a nam powtarzają wiecznie że jesteśmy najgorsi, najniegrzeczniejsi, w ogóle wszystko co złe to naj.. gdyby tak sobie poszli do normalnej publicznej szkoły w której jest 600 osób..
tak u nas tez powtarzaja ze jestesmy najgorsi. a wybryk klasy... TAki jeden z klasy raz nazwal nauczycielke dziwka i wszystkich zwyzywal .
[ Dodano: Sro 02 Maj, 2007 10:57 ]
Słupek powiedz mi co zmienia mundurki bo moim zdaniem nic. nie bedzie zadnej roznicy oprocz tego ze beda chodzic tak samo ubrani
[ Dodano: Sro 02 Maj, 2007 11:01 ]
a i jeszcze wrzucanie nadmuchanych prezerwatyw do pokoju nauczycielskiego. wrzucanie petard do kosza z okazji nowego roku.
rozwalenie kwiatka z ziemia na srodku korytarza..
wyrwanie z zawiasow drzwi do lazienki dziewczyn
wyrzucanie rzeczy z pierwszego pietra na dwor.
_________________ Kochaj i szalej nie pytaj co dalej...
Słupek powiedz mi co zmienia mundurki bo moim zdaniem nic. nie bedzie zadnej roznicy oprocz tego ze beda chodzic tak samo ubrani
Zajrzyj do tematu o mundurkach, sporo się tam wypowiadałem
U mnie robili apel jak nieznani sprawcy pogięli element kaloryfera, ciekawe co by dyrekcja powiedziała, jakby się działy takie cyrki jak u was.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Wandalizm nie jest wcale śmieszny...
A nauczycielom troche szacunku się należy...
Raz u nas w klasie wiązaliśmy nitki od ławki do ławki robiąc tzw. sieć pająka ;p
No właśnie, u nas to jak ktoś ma pretensje do nauczyciela, że mamy już na jakiś dzień sprawdziany i nie może być więcej to przychodzi dyrektor z awanturą i twierdzą że jesteśmy straszni, okropni, przeszli by się do normalnej (nie, to złe słowo ) zwykłej szkoły to by może zrozumieli co to znaczy że ktoś się nieodpowiednio zachowuje.
U nas wyrzucają kredki przez okno (tzn. ja ze znajomymi). Kradniemy kredy i potem marzemy nią po korytarzu. Zamykamy kible od zewnętrzenej storny, ze sie nie da wejść potem. Skaczemy na hali przez krzesełka "kto wiecej przeskoczy". Rzucamy w nauczycieli podstawkami od doniczek etc. I duuużo innych. To takie najmniej groźne Z tydzien temu rzucialiśmy się jajkami po szkole, a dwa tygodnie temu był śmigus dyngus w szkole
_________________ ".. bo marzenia pozwalają przetrwać najtrudniejsze chwile"
To u mnie o dziwo są jakieś aniołki ;P Może jeszcze nie ten wiek.
ewamarchewa napisał/a:
Nauczycielka kazała koledze namoczyć gąbkę. Namoczył. Ale nic o wyciskaniu nie wspominała...
Kiedy z koleżanką wpadłyśmy na taki mądry pomysł, żeby namoczyć z mydłem... Trochę się potem pieniło : P
A oprócz tego? Hm, raczej nic. A przynajmniej nie tego typu "przygody".
Kiedyś kolega woła kolegę z drugiego końc sali i tak wreszczy na całą klasę "Waluś! Waluś!" a nauczycielka się odwraca od tablicy i pyta "co chcesz od Walusia?". ;p
to nas jest podobnie. Kamil a mtemtyce, przesadzony przez pania do 1-szej lawki "Bari Bari zabije cie!" - poczatek sprawdzianu. "Bari BaRi rzuc wybelaczem" Biedny Barylka nie wie o co sie rozchodzi a na to Kamil "Szmato od podlogi sprzataczkom cie ukradli? K O R E K T O R"(rozdziawia usta na cala szerokosc wmawiajac po kolei kazda literke) .Potam znow "Bari Bari zabije cie!".pod konie sprawdzianu wesola piosenka kamilka 'BARI BARI NIEBOSZCZYK!"
Ostatnio to pluszowy mis wygrany na zawodach sportowych ("Pluszowy mis" wielkosc ok 10 cm czyli wielkosc normalnego misia) owiniety w papier sniadaniowy jednego z kolegow(a'la pieluszka) doslownie latal po klasiei uprawial seks(miś) z jakims ostrokatem, bylo to w sali matematycznej. Tydien temu wyladawal na zgrabnym tylku pani dmatematki, hoc byla to jedyna udana proba - wzesniej odbijal sie o tablice gdie pisala pani. Wkoncu okrzyk pani "ZOSTAW TEGO MISIA" akonczyl loty, ale dal poczatek nowej piosence techno"zostawzostaw tEgo misia, zostaw misia, zostaw misia..."
Moj klasa jest najlepsza w calej szkole pod wzgedem nauki, ale pod wzgledem zachowania najgosza...
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
- pokazanie [cenzura] nauczycielce;
- przedrzeźnianie woźnej (potem za nami latała z siekierą );
- sikanie do umywalki w klasie;
- rzucanie w katechetkę butem? i długopisem;
- włączanie techna podczas apelu na 3 maja (ma się te chody u dźwiękowców );
- granie w siatkę prezerwatywą;
- rozrzucanie po szkole pisemek pornograficznych... (ale mądre chłopaki)
To u nas ostatnio kolega pokazał, ale woźnej, bo się nie skapnął że ona jeszcze za nim stoi : D Przyszła na skargę do wychowawczyni, ale nie powiedziała, który to.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach