Ja tez jestem ZA =)
Od 1 roku i 4 miesiecy nie jem miesa.Nie jestem blada,nie mdleje..wiec jeszcze zyje
Zaczelo sie to,od kad weszlam na strone Vivy i obejrzalam Film "Kwik rozpaczy".
Naprawde naplynely mi lzy do oczu,jak to ogladalam.Te cierpienie,ta krew...wtedy postanowilam nie jesc miesa !!
Ja jestem raczej Lakto-ovo-vegetarianka ,jem produkty zwierzece (oprocz miesa,i ryb) i rosliny.
Mam zamiar byc Vege do konca zycie,nie bede wspierac Rzeznikow.
I tu nie chodzi oto ze zabijaja.Chodzi oto JAK zabijaja i JAK je trzymaja.Robia ta okrutnie!
Przejscie na Vegetarianizm byla dla mnie bardzo latwe.I tak niegdy nie przepadalam za miesem.A teraz juz nawet zapomnialam jak smakuje hamburger..i dobrze tak
_________________ .....
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 21:53
Eh wierzycie w te filmiki? :\
Po cos zwierzeta istnieja i niestety - istnieja po to, by osobniki wyzej postawione w lancuchu pokarmowym [np ludzie ] zywily sie nim ;o. W dodatku nie pomorzecie tym zwierzetom..
A i soja nie zastapi Wam wszystkiego
Ale coz, zbuntowane dziewczynki maja swoje prawa :> [nie wszyscy wegcostamanie nimi sa, ale jednak wiekszosc ].
Z gory uprzedzam ze nie odpowiadam na posty do mnie skierowane, poniewaz wiem, ze zaraz przeprowadzicie zmasowany atak :* ;].
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 22:00
eeehh anton - a kto by chcialby z toba gadac jak jest to kolejny temat na ktorym sie nie znasz
poza tym po co wogole sie odzywasz jesli nie chcesz dyskutowac
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 22:23
ja nie jem miesa bo po prostu mnie obrzydza ze to cos wczesniej chodzilo nie wiadomo co robilo jadlo nie wiadomo co a potem my to tak normalnie jemy... fujjjjj .. zwierzatek moze i szkoda, ale tak bylo i bedzie.. miesa nie jem, ale np buciki skurzane nosze ...
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 22:27
nasty_girl napisał/a:
ja nie jem miesa bo po prostu mnie obrzydza ze to cos wczesniej chodzilo nie wiadomo co robilo jadlo nie wiadomo co a potem my to tak normalnie jemy... fujjjjj .. zwierzatek moze i szkoda, ale tak bylo i bedzie.. miesa nie jem, ale np buciki skurzane nosze ...
Heh, nasty, bez sensu jest to co piszesz :\.
frigg - a Ty po raz kolejny chcesz nic nie znaczacymi slowkami pokazac swoja niezmierzona wiedze. Szkoda tylko, ze w Twoich postach nigdy prawie nie ma prostego, logicznego sensu...
I czemu sie nie znam? Przeczytalas pewnie na ulotce jakies firmy produkujacej zywnosc wegetarianska, ze soja mozna zastapic mieso,czy cos w tym rodzaju ;]?
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 22:31
ant0n nie wiem co ty tutaj widzisz bez sensu?
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 22:33
a) nie jesz miesa bo Cie brzydzi to co sie z nim wczesniej dzialo.. na to szkoda wogole slow..
b)nie brzydza Cie warzywa hodowane przy pomocy sztucznych, szkodliwych srodkow, zmutowane genetycznie bardzo czesto? Juz nie mowiac o tym, w jakim stanie sa warzywa sprzedawane na "zwyklych" polskich straganach.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 22:41
moja wiedza w pewnych zagadnieniach przewyzsza twoja - tak jest i pewnie bedzie byc moze ty tez jestes ode mnie w czyms bardziej obeznany, a coz anton - ja nie bardzo widze potrzebe wysilania sie aby z toba dyskutowac, to z jakimi argumentami zaczynasz dyskusje gasi we mnie cokolwiek
przypadkiem czytalam, ale tez zupelnie przypadkowo miesa nie jem od jakis 9 czy 10 lat, przy okazji mialam plany kiedy zdawalam na studia isc na technologie zywienia wiec juz zupelnie przypadkowo jakas wiedze na ten temat musialm miec.....ale to tylko przypadkowo...
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 22:47
No prosze, wiec jednak co wiesz ;]. Dlaczego wiec zaczynasz na wstepie mowic, ze czegos tam nie wiem i tego typu teksty? ;o
Powiedz mi prosze jedno: dlaczego nie jesz miesa?
edit: nie chce zeby to wygladalo, ze na Ciebie najezdzam, czy cos. Tamten post byl raczej skierowany do tych wszystkich mrocznych dwunastek ktore tak lubia swoje pieski i wogole zwierzatka, ze nie jedza miesa ;]]. Ty z pewnoscia masz jakis dobry powod, czekam wiec z zapartym tchem na odpowiedz.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 22:59
dlatego anton tak mowie bo odnosze niestye juz nie pierwszy raz wrazenie, ze nie wiesz...mam nadzieje ze ty mnie tez tak pozytwnie zaskoczysz jak ja cibie....
miesa nie jem bo nie jem..z przyzwyczajenia...a przestalam jesc mieso pewnie dlatego ze bylam zbuntowana nastolatka a ze zwierzeta jakos zawsze byly mi blizsze niz rosliny to latwo mi to przyszlo i tak zostalo,aczkolwiek nie jestem opetana obronczynia zwierzat i wojujacym ekologiem...
edit: widzsz anton - ja wbrew pozorom tez bylam zbuntowana i mialam 13 lat, i glebokich powodow nie mialam - teraz tez nie mam, nie odczuwam potrzeby dorabiania do wszytkiego ideologii...
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 28 Mar, 2005 23:20
Ale jednak warto zauwazyc brak w roslinach pewnych substancji odzywczych, witamin (czy tam witaminy, ja wiem tylko o b12;) ) no i oczywiscie faktu, ze moze sie zdazyc, ze trafisz do szpitala czy gdzies tam i nie bedzie dostepu do wegetarianskiej zywnosci, a przyzwyczajony organizm moze sie zbuntowac ;o
W Twoim wypadku mozna wierzyc, ze Twoja dieta jest dobrze wywazona i nie odniesiesz zbyt duzych (bo jakies tam sa zawsze i chyba jestes tego swiadoma, wiem tez o takowych wzgledem "mojej" diety, odbierajac Ci argument ;o ) negatywnych skutkow, w przeciwienstwie do ww mrocznych dwunastek ;].
W sumie takie przyzwyczajenie rozumiem lepiej niz biadolenie mrocznych dziewczynek ;]
I.. nie prawda, nie mialas 13 lat! ;D
Jakie mroczne dwunastki?
Jezeli mowisz o mnie to sie mylisz( bo wcale nie jestem mroczna =P ).
Nie przestalam jesc miesa dlatego ze kocham tak bardzo zwierzatka i mam w domu pieska ( bo to nawet nieprawda).
Nie jestem tez zbuntowana,
jak chcesz jesc mieso to jedz.
Ale ja tego nie jem ,bo poprostu nie moge.
Po przeczytaniu roznych stron i po obejrzeniu filmow nie moglam.
Moj kolega byl raz u rzeznika na praktyce,jak wrocil nawet nie spojrzal sie na mieso.
I jak myslisz ze moja dieta nie jest "dobrze wywazona" bo mam 12 lat,to sie grubo mylisz.
Ty nawet mnie nie znasz,wiec czemu tak gadasz?
_________________ .....
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 29 Mar, 2005 10:20
i co sie stresujesz słońce? on mówił ogólnikowo raczej...
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 29 Mar, 2005 10:22
AloneMoon napisał/a:
Jakie mroczne dwunastki?
Jezeli mowisz o mnie to sie mylisz( bo wcale nie jestem mroczna =P ).
Nie przestalam jesc miesa dlatego ze kocham tak bardzo zwierzatka i mam w domu pieska ( bo to nawet nieprawda).
Nie jestem tez zbuntowana,
jak chcesz jesc mieso to jedz.
Ale ja tego nie jem ,bo poprostu nie moge.
Po przeczytaniu roznych stron i po obejrzeniu filmow nie moglam.
Moj kolega byl raz u rzeznika na praktyce,jak wrocil nawet nie spojrzal sie na mieso.
I jak myslisz ze moja dieta nie jest "dobrze wywazona" bo mam 12 lat,to sie grubo mylisz.
Ty nawet mnie nie znasz,wiec czemu tak gadasz?
Wlasnie, mowilem ogolnie. Jednak nadal nie wierze, ze Twoja dieta jest dobrze wywazona, bo to jest znacznie ciezej uczynic, niz sobie wyobrazasz..
A swoja droga bunt cechuje sie tym, ze dany osobniek nie przyznaje sie do tego, ze jest zbuntowany ;].
A czemu nie wierzysz? Bo mam 12 lat?
A gdybym byla zbuntowana to bym teraz tak pisala!
"Te wszystkie biedne swinki! Precz z miesem! Jak wy mozenie jesc mieso,to okrucienstwo!"
No coz...ajk nie chcesz mi wierzyc to nie wierz.
Ja bede Vege do konca zycia...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach