Wydaje mi się jednak, że to forum dla dzieci, młodzieży, a tacy nie oddają podatku..
Np. ja nie mogę oddać tego 1% podatku xD Nasty ma rację, to forum dla DZIECI I MŁODZIEŻY
_________________ "Leave me dreaming on the bed
See you right back here tomorrow for the next round
Keep this scene inside your head
As the bruises turn to yellow
The swelling goes down..."
Zupa z gwoździa – owsik
W ludowej opowieści Cygan pokazywał gospodyni jak ugotuje zupę z gwoździa. Wrzucił gwóźdź do wrzątku, a potem poprosił o trochę soli, mąki, słoniny, na koniec gospodyni zadziwić się nie mogła, że zupa z gwoździa taka dobra.
Jak co roku cała Polska przeżywa spektakl telewizyjny pod nazwą “Finał Wielkiej Orkiestry Jurka Owsiaka”. Setki tysięcy podrygujących w rytm muzyki młodych ludzi, sam guru licytujący kolejne “fanty”, “pękające miliony” i telewizja wyciskająca nam łzy widokiem chorych dzieci, bo “w tym roku orkiestra gra dla dzieci z chorobami nowotworowymi”. Kto nie wzruszy się widokiem chorego dziecka? Kto poskąpi grosza do puszek “wielkiej orkiestry”?
Kto, nie zgodzi się z opinią jakiejś-tam profesor, że “wczesne wykrywanie choroby nowotworowej u dzieci jest bardzo ważne”. No pewnie, że jest ważne. Tymczasem bezduszni artyści nie chcą już występować za darmo. We Wrocławiu zażądali coś ok. 80 tys. za występy, ale sponsorzy tym razem dali tylko połowę. No to co było robić – miasto dołożyło swoją działkę. Podobnie w Olsztynie, Ełku, Białymstoku i całej Polsce.
Na “chciwych” artystów nakrzyczał Jurek Owsiak, że jak nie chcą grać za darmo, to wynocha! Sprawa jakoś jednak szybko przycichła, a gwarantuję wam, że w szoł-biznesie nikt nie kiwnie palcem za darmo.
No bo czy producenci sprzętu czy dają ten sprzęt “dla chorych dzieci” za darmo, albo chociaż “po kosztach”? A dziennikarze czy nie biorą honorariów za entuzjastyczne komentowanie “finału”?
Najprawdopodobniej artyści – będący najbliżej sztabu WOŚP, zorientowali się że w całym interesie chore dzieci i owszem, są bo trudno byłoby wprost zbierać na “producentów sprzętu”, albo na zespoły, albo na reklamę Jurka i postanowili nie być frajerami i wytargować większą działkę. Na szczęście samorządy jak zwykle sypnęły publicznym groszem (ile to było w skali kraju? Nie lepiej było wprost kupić sprzęt) i tym razem jeszcze się udało.
Tymczasem cichutko jak myszka pod miotłą, przy wszystkich tych audycjach o chorych na nowotwory dzieciach, siedzi sobie minister zdrowia. Pani Minister, Panowie dyrektorzy ZOZ-ów! Toż wy nie wiecie, że respiratory i ultrasonografy trzeba kupić! Dopiero witrażysta Jurek Owsiak wam to musi przypomnieć! Tymczasem trwa radosna feta do późnych godzin młodzi wolontariusze biegają z puszkami po miastach (w poniedziałek nie pójdą do szkoły), grają kapele rockowe, po prostu karnawał. W Rio też jest karnawał, też podrygują, ale tam nie ma Owsiaka i WOŚP. Dlaczego?
Koncerty rockowe też odbywają się na całym świecie, ale tam też nikt nie czaruje, że ratuje chore dzieci. Bo to oczywiste czary-mary. Rocznie na zakupy sprzętu wydaje się w Polsce ok. 4 mld zł, a cała zbiórka WOŚP to ok. 30 mln zł. Czyli nawet nie ułamek procenta tego co rocznie i tak się wydaje na sprzęt. A gdzie koszty akcji? Oficjalne koszty promocji, “Przystanku Woodstock” to ok. 6 mln.
Nieoficjalne – czyli to co dają samorządy i telewizja – przypuszczalnie, przekraczają w sumie to co WOŚP może przeznaczyć na zakup sprzętu. Dlatego takich akcji nigdzie na świecie nie ma, bo nawet prości ludzie w trzecim świecie, nie mówiąc o Anglikach, Francuzach czy Niemcach, nie dają się tak nabierać na plewy jak Polacy. Gdyby policzyć wszystkie koszty rzetelnie, okazałoby się, że po prostu akcja Owsiaka więcej kosztuje niż przynosi pożytku. Ocenia się, że na dostosowanie naszych szpitali do wymogów unijnych trzeba dać 14 mld złotych. WOŚP musiałby więc zbierać na ten cel jakiś 460 lat.
Opowiadanie, że Owsiak ratuje polskie szpitale to pic na wodę. Prawdę powiedziawszy nie ma żadnego, zauważalnego związku między tym wielkim festiwalem i poruszeniem ogólnonarodowym, a stanem służby zdrowia.
Przy całej histerii jaką co roku rozpętuje telewizja, trudno o zachowanie zdrowego rozsądku. Nikt nie ośmieli się zapytać ile to wszystko kosztuje i jakie są efekty? Również te wychowawcze. Walec głupoty miażdży Polskę. No bo inaczej jak wytłumaczyć, że ludziom tak bardzo smakuje zupa z gwoździa?
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 08 Sty, 2010 22:43
Szkoda tylko że facet który to pisze nie ma dostępu do żadnych potwierdzonych informacji, a wszystko to metoda dedukcji pana stefana.
okla10 -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010 18:59
przestańcie z tym owsiakiem co ma piernik do wiatraka mówimy czy nasi rodzice oddają 1% podatku bo to chyba chciała napisać bo my nie oddajemy
a pro po moi rodzice oddają do fundacj zdążyć z pomocą dzieciom na konkretnego 3 letniego chłopca z autyzmem u którego widać poprawę po tych najdroższych ćwiczeniach a one kosztują
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach