Łódka znikła za załomem rzeki - odszedłeś
Już nie ma Ciebie przy mnie - w inny świat wszedłeś
Gdzieś w górze ptaki splątały swoje piękne melodie
Nie krzyknę byś wrócił zniosę swój los godnie
Blask księżyca spływa jasno między listkami brzóz
Na Mlecznej Drodze wiezie Cię w nieznane Wielki Wóz
Stoję przy oknie w dal patrząc stęskniona i bosa
Na moich rzęsach krople łez jak srebrzysta rosa
W górze chmury zakryły złoty blask księżyca
Tylko jeden mały promyk cicho się przemyca
Pada na gwieździstą Wagę chcąc przeważyć szale
Cofa się zawstydzony, bo z drugiej strony moje żale
Pomaluję wszystkie moje ściany na szaro i czarno
Rozsiewając tam jak nadzieję złociste pszenicy ziarno
Wpatrzona w linię horyzontu wierzę, że powrócisz
I mojego uczucia nigdy nie odrzucisz...
Wiem jednak, że inny będzie epilog tych zdarzeń
Utkanych z próżnych nadziei, nierealnych marzeń
Uczucia rozsypały się jak rozerwany sznur korali
Już ich nie pozbieramy a czas zakryje cośmy przeżywali.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach