie wiem jak na to tata - jeszcze dostanie szału...
Ja nikomu z was nie radze kolczyka w języku .. Mojej mamy kolezance cos sie z nim stało .. Poperostu nie moge go wyjjąc .. Powiedziala tez ze on bardzo przeszkadza ... Teraz jej facet bedzie jej czyms tam obcinal ... Ja NIGDY NIE ZROBIE SOBIE KOLCZYKA W JEZYKU !
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Czw 12 Sie, 2004 11:45
nie zabraniam wam opinii na ten temat ale ja prosiłam o odpowiedzi na konkretne pytania! Jak narazie tylko Tavion okazała odrobinę zainteresowania moją prosbą i odpowiedziała mi na pytania, i tak mnie nie odsuniecie od tego pomysłu więc nie ma co pisać, a że nie może wyciągnąć kolczyka to pewnie jej się kolczyk zaklinował (kulka na końcu kolczyka którą się odkręca) ale to może się zdażyć w każdym kolczyku do: języka, brwi, warki, pępka! poniewaz takowe są odkręcane.
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Kolczyki świetnie wyglądają i są bardzo fajne, tyle że te w języku to średnio, calowałem się w wakacje z dziewczyną która miała taki kolczyk i on troche przeszkadzał, bo było go czuć podczas całowania.
_________________ Nie wyjdę dziś z tobą baby na techno, nie pójdę z tobą pod rękę po molo...Nigdy w zyciu nie pokocham dziewczyny która słucha disco-polo!!!
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Wto 17 Sie, 2004 20:29
słyszałam że całowanie się z osobą z kolczykiem bądź jeżeli samemu ma się kolczyk jest dość ciekawym przeżyciem =] więc dziękuję że podzieliłeś się ze mną twoim spostrzeżeniem, a jak podobają się wam kolczyki w brwiach bo chyba też sobie zrobie, nie w tym roku bo tyle rzeczy naraz to by była już przesada. Albo w czasie mojej przyszłorocznej ucieczki z domu albo dopiero za dwa lata bym sobie zrobiła, a co wy o takim myslicie?
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
. Albo w czasie mojej przyszłorocznej ucieczki z domu
Ty zartujesz ? :> . Chcesz uciec z domu ? Gdzie bedziesz mieszkac ? Skad bedziesz miala kase na utrzymanie ? Ile bedzie trwala ta ucieczka ? ... Zdaje mi sie ze tylko teraz tak mowisz ze uciekniesz ... mam nadzieje ze nie jest Ci az tak zle w domq .. :> .
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sro 18 Sie, 2004 15:20
uciekam z domq bo nie chcą mnie puścić na woodstock, moja ucieczka będzie trwała od tygodnia do 2. Pieniądzę będę oszczędzać cały rok czyli dość dużo tego uzbieram do przyszłorocznego lipca, i wtedy poodwiedzam znajomych z neta i pojade sobie na woodstock gdzie będę mieszkać? mam nadzieję że moi znajomi przetrzymają mnie każdy chociaż jedną czy dwie noce, jeśli jednak nie to w całej polsce jest mnustwo takich motelików i hotelików a że jedna noc w takowym kosztuje mało będe sobie mogła na to pozwolić, nie i nie mówie sobie tego ot tak, naprawdę mam zamiar wyrwać się z mojego domu na ten czas, a u mnie w domu może nie jest tragicznie ale z każdym tygodniem jest coraz gorzej (w stosunku do mnie)...
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
żadne to ciekawe przeżycie moim zdaniem, poprostu czuje się kawałek zimnego metalu(kulkę) na czyimś języku, i wcale nie jest przyjemne gdy takie cos dotyka warg i wnętrza ust, więc naprawdę nie polecam.
A odnośnie ucieczek z domu to mój brat uciekał 4 razy z domu i zawsze po 2 albo 3 dniach przywoziła go policja, to nie jest tak że można sobie uciec i jest się poza kontrolą (sorry wierzba ale naczytałaś się chyba za dużo książek idealizowanych), bo wszędzie jest policja która legitymuje i sprawdza(a rodzice napewno zgłoszą ucieczkę na posterunek) oraz wiele innych niebezpieczeństw(złodzieje, pedofile itp itd) i trudno tak sobie jeździć samemu po kraju bez opieki starszych bo złapią odrazu. A w żadnym hotelu bez pełnoletniej osoby nikt cie nie przyjmie.
_________________ Nie wyjdę dziś z tobą baby na techno, nie pójdę z tobą pod rękę po molo...Nigdy w zyciu nie pokocham dziewczyny która słucha disco-polo!!!
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sro 18 Sie, 2004 17:56
nie ja nie będę sama jeździła po polsce, a pzoa tym zacznę powoli informowac o tym rodziców a na koniec napisze im może hm.. wiadomość, bede do nich dzwonić, ale nie powiem im gdzie jestem, wiem że nie jest to łatwe, ale wielu ludziom się to ujade, może będę jedną z tych której się uda, noi przyjade do domu dopiero po tym tygodniu czy 2.
a co do kolczyka, zrobię sobie, jeżeli mi sie nie spodoba to wyjmę, trudno stracę tę bańkę ale wyjmę..
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
ja wam powiem tylko tyle kolczyk w jezyku mi sie akurat nie podoba, ale robcie co chcecie :]
co do uszu no to ja sobie sama robilam 3 dziurki... bo narmalnie 1 w kazdym uchu to mam od malego no i sobie zrobilam na lewym uchu jeszcze 3 czyli milam 4 ... zabieg byl bezbolesny a jak robiłam:
włożyłam kostki lodu do worka i przez 20 minut mroziłam nim ucho, poźniej sprawdziłam czy jest dobrze zamrozone popsikalam dezodorantem i nic nie poczulam wiec zamrozone , naostszylam wczesniej kolczyki nio i buuu i sie dziurka zrobila... a raczej 3...
no ale tak w 4 dziurce kolczyk mi sie zlamal jak mnie kumpela przytuliła :/ pozniej 2 nastepne jakies 2 tygodnie temu dojrzala moja matka i sie przeraziła bo mialam 2 duze kulki z ropa o ktroych wiedzialam , ale gowno z tym robilam tzn... nic z tym nie robilam... no i kazala mi wyciagnac, pryskła perfumem i zaczela rope wyciskac troszke bolało :/ a no w rezultacie do teraz sobie siedze w domq bez nawet 1 kolczyka i strasznie mi przykro i sie zastanaiwm czy by tu nie przebic prawego ucha, ale w prawym bee... w lewym sie przebija... no i mam dylemat :/
_________________ "Czarno-Czerwony miś, szyty biała nitką, wypełniony ryżem..."
"Czarno-Czerwony miś podobny do Lenina zapatrzył się na gwiazdkę..."
"Czarno-Czerwony miś lubi kiedy nie wie co go czeka..."
<B>Wrzuciłam zdjęcia do albumu!</B>
hej!!ja mam w jednym uchu 2 dziurki:)tą drugą zrobiłam sama i nic nie bolało!!!bierzesz lód i przykładasz do ucha gdy zaczyna dretwiec bierzesz igłe wysterylizowaną i przebijasz:)to naprawde nic nie boli!!!a wygląda OK!!! pozdrawiam
_________________ Twój wzrok blady, zamglony,
miłością obdarzony
Jak marzenie niespełniony,
wciąż oddalony i zaćmiony
Niczym szczyty górskie
zaśnieżony, zaciekawiony
Naprawdę inny, wyjątkowy..
po prostu w moje serce złowiony
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Pią 12 Lis, 2004 09:28
Cze
A ja chcialam sobie przebic pępek nawet starsi sie zgodzili juz bylam z kosmetyczką umówiona ... ale D. sie nie zgodził <lol> no nic moze ma racje ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach