Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 12:30 Moje utwory cz.4 *TERAZ NIE-CHIPTUNE!*
Witam, a zarazem chcę oznajmić, że wpadłem na fajny pomysł robienia utworów nie-chiptune, tylko takich "zwykłych". No to :
-Podłączam sampler do keyboarda
-Podłączam sampler do komputera
-Uruchamiam Audacity
-Wciskam klawisz c-4 na każdym instrumencie
-Zapisuję w Wav
-Przenoszę do trackera
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 15:26
Nareszcie, chłopie - wiedziałem że wyjdziesz na ludzi : )
Jak sam stwierdziłeś mocno zalatuje disco polo - dlatego stanowczo musisz zmienić paletę dźwięków. Zamiast rzucać radami podam Ci dwa utworki pewnego uroczego wirtuoza, zawsze to lepiej wzorować się na mistrzach.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 18:19
Akacyjka - Że motyw coverowy tam jest to wiedziałem, nie wiedziałem tylko z czego, dzięki : )
Dla jednych profanacja, dla innych artyzm - Ja tylko pomagam Chippiemu, spokojnie dziewczęta : )
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 18:20
Tak, właśnie pisałem o tym disco-polo. Niedługo będe miał nowego keyboarda - a co za tym idzie - nowe możliwości w samplowaniu
[ Dodano: Sob 24 Sty, 2009 17:26 ]
Ooo.. wpadłem na pomysł, aby sample z sieci pobierać, np. w google wpisać "free sound samples" i już. A co do komponacji to już mam pomysł
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 20:52
Nie uważasz że należy się szacunek kompozytorowi, który stworzył to dzieło z myślą o swojej śmierci ? Nie uważasz że robienie techno z tak wspaniałego utworu to trochę niesmaczność ? I że to że 90 procent odbiorców nie wie nawet skąd się to wzięło, i nie odróżnia skrzypiec od wiolonczeli (zarówno w brzmieniu jak i wyglądzie). Wydaje mi się że każdy człowiek, który uważa się za mądrego powinien mieć pojęcie nie tylko o literaturze czy sztuce malowanej i rzeźbionej ale i muzyce.
Wydaje mi się że nie powinno się tych dwóch rzeczy mieszać. To tak jakby wziąć Rubensa i domalować na nim czerwone kropki, wszyscy by się wzburzyli prawda ?
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 22:04
Akacyjka - Odbierasz to zbyt osobiście : )
Utwór ten wykorzystując motyw tego kompozytora z pewnością zachowuje pełen dla niego szacunek.
Nie uważasz że robienie techno z tak wspaniałego utworu to trochę niesmaczność ?
Ulalala, toż Akacyjko Moja Droga wykazałaś się tragicznym niezrozumieniem standardów gatunkowych muzyki współczesnej - to nie jest techno!
To raz, a dwa - fakt iż nie rozumiesz tej muzyki nie znaczy że jest Ona nic nie warta. Człowiek którego utwory tutaj podałem jest bardzo w światku szanowanym ARTYSTĄ.
i nie odróżnia skrzypiec od wiolonczeli
Mój błąd, błagam o przebaczenie - Instrumenty klasyczne nigdy nie były moją mocną stroną : )
Wydaje mi się że każdy człowiek, który uważa się za mądrego powinien mieć pojęcie nie tylko o literaturze czy sztuce malowanej i rzeźbionej ale i muzyce.
Coś czuję że masz dzisiaj nienajlepszy humorek : ) - Nigdy nie uważałem się za człowieka mądrego, nie znam się ani na literaturze, ani na sztuce, a tymbardziej na muzyce klasycznej ni w ząb : ) Za niewiedzę, która jak widzę bardzo Cię uraziła serdecznie przepraszam jeszcze raz : )
Ale, ale - nie chciałem tu wywoływać jakichś ogromnych dyskusji podając te utwory - to po prostu niezły wzorzec dla uczącego się Chippiego.
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 23:44
W światku artystów techno nie wątpie że jest artystą.
Po prostu mnie wkurza żerowanie na muzyce klasycznej (w tym przypadku współczesnej) i wykorzystywanie jej do własnych celów. Ktoś zauważył że Elgar jest bardzo naładowany emocjonalnie to buch dobrze się sprzeda gdyby dodać do tego troche łupanki i teledysk, bo sama muzyka klasyczna nie jest medialna - samo oglądanie jej nie jest ciekawe, a tu musi być więcej bodźców dla zwykłego odbiorcy.
I tu nie chodzi o rozumienie, tylko o sztukę odróżniania artyzmu od nędznej papki.
Nie muszę umieć odróżniać techno od trance, bo jest to według mnie mało warte.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 11:27
Kochanie, odnoszę wrażenie że poruszasz się w świecie stereotypów : )
I tu nie chodzi o rozumienie, tylko o sztukę odróżniania artyzmu od nędznej papki.
Oui - I tej umiejętności Ci jeszcze brakuje : )
Może ujmę to tak - Wierz mi, naprawdę w KAŻDYM gatunku muzyki (Pomijając gatunek pop'u, do którego wrzuca się wszystko co ma wartośc tylko pieniężną) znajdzie się pewna artystyczna wręcz nisza. W pewnych gatunkach ta nisza stanowi większość utworów, w innych mniejszość.
I właśnie odróżnianie papki od artyzmu polega na odróżnieniu tych "zwyczajnych" utworów od tych pochodzących z niszy.
A utwory Snaresa są właśnie przykładem takiej niszy. Mogę Ci nawet wyłożyć dlaczego, ale po co - i tak Cię to nie przekona : ) Siła stereotypów : )
Po prostu mnie wkurza żerowanie na muzyce klasycznej
Naprawdę nie rozumiem czemu wzięłaś to tak osobiście - toż to żadne żerowanie. Każdy artysta jest zadowolony kiedy jego motywy są wykorzystywane, bądź utwory coverowane.
Pozdrawiam i naprawdę Akacyjka - Poodychaj chwilkę : )
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 14:38
A teraz coś fajnego: zrobiłem utwór na synthach, czyli w całości generowany przez mego starożytniego peceta. A tu link do ogg, bo na yt nie chce mi się wrzucać:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach