likru? a co to jest? chyba, że chodziło o pół litera.. to znaczy litra..
mimo wszystko dobrze, że nie spędziłaś go nad Simsami, znowu. chyba że powstał nowy mózgotrzep o nazwie likr.
Naprawdę udajesz głupiego Żadnego sylwestra nie spędziłam nad Simsami, w sumie nad simsami spedzam 1/10 mojego wolnego czasu.
Ja nie sadzilam Keeveek, ze ty masz takie kompleksy. Weź się z nich lecz na worku albo poduszce, bo mnie jakoś te twoje docinki specjalanie ten... nie ruszają.
Likier, i nie obchodzi mnie, czy likru, czy likieru, czy likiera.
likru? a co to jest? chyba, że chodziło o pół litera.. to znaczy litra..
Likier => Likier (z francuskiego liqueur) to wysokoprocentowy napój alkoholowy - klarowny, słodki i gęsty o smaku owocowym, korzennym lub korzenno-ziołowym. Pokrewnymi napojami są nalewki.
_________________ "Lepiej nie mówić nic, niz mówić o niczym."
"Nie wystarczy urodzić się człowiekem, trzeba nim jescze być."
"Wszyscy chcą zmieniać świat, ale nikt nie chce zmienić siebie."
<załamany> Co dziwnego w tym że ludzie w wieku 14 lat palą <krztusi się i dlawi>... Nie no nic... Przeta to normalne (Inni mają po 16 i 18.. [cenzura] respekt, to prawdziwe ziomale są...)... Miało nie być ironii? Proszę.... Dzieco, czy ty jesteś (Trzymaj się i nie przeklinaj ; P) niedorozwinięta? Luuudzie, rozumiem, bądźmy dorośli, bądźmy na topie, ale nie przeginajmy. Rozumiem, palić, pal jak chcesz, ale słowa co w tym dziwnego, czy tłuamczenie się (Bo inaczej tego nie odbiorę) że ktoś tam jest 2 lata starszy... Panienko... Trzymaj mnie, bo to aż obrzydliwe jest. Po prostu odpychające (Nie mówiąc o widoku "nakręconego" dziecka..)
Poszlibyście do książek nieco... Tylko nieco... Można się wiele nauczyć...
PS: Już widzę te "pozytywne" odzewy forumowych geniuszy.
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 02 Sty, 2006 22:43
ja nie mowie ze to jest rozsadne, tylko ze nie nazwal bym tego dziwnym w dzisiejszych czasach.
Fakt, co racja to racja, nieco się zapędziłem, przepraszam. Odebralem to nieco jakby ktoś tutaj powiedział "No co, chodź, zajaramy, fajnie jest...", nieco się zapędziłem : )
u mnie Sylwek był [cenzura].. =] Byłam w Białym (mieszkam w Suwałkach) .... napiliśmy sie, podwalalo sie do mnie paru buahaha... , pobilli jednego.. az mial rozciętą skroń aż do kości, rozcięty łeb a to wszystko przez to że poprosil naszego kumpla o szluga.. heh.. no i potem wszyscy razem bylismy na sylwku... z tym pobitym ..hehe.. bo on tak wogle szedł do nas.. niezapomniany sylwek! Brali zioła.. ale ja na szczesnie nie bralam i nie mam zamiaru.. ale ziola brali tylko kumple hehe.. no i tyle hiihi.. szzegolow nie podam bo to top secret
Wlasnie wykonuje mega rotfla na dywanie
Jak ja kocham 13,14 latki które chlają jak smoki, palą jak smoki ... i zaczynaja wyglądac jak ... smoki
Dostają od starszych kolelegów 'coś' co ma wyglądać niby jak zioło ... chociaz co wie 13 latka o m1 ? i palą tak podekscytowane/ni (bo chlopcy tez tak maja) ze wydaje im sie ze łapią faze.
Naprują się (ze tak powiem) jak dzikie swinie (swin nie obrazajac) po czym robią dziwne rzeczy, czesto konczy sie to plukaniem zolądka.
mam 16 ... (teraz juz mi idzie 17) lat i moje doswiadczenia z alkoholem nie sa az tak ciekawe
Ah jeszce osobiscie znam ... sytuacje kiedy to 13 latki z mej szkoły starej z mego gimnazjum polaczonego z podstawówką. Za zrobienie tzw 'laski' chłopakom z 3 gim (niektórzy starsi nieco ... kiblowali) dostały m1 .... tratatata ... to nic ze ta garstka jakiegos suszu nie była wcale marichuaną ... akcja byla dosyc glośna
I powiem wam ;P ze pomimo tego ze na kazdej imprezie, osiemnastce bylam jedyną niepijąca ... ze na wycieczkach nie piłam wodki z butelki po wodzie ... ze nie paliłam na szkolnych imprezach ... nie przyjęłam propozycji wciągania na przerwie ... etc etc ( oj tylko mnozyc te sytyacje, propozycje etc) nie załuje )) wrecz przeciwnie ... I nie bawiłam sie gorzej niz inni ... ba chyba nawet lepiej ))
heh, faktycznie 13 latki palące zioło.. ale co do picia to musze przyznac, ze sama mam niewiele wiecej, bo 15 lat. wypilam juz bardzo duzo w tym swoim krótkim zyciu, jednak oddalabym wiele, by to wszystko cofnac. dobrze wiem, ze nawalona, młoda dziewczyna to widok najbardziej komiczny i wręcz żalosny.. datego na ostatnim sylwku, mimo namow kolegow, nie wypilam wodki (jeden kieliszek) a szampana zaledwie dwa łyki.. fakt faktem, były trzy piwa, ale jak mozna sie napić trzema piwami? mialam humorek, ale kontrolowalam swoje zachowanie.
chociaz wczesniej tak nie bylo, dlatego teraz zrozumialam wiele i od pol roku pije z duzym umiarem.
P.S. mówi się 'likieru' a nie 'likru' kazdy moze sie pomylic, ja tez czasami strzelam tego typu gafy. nikt nie jest idealny, prawda?
_________________ Możesz być gdziekolwiek, kiedy twoje życie nagle się zaczyna... kiedy otwiera się przed tobą przyszłość. Na początku możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy... ale to się już stało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach