Nie wiem czy mam jeszcze szansę na szczęście, ale wydaje mi się, że po tym co ostatnio przeszłam, to lepiej będzie coś zrobić. Inaczej może być bardzo, bardzo, bardzo źle...
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 03 Sty, 2006 19:24
aparaty są fajne ;D
sama bede miala staly gdzies w lipcu i wszystko na jego temat bede obrac w zart
a jak ktos sie doczepi 'patrzcie ta ma aparat' to powiedz 'a co zazdroscisz ?' albo 'fajny,nie ?'
właśnie, to też dobry sposób. jesli nie będziesz pokazywać nikomu że dotykają Cię takie "teksty" ba, będziesz także się z nich śmiać to ilośc takich docinków na pewno zmaleje, bo będą trafiały kulą w płot
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 03 Sty, 2006 19:36
Keeveek - Szkoda ze mowa o dziewczynie, bo chłopak by wzniósł gardę... ; )
Poza tym moim zdaniem nie zawsze warto trzymać się w czymś co nie ma sensu... No cóż, fakt, faktem, moim zdaneim to nigdy nie ma sensu, ja nie radzę, bo nie mogę, jak powiedziałeś nie mi oceniać kto co "coś tam", ale po prostu oceniam, jak ja bym w takiej sytuacji postąpił.
PS: Dobra, racja, jej tekst wskazuje na pełną sugerację naszymi wypowiedziami w życiu prywatnym. Tak więc, ja się nie wypowiem więcej ; P. Mam sumienie.
To nie jest do końca tak jak myslicie. Ja po prostu chciałam żeby na to popatrzył ktoś z boku. Może jestem głupia, że w ogóle to zaczęłam. Nie wiem...
Ale teraz wiem co zrobić. Bez względu na to, co się stanie później. Za tydzień jego urodziny. Jeśli kiedys ma się udać to tylko wtedy.
Pozdrówka dla was wszystkich :*
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 03 Sty, 2006 20:22
nasty_girl - "a wydaje mi sie ze kaka ma swoj rozum, i wie co z tym zrobic." - Daj Bóg i Bóg uchowaj zarazem ; )
kaka, a co ma się dziać? Mam nadzieję, że nie będziemy oglądać kolejnego wątku o maszerujących po podłodze plemnikach, dziurawych prezerwatywach i temu podobnych rzeczach?
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Wto 03 Sty, 2006 20:54
w to, czy go ma, czy nie wnikac nie bede, ale dziewczyna sama za siebie decydowac powinna my tylko wyrazamy swoje zdanie, sugestie, a co ona z tym zrobi to jej sprawa..
Ja właśnie nie wiem co się stanie, ale mam nadzieję, że nic złego. Pożyjemy, zobaczymy...
Człowiek uczy się na swoich błędach... A że ja się tym tak strasznie przejmuję to już niestety tylko moja wada.
Tylko właśnie nie poddać się jest bardzo trudno. Zwłaszcza po tym co dziś usłyszałam Ale olałam gościa, który mi dokuczał chociaż było mi bardzo trudno... Powiedział: "aparatka". Ale zdziwiło mie zachowanie "mojego chłopaka", który nie śmiał się z tego, a wręcz przeciwnie, wydawało mi się, że chciał mnie jakby bronić czy coś. Może jednak nie wszystko stracone...
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 04 Sty, 2006 20:31
Chała ten twój chopak jak Cię pięściami nie bronił ; ) <żart, żart ; )>
Aparatka powiedział... Taaak? No to cóż... Właśnie się tak zastanawiam czy to na górze to byłby naprawdę żart, gdyby takie [cenzura] przy mnie tak do dziewczyny powiedziało...
<z zastanowieniem> A ciekawe jakie to [cenzura] mądre jest...?
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 04 Sty, 2006 20:35
'aparatką' sie przejelas
kolezanka zakladajac pamietnik napisala cos tam 'pamietnik agatki aparatki' sama siebie aparatka nazwala
a jakby ktos jeszcze Cie nazwal aparatka to powiedz np. 'jakbys nie zauwazyl' oczywiscie nie wrogo tylko z humorem ^^
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach