Wysłany: Sob 25 Paź, 2008 22:24 Pęknięte naczynko...
Mam kłopot z pękniętym naczynkiem!
Jest w dość widocznym miejscu, może 1,5 cm pod okiem... Czuję się z jego powodu o wiele brzydsza, a poza tym kosmetyczka nie chce mnie przyjąć na jego usunięcie, bo w "Tym wieku zniknie za niedługo". Mam 12 lat, a to naczynko jest już 6 lat.
Używam kremu na skórę naczynkową Lirene Individual Program do Cery Naczynkowej, już około dwóch tygodni (codziennie smaruję 4 razy) a naczynko wydaje się jakby większe.
Nie używam jeszcze podkładu, żeby zatuszować
Czy są jakieś sposoby na szybkie usunięcie tego naczynka? Proszę, pomózcie!
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 716
Wysłany: Nie 26 Paź, 2008 01:20
Też mam od jakichś 9 lat... A mam 15.
Jedyne, co robiłam kiedyś, to tuszowałam korektorem, teraz są mniej widoczne i tego nie robię, może kiedyś znikną.
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 11:30
Kosmetyki do cery naczynkowej wzmacniają naczynka, żeby nei pękały. Jak już pękło, to można je tylko usunąć laserowo kiedy będziesz starsza. A teraz tuszuj je korektorem i nie będzie widać
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 13:57
z października. Riaga napewno nadal ma ten problem ; )
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 15:20
Joasia, masz rację- nadal mam ten problem. Tylko że... ja nie używam wszelakiego rodzaju kosmetyków (ani korektora, ani tuszy, ani fluidu, ani błyszczyków)
Więc muszę chyba czekać na laser :/
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 15:39
To, że nie używasz, nie oznacza, że nie możesz zacząć. Korektor to nie puder ani fluid. Jak zrobisz ciapke w jednym miejscu to nie będzies wytapetowana ; )
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 16:35
Wiem, że ciapka fluidu to nie tapeta...
Ale ja po prostu nie jestem w stylu dziewczyn z szóstej klasy, które robią nawet drobniutkie zamaskowania(uwaga: nie dotyczy dziewczyn z mojej klasy).
Po prostu dla mnie fluid może poczekać do 2 gimnazjum.
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 17:05
To się nie trzyma kupy. Najpierw rozpaczasz, że czujesz sie brzydka z powodu naczynka, a teraz niby piszesz, że nie jesteś w stylu dziewczyn, które musza być idealne i maskują każdą niedoskonałość. Jak Ci to naczynko nie przeszkadza to po co temat?
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 21:12
Chodzi mi o to, że owszem, naczynko mi przeszkadza, ale staram się znaleźć inne sposoby, niż maskowanie go fluidem.
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Pon 02 Lut, 2009 08:22
Twoje idee życiowe zabraniają Ci używania kosmetyków? Bo jesli nie, to naprawde nie potrafie zrozumieć, dlaczego nie użyjesz korektora skoro to naczynko Ci przeszkadza. To jak narazie jest najprostsze i jedyne rozwiązanie, bo kremami go nei usuniesz, a na laser jesteś za młoda.... Aktualnie jest to jedyny sposób i nie masz po co szukać innych bo ich nie ma
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 02 Lut, 2009 16:18
@up
Nie, to idee życiowe mojej mamy zabraniają mi używania kosmetyków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach