Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Pią 02 Lut, 2007 08:29
Plusy bycia samotnym:
- organizowanie sobie czasu według własnych potrzeb/zainteresowań
- więcej czasu dla rodziny,znajomych/przyjaciół, nauki?
- zero zmartwień jeśli coś między partnerami jest nie tak
Plusy bycia z kimś:
- przyjemności wynikające z bycia z tą osobą
- organizowanie czasu wspólnie z tą osobą
- po prostu miłość między 2 osobami
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Pią 02 Lut, 2007 13:00
Zalety- mamy osobę, do której zawsze możemy przyjsc z problemem, zwierzyć się, wypłakać, powiedzieć o tym co nas boli,przytulić się kiedy nam smutno... Poza tym jest to ktoś, kto "cały czas" o nas myśli, za kim możemy tęskinić, o kogo możemy się troszczyć, kto pozwala nam się kochać i odwzajemnia to uczucie (a to jest chyba najpiekniejsze) Jednym słowem nie jesteśmy sami, bo zawsze jest ten ktoś, kto nigdy nie zostawi nas w potrzebie (jeśli kocha)
Wady-jesteśmy w jakiś sposób zobowiązani i mamy "ograniczoną wolność" jak również mniej czasu dla rodziny, przyjaciół, na naukę. Tęsknimy - a jeśli to uczucie jest zbyt silne to czasami też nieprzyjemne. No i jeśli się pokłócimy albo jest coś nie tak w zwiazku to cierpimy.
Ja jednak uważam, że warto mieć taką bliską osobę Gdybym była sama to moje życie nie miałoby sensu. Miłość nadaje życiu kolorów. Daje nam szczęscie. Sprawia, że mamy dla kogo żyć
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Nie 11 Lut, 2007 11:48
No plusów jest bardzo wiele, pod warunkiem że się tą osobę kocha wiele przyjemności zarówno psychicznych jak i fizycznych ;P
Za to co do minusów - na pewno odpowiedzialność - nie może Ci się nagle odwidzić, bo krzywdzisz tym samym druga osobę. Poza tym ograniczenie wolności jest na pewno
Dokładnie to jest takie przybijające. A niedługo walentynki.... a ja sama
Juchu:) napisał/a:
No niby tak ale jak się widzi te wszystkie ozdoby walentykowe to jakoś tak mi smutno, że nie mam swojego walentego
Nie martw się, ja też sama mimo że miałabym z kim, ale podobnie jak Czarna mój chłopak uważa że Walenktynki to "głupie komercyjne święto z Ameryki. Nie uznaję i nie lubię"
(nie to nie!!) przybiło mnie to na początku ale później uznałam że jestem w stanie to przezyć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach