Mam kłopot z brzuchem! Nie chodzi o to, że jestem za gruba na 153cm mam 43 kg) ale mój brzuch to...katastrofa na skalę światową. Mimo, że jestem szczupłej budowy, mój brzuch potwornie wystaje, a jak siadam (nawet wyprostowana) to mam fałdy, na których widok chce mi się rzygać (przepraszam za to słowo) Próbowałam brzuszków, ale one wogóle nie pomagają. Probowałam "Szóstki Weidera" ale po dwóch próbach nie mogłam się podnieść.
Błagam was, co mam zrobić?! Mam takiego doła, że chcę po prostu ten brzuch rozciąć i wyjąć te garści tłuszczu
Miałam podobny problem. Uważam, że nie powinnaś rezygnować z brzuszków- efektów nie zobaczysz po dwóch czy trzech dniach, do tego potrzebna jest systematyczność. Poza tym więcej się ruszaj- pływaj, biegaj. W Internecie można znaleźć również wiele ćwiczeń na wystający brzuch. Możesz również zmienić swoją dietę- jedz więcej warzyw i owoców, zrezygnuj z potraw zawierających dużo soli, a także z tych, które są tłuste. Powinno pomóc. Pozdrawiam.
Są u kobiet i takie rodzaje budowy ciała, że nawet szczupła ma brzuszek, a taka trochę grubsza ma mniejszy. Moja mama będąc modelką (była więc szczupła) i tak miała brzuszek. Niestety ja mam to za nią. Też jestem ciekawa czy można się tego jakoś pozbyć. Może siłownia?
Hm zależy jaki rodzaj ćwiczeń na tej siłowni Najważniejsze żeby ćwiczyć systematycznie, a nie raz na miesiąc jak nam się przypomni.
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 31 Sty, 2009 21:24
Hmm... mieszkam w małym miasteczku, dlatego siłowni tutaj nie ma
Ale mam udogodnienie pewne-moja mama uczy w-fu i aerobiku... ale poza "Szóstką" i brzuszkami nie ma nic...
P.S. Brzuszki ćwiczyłam tydzień (35-40 dziennie) i nie było widać ŻADNYCH efektów...
Jak kiedyś dłuższy czas ćwiczyłam brzuszki i hula-hop plus nie jadłam słodyczy, to było widać efekty, nie jakieś wielkie, ale były. Niestety teraz nie mogę się za to zabrać...
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 10:37
Brzuch jest dość uciążliwy, możesz mieć super figurę, ale o brzuch trzeba zadbać. Nie potrzebujesz do tego siłowni, wystarczy, że będziesz robić regularnie brzuszki..
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 11:26
Ty nie masz problemu z tłuszczem którego nie mozna zrzucić tylko z systematycznością.
Nie mozna robić brzuszków tydzien i powiedziec, że nic nie dają. Na efekty czasami trzeba czekać miesiącami. A jak CI się nie chce tyle czasu ćwiczyć, to nie narzekaj.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 30 Sty 2009 Posty: 550
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 15:06
Moja rada to: Jeśli lubisz słodycze i masz na nie głoda to zamiast cukierka zjedz se owoca. Ćwicz i nawet jeżeli nie bedzie efektow, ćwicz to ci dobrze zrobi zobaczysz, polecam też ubieranie czarnych bluzek, ktoóre wyszczuplają! Nie martw się madrzy ludzie nie oceniaja po wygladzie a takich jest wiecej napewno z tego powodu nie stracisz przyjacioł
_________________ Łap chwile, jakby Świat miał się jutro skończyć!
Kochaj życie <3
Twilight ;*
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 15:18
Dzięki za radę Postaram się ograniczyć słodycze (żelki forever) i zacząć jeść zamiast nich owoce (pomarańcze i mango forever)
I ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.
Dzięki serdecznie za rady
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 15:25
Ziew - największy problem ludzi - brak systematyczności i chęc szybkiego zobaczenia wyników. Niestety taki trening jest bardzo długotrwały. Po prostu zabierz się porządnie do tych brzuszków, rób sobie kilka razy dziennie serie po 10-20 i wierz mi - w przeciągu roku będziesz miała naprawdę ładny brzuszek.
A że to "aż rok"? No cóż, bywa, nie wszystko można miec od razu.
Jak już się "wkręcisz" w to robienie brzuszków to poszukaj sobie różne ich typy - żeby regularnie spalac tłuszczyk i wzmacniac mięśnie.
Ech, tam brzuszki:) Słyszałam, że przeprowadzono kiedyś ankietę wśród facetów na temat wyglądu kobiety. Po opracowaniu wyników okazało się, że większość woli dziewczyny z brzuszkami, bo te "płaskie" kojarzą im się z bezdusznością, są odbierane jako mniej kobiece. I co:) Pokrzepiające;)
Jestem zdania, że powinnaś ćwiczyć. To oczywiste, że efektów nie będzie od razu, ale taki jest urok pracy nad sobą w jakimkolwiek aspekcie. Na pierwszym miejscu polecałabym ci taniec:) Tak, tak:) Myślę o tańcu arabskim:) Skończyłam niedawno I stopień i choć to niewysoko, poczułam już na sobie jego pozytywne oddziaływanie na samopoczucie, samoakceptację i poczucie własnego wdzięku:) Przy tym można się ciekawie pobawić Przejdź się choćby na kilka zajęć z jogi, pilatesu lub fitness. Nauczysz się pracy nad swoim ciałem poprzez konkretne ćwiczenia, nabierzesz nawyku systematyczności. Możesz też zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt (bardziej akcesoria) z tych rodzajów aktywności do domu. Nie trudno je znaleźć, są dostępne i to w najlepszych jakościowo markach min. na stronce hellhound.pl. Poznasz ciekawe ćieczenia i będziesz mogła kontunuować je w domku, kiedy tylko poczujesz taką potrzebę i ochotę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach