| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |

Dzieci OnLine  Strona Główna Dzieci OnLine
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.

RegulaminRegulamin   FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Podaruj 1% Twojego podatku na rzecz kieleckich pięcioraczek
Autor Wiadomość
Shaunri Płeć:Mężczyzna
Aktywista
Aktywista

Pomógł: 127 razy
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 3847
PostWysłany: Wto 03 Mar, 2009 21:11    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Nie ma za co - Grafomania widzę rządzi w świecie gdzie "Wszystkie dzieci są nasze".

Wśród tego biadolenia, ględzenia i w sumie gadania bez sensu powiedziałeś jedną wartościową rzecz "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - Oczywiście, nawet ciężko mi powiedzieć czy sam nie próbowałbym skorzystać z szansy gdyby moje dzieciaki pokazano w telewizji. Więc teoretycznie jestem w stanie to zrozumieć.

Nie rozumiem tylko jak można zabierać potrzebne pieniądze innym (Nawet córce koleżanki Twojej, która ma jak mnie pamięć nie myli amputowane stopy). I nawet mimo że wiele osób korzysta na takich tragediach zakładając co i rusz nowe fundacje przynoszące kolosalne zyski, to do takich ludzi mam naprawdę większy szacunek niż do ludzi Twojego pokroju.

Dalej - Fakt, że strasznie zły Shaunri nie lubi jak ktoś chodzi i żebrze o pieniądze nie znaczy że w Polsce trzeba cokolwiek zmieniać - ba, ogromna popularność przeróżnych fundacji znaczy raczej że Polacy z nudów zaczynają powiększać swoje ego wysyłając wszędzie sms'y i "pomagając" potrzebującym. Brawa bijmy, zaprawdę. Ba, fakt że Ty z żona założyliście taką fundację znaczy że na litości Polaków da się zarobić - Więc przynajmniej nie narzekaj.



I nie uważam że ratowanie chorych dzieci jest ważniejsze od ratowania chorych psów. Uważam że ratowanie chorych dzieci jest ważniejsze od kupowania komputera Twoim dzieciom, tylko dlatego że są pięcioraczkami. Nie zadowolimy wszystkich - Dzieci w Afryce ciągle głodują, jeśli tego nie zauważyłeś, a Twoje mają dostawać pieniążki "za nic", tylko dlatego że urodziły się pięcioraczkami? Zaiste, zrządzenie losu, wręcz tragiczne, ale jak sam stwierdziłeś "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".

Pozdrawiam i zaznaczam że moja nieuprzejmość jest spowodowana tylko i wyłącznie tym że Cię nie lubię.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Słupek Płeć:Mężczyzna
Aktywista
The Man Without Fear
Aktywista


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 2722
PostWysłany: Wto 03 Mar, 2009 21:29    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Shaunri napisał/a:
"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"

"Byt określa świadomość" brzmi bardziej naukowo Mr. Green
Shaunri napisał/a:
Dzieci w Afryce ciągle głodują, jeśli tego nie zauważyłeś

No właśnie, skoro "Wszystkie dzieci są nasze" to te afrykańskie też!

_________________
“Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dumbo Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 7
PostWysłany: Sro 04 Mar, 2009 10:37    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Shaunri napisał/a:
Nie ma za co - Grafomania widzę rządzi w świecie gdzie "Wszystkie dzieci są nasze".

Wśród tego biadolenia, ględzenia i w sumie gadania bez sensu powiedziałeś jedną wartościową rzecz "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - Oczywiście, nawet ciężko mi powiedzieć czy sam nie próbowałbym skorzystać z szansy gdyby moje dzieciaki pokazano w telewizji. Więc teoretycznie jestem w stanie to zrozumieć.

Nie rozumiem tylko jak można zabierać potrzebne pieniądze innym (Nawet córce koleżanki Twojej, która ma jak mnie pamięć nie myli amputowane stopy). I nawet mimo że wiele osób korzysta na takich tragediach zakładając co i rusz nowe fundacje przynoszące kolosalne zyski, to do takich ludzi mam naprawdę większy szacunek niż do ludzi Twojego pokroju.

Dalej - Fakt, że strasznie zły Shaunri nie lubi jak ktoś chodzi i żebrze o pieniądze nie znaczy że w Polsce trzeba cokolwiek zmieniać - ba, ogromna popularność przeróżnych fundacji znaczy raczej że Polacy z nudów zaczynają powiększać swoje ego wysyłając wszędzie sms'y i "pomagając" potrzebującym. Brawa bijmy, zaprawdę. Ba, fakt że Ty z żona założyliście taką fundację znaczy że na litości Polaków da się zarobić - Więc przynajmniej nie narzekaj.



I nie uważam że ratowanie chorych dzieci jest ważniejsze od ratowania chorych psów. Uważam że ratowanie chorych dzieci jest ważniejsze od kupowania komputera Twoim dzieciom, tylko dlatego że są pięcioraczkami. Nie zadowolimy wszystkich - Dzieci w Afryce ciągle głodują, jeśli tego nie zauważyłeś, a Twoje mają dostawać pieniążki "za nic", tylko dlatego że urodziły się pięcioraczkami? Zaiste, zrządzenie losu, wręcz tragiczne, ale jak sam stwierdziłeś "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".

Pozdrawiam i zaznaczam że moja nieuprzejmość jest spowodowana tylko i wyłącznie tym że Cię nie lubię.

Pozdrawiam i zaznaczam że moja nieuprzejmość jest spowodowana tylko i wyłącznie tym że Cię nie lubię.[/quote]
Witam zmasowaną grupę społeczności internetowej która dba o polskie dzieci,
Będę starał się Panu wytłumaczyć pewne rzeczy jeśli to Pana nie znudzi.
Po pierwsze:
Wśród tego biadolenia, ględzenia i w sumie gadania bez sensu powiedziałeś jedną wartościową rzecz "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - Oczywiście, nawet ciężko mi powiedzieć czy sam nie próbowałbym skorzystać z szansy gdyby moje dzieciaki pokazano w telewizji. Więc teoretycznie jestem w stanie to zrozumieć.
Odp. Dziękuję, że zauważył Pan choć jeden punkt pozytywny w moich wypowiedziach. Mam nadzieje że przyznawanie racji w "pewnych kwestiach nie przychodzi ciężko"? Jeśli chodzi o telewizję to ja nikogo nie prosiłem aby była przy mnie podczas porodu nawet nie mam pojęcia skąd się dowiedzieli że zaczął się poród. I jeszcze jedna rzecz, jako ostatni zobaczyłem swoje dzieci po porodzie. Jakie było moje zdumienie jak siedząc na korytarzu zobaczyłem że z drzwi gdzie podobno były moje dzieci wychodzi chmara reporterów, fotografów itd. cieszących się i liczących zyski ze zdjęć które zrobili. Niesamowite. Jeśli chodzi o dziennikarzy miałem o nich kiedyś inne zdanie tak jak i o ludziach otaczających mnie. Teraz nie mam o nich zdania. Gdy dostaję telefon z mediów to ciężko opanować mi nerwy porostu gdzieś po drodze straciłem zaufanie do tego zawodu. Tyle w tym temacie.
Po drugie:
Nie rozumiem tylko jak można zabierać potrzebne pieniądze innym (Nawet córce koleżanki Twojej, która ma jak mnie pamięć nie myli amputowane stopy). I nawet mimo że wiele osób korzysta na takich tragediach zakładając co i rusz nowe fundacje przynoszące kolosalne zyski, to do takich ludzi mam naprawdę większy szacunek niż do ludzi Twojego pokroju.
Odp. Nikomu nie zabieram pieniędzy i nie czuję się jakbym to robił. Człowiek niestety z "ofert" - może to brzydkie słowo ale trafne, jakie otrzymuje w sprawie podatku ma wybór komu ten jeden procent przekazać. Umówmy się nie są to pieniądze o jakie Pan posądza mnie złego człowieka. Jeśli ma na to czas tak jak Pan i zastanawiać się na co je przeznaczyć to to robi. Racjonalizowanie pomocy ! Super pochwalam ! Mógłbym długo tu gdybać tak jak Pan i podać mnóstwo przykładów zarzucając Panu zabieranie pieniędzy innym przez nie oszczędzanie energii, wody ( ale nie mam na to dowodów za to Pan najwidoczniej ma czytaj „po trzecie”) i inne takie rzeczy (choćby taki że traci Pan czas na pisanie postów "aktywista", odpowiedzi zamiast zabrać się za pomoc ludziom którzy tego potrzebują choćby dzieciom w Afryce, skoro tak mocno Pan broni inne dzieci, które ja przypominam krzywdzę. Tylko czy to ma sens? ( trochę za długie to zdanie ale mam nadzieje że Pan zrozumie sens).Acha nie liczę na Pana szacunek i litość bo człowiek który nie ma szacunku do drugiego człowieka nie ma i do siebie tylko o tym jeszcze nie wie. Wniosek: racjonalizowanie pomocy - zależy tylko od nas.
Po trzecie:
Dalej - Fakt, że strasznie zły Shaunri nie lubi jak ktoś chodzi i żebrze o pieniądze nie znaczy że w Polsce trzeba cokolwiek zmieniać - ba, ogromna popularność przeróżnych fundacji znaczy raczej że Polacy z nudów zaczynają powiększać swoje ego wysyłając wszędzie sms'y i "pomagając" potrzebującym. Brawa bijmy, zaprawdę. Ba, fakt że Ty z żona założyliście taką fundację znaczy że na litości Polaków da się zarobić - Więc przynajmniej nie narzekaj.
Odp. Jeszcze raz podkreślam nie jest Pan zły. Nie wiem nic na temat smsów nie miałem z tym styczności - oprócz wysyłanych smsów na jakiś cel (sam praktykowałem tą formę pomocy ale moje ego nie rosło! robiłem to z serca jeśli wie Pan co to znaczy) jeśli chodzi o "akcję smsową" nie wiem czy taka akcja może przynieść skutek. Nie wypowiadam się na ten temat. Przepraszam ale rozśmieszyło mnie to zdanie: z nudów zaczynają powiększać swoje ego wysyłając wszędzie sms'y i "pomagając" potrzebującym - rozumiem że wie Pan to z autopsji, jeśli nie to powtarza Pan kwestie jakiejś fundacji, która takie akcje organizuje i przekonuje potencjalnego klienta żeby wysłał smsa i tym samym poczuł się tak jak Pan pisze powiększania EGO -dobre. Ale w tym zadaniu to już Pan przesadził: Ba, fakt że Ty z żona założyliście taką fundację znaczy że na litości Polaków da się zarobić - Więc przynajmniej nie narzekaj. Tutaj muszę z przykrości "pochylić się" i zaprotestować przeciwko kłamstwu jakie Pan tu wypisał. Ja z żoną nie zakładałem żadnej fundacji ! Zanim Pan coś napiszę proszę się przygotować a nie pisać słów z rękawa byleby oczernić drugą osobę. Rozumiem, że przykład idzie z góry władza tak robi to i obywatel obywatelowi wróg. Zapraszam na stronę fundacji www.vivesercedzieciom.pl aby zgłębić troszeczkę wiedzę. Warto tutaj nadmienić osobę holendra który w kielcach pracuje od lat i jest to jego fundacja - ale to zostawiam Panu jako lekturę. Widzę że jest Pan mistrzem w przedstawianiu rzeczywistości w krzywym zwierciadle - szacunek !
Po czwarte:
I nie uważam że ratowanie chorych dzieci jest ważniejsze od ratowania chorych psów. Uważam że ratowanie chorych dzieci jest ważniejsze od kupowania komputera Twoim dzieciom, tylko dlatego że są pięcioraczkami. Nie zadowolimy wszystkich - Dzieci w Afryce ciągle głodują, jeśli tego nie zauważyłeś, a Twoje mają dostawać pieniążki "za nic", tylko dlatego że urodziły się pięcioraczkami? Zaiste, zrządzenie losu, wręcz tragiczne, ale jak sam stwierdziłeś "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Odp. Może udami mi się Pana przekonać do zmiany myślenia - będzie ciężko bo twarda z Pana materia. Nigdzie nie napisałem w Apelu o pomoc o komputerach - krzywe zwierciadło się kłania, nie napisałem również żeby Pan dał mi pieniążki - krzywe zwierciadło, napisałem prośbę do ludzi do których Pan się może zalicza bądź nie aby przekazali swój 1 % podatku którego i tak nigdy nie odzyskają po to abym mógł zapewnić swoim dzieciom godziwą egzystencję. I nie uważam żeby moje córki były wyjątkowe ,jak się Panu wydaję, bo jest ich pięć, może Pan widzi gdzieś tą wyjątkowość choć z drugiej strony z Pana wypowiedzi wynika że nie przepada Pan za rodzinami wielodzietnymi (ciekawe jaki model rodziny Pan preferuje - proszę nie odpowiadać domyślam się).Inna sprawa jest tutaj istotna, moje córki darzę uczuciem, które Panu najwidoczniej jest obce, w związku z tym muszę zapewnić im byt godziwe warunki egzystencji po to aby w przyszłości nie miały poczucia niższości, bo przecież żyjemy wśród ludzi różnych, również i takich jak Pan. Co kryje się pod słowem byt… sprawdźmy: w Pana mniemaniu są to komputery – brawo chyba po to aby wyrosły na takich światłych Internautów jak Pan – gratuluję !, w moim mniemaniu są to całkowicie inne rzeczy niezbędne do prawidłowego funkcjonowania jedenastomiesięcznych wcześniaków. Racjonalizowanie potrzeb i pomocy ! Muszę przyznać że współczuję Pana potencjalnym dzieciom tatusia który w pierwszej kolejności zamiast pieluch i jedzenia będzie kupował komputery.

Po piąte:
Pozdrawiam i zaznaczam że moja nieuprzejmość jest spowodowana tylko i wyłącznie tym że Cię nie lubię.
Odp. Również pozdrawiam i zaznaczam że nie mam ochoty i zwyczaju zabiegać o względy płci męskiej, mam żonę i to w zupełności mi wystarcza. Ale z grzeczności dziękuję za propozycję.
Pozdrawiam.
Wszystkie dzieci są Nasze - czy się Panu to podoba czy nie.

[ Dodano: Sro 04 Mar, 2009 09:38 ]
Słupek napisał/a:
Shaunri napisał/a:
"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"

"Byt określa świadomość" brzmi bardziej naukowo Mr. Green
Shaunri napisał/a:
Dzieci w Afryce ciągle głodują, jeśli tego nie zauważyłeś

No właśnie, skoro "Wszystkie dzieci są nasze" to te afrykańskie też!



To zdanie naukowe bardzo mi się podoba ! super. Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Shaunri Płeć:Mężczyzna
Aktywista
Aktywista

Pomógł: 127 razy
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 3847
PostWysłany: Sro 04 Mar, 2009 21:00    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Edit - Zaznaczam że pora już taka że jestem nieco padnięty i może być troszeczkę zagmatwane to co pisze, ale generalnie ledwo na oczy widzę.


Jej, jak uroczo ukryta niechęć w tym poście, naprawdę, łezka się w oku kręci - mało już takich internautów jak Ty, naprawdę : )

Najpierw pozwolę sobie ustosunkować się do Twojego postu, a potem dorzucę parę słów od siebie które mi się nasunęły na myśl.


Ad "po pierwsze":
Nie mówię że sam zgłaszałeś swoje potencjalne dzieci do telewizji wiedząc że będą to pięcioraczki - o to nie posądzam. Posądzam jedynie o wykorzystanie okazji która się nadarzyła. I tyle.


Ad "po drugie":
Wchodzisz tutaj, REKLAMUJESZ swoje dzieci i tą fundację, a więc chcesz uzyskać z tego jakieś pieniądze (Tak, tak, dla dzieci, ok, rozumiem, ale przeczytaj dalej), tak więc równocześnie - skoro jest reklama - chcesz odebrać "klientów" innym ludziom, innym fundacjom, a więc chcesz innym - tym często bardziej potrzebującym - odebrać potrzebne pieniądze.

Dlaczego taki tok rozumowania? Bo widzisz, oskarżasz mnie tutaj że Ja sam nie pomagam - a i owszem, nie pomagam. Ale nie oczekuję też pomocy od innych, nie chodzę na żebry i całkiem nieźle sobie radzę.

Ten mój tok rozumowania jest podyktowany faktem że nie wierzę, że zawsze byłeś taki święty - taki chętny do pomocy itd (co zresztą widać po tym że nie przychodzi Ci na myśl iż inni też mogą potrzebować pomocy, liczysz się Ty, Twoje dzieci [które są nasze, oczywiście] i tak dalej), a kiedy ukazała się okazja zarobienia, nagle zaczynasz prawić jakieś banały o tym że dzieci są nasze, że ludzie są Kochani i ze - O mój Boże - Ja tak naprawdę nie jestem zły. Mój Boże, pełny patos, aż łzy wyciska.


Ad "po trzecie":
Twoje zdanie o "akcjach", fundacjach i tego typu rzeczach pominę milczeniem, bo rozumiem że jeśli się "w tym siedzi", to trzeba to w pełni popierać i piać nad wspaniałością ludzkiej pomocy.
Nie rozumiem czemu moje słowa o zakładaniu fundacji odebrałeś jako oczernianie - nikogo nie oczerniam. Nie znam Twojego życiorysu i niestety nie mam czasu się z nim zapoznawać (a link jest błędny, do czegokolwiek miałby nie prowadzić). Po prostu chciałem zwrócić uwagę że NIE MASZ PRAWA (moralnego) narzekać na brak litości ludzkiej kiedy o nią zabiegasz. Bo litość to nie jest coś do czego jesteśmy - jako ludzie - zobowiązani. To coś co możemy okazać, jeśli uznamy za słuszne.

Nie wiem kto Ci władował do głowy taki czarno-biały świat, ale musiał to być "zły człowiek".

Ad "po czwarte":
Szczerze powiedziawszy nie wiem co mogę na to odpowiedzieć. Tą częścią pokazałeś że ani nie rozumiesz co miałem na mysli pisząc o tych komputerach, a do tego zaprzeczasz bezsensownie pisząc że nie uważasz swoich dzieci za wyjątkowe. Jak powiem że słońce jest żółte to też zaprzeczysz?
Dalej jakieś oskarżenia że nie wiem co to jest miłość - wiem, wiem też co to jest miłość do własnych dzieci i tylko dlatego nie padło tu ani jedno przekleństwo - w pewnym sensie rozumiem dalczego chcesz zarobić pieniądze dla swoich dzieci, jednak pewna rzecz mnie mierzi i o niej napiszę już zaraz.



tyle odpowiedzi na Twój post, do tego co do tej pory napisałem nie musisz się nawet odnosić - tak naprawdę mnie to nie interesuje, chociaż bardzo się cieszę że mam okazję porozmawiać z kimś kto tak bardzo zaangażowany jest w funkcjonowanie fundacji - szczerze powiedziawszy nigdy nie byłem do końca pewien czy wszyscy jesteście "tacy". Sporo mi uświadomiłeś, naprawdę.


Teraz takie małe pytanko - Znasz słowo "godność"? Znasz słowo "żebrak"? Nie uważasz że żebrak to ktoś kto nie ma godności? Nie uważasz że błagając ludzi publicznie o pomoc (która tak naprawdę nie jest Ci niezbędna, nie jesteś w sytuacji podbramkowej) jesteś żebrakiem? Nie uważasz że robiąc to co robisz nie masz godności?

Tyle ode mnie - odpowiedzi tez nie oczekuję, bo i po co mi Ona - z tego co do tej pory napisałeś jestem w stanie sobie sam odpowiedzieć, ale jeszcze raz powtarzam - to była bardzo pouczająca rozmowa.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dumbo Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 7
PostWysłany: Czw 05 Mar, 2009 10:17    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Shaunri napisał/a:
Edit - Zaznaczam że pora już taka że jestem nieco padnięty i może być troszeczkę zagmatwane to co pisze, ale generalnie ledwo na oczy widzę.


Jej, jak uroczo ukryta niechęć w tym poście, naprawdę, łezka się w oku kręci - mało już takich internautów jak Ty, naprawdę : )

Najpierw pozwolę sobie ustosunkować się do Twojego postu, a potem dorzucę parę słów od siebie które mi się nasunęły na myśl.


Ad "po pierwsze":
Nie mówię że sam zgłaszałeś swoje potencjalne dzieci do telewizji wiedząc że będą to pięcioraczki - o to nie posądzam. Posądzam jedynie o wykorzystanie okazji która się nadarzyła. I tyle.


Ad "po drugie":
Wchodzisz tutaj, REKLAMUJESZ swoje dzieci i tą fundację, a więc chcesz uzyskać z tego jakieś pieniądze (Tak, tak, dla dzieci, ok, rozumiem, ale przeczytaj dalej), tak więc równocześnie - skoro jest reklama - chcesz odebrać "klientów" innym ludziom, innym fundacjom, a więc chcesz innym - tym często bardziej potrzebującym - odebrać potrzebne pieniądze.

Dlaczego taki tok rozumowania? Bo widzisz, oskarżasz mnie tutaj że Ja sam nie pomagam - a i owszem, nie pomagam. Ale nie oczekuję też pomocy od innych, nie chodzę na żebry i całkiem nieźle sobie radzę.

Ten mój tok rozumowania jest podyktowany faktem że nie wierzę, że zawsze byłeś taki święty - taki chętny do pomocy itd (co zresztą widać po tym że nie przychodzi Ci na myśl iż inni też mogą potrzebować pomocy, liczysz się Ty, Twoje dzieci [które są nasze, oczywiście] i tak dalej), a kiedy ukazała się okazja zarobienia, nagle zaczynasz prawić jakieś banały o tym że dzieci są nasze, że ludzie są Kochani i ze - O mój Boże - Ja tak naprawdę nie jestem zły. Mój Boże, pełny patos, aż łzy wyciska.


Ad "po trzecie":
Twoje zdanie o "akcjach", fundacjach i tego typu rzeczach pominę milczeniem, bo rozumiem że jeśli się "w tym siedzi", to trzeba to w pełni popierać i piać nad wspaniałością ludzkiej pomocy.
Nie rozumiem czemu moje słowa o zakładaniu fundacji odebrałeś jako oczernianie - nikogo nie oczerniam. Nie znam Twojego życiorysu i niestety nie mam czasu się z nim zapoznawać (a link jest błędny, do czegokolwiek miałby nie prowadzić). Po prostu chciałem zwrócić uwagę że NIE MASZ PRAWA (moralnego) narzekać na brak litości ludzkiej kiedy o nią zabiegasz. Bo litość to nie jest coś do czego jesteśmy - jako ludzie - zobowiązani. To coś co możemy okazać, jeśli uznamy za słuszne.

Nie wiem kto Ci władował do głowy taki czarno-biały świat, ale musiał to być "zły człowiek".

Ad "po czwarte":
Szczerze powiedziawszy nie wiem co mogę na to odpowiedzieć. Tą częścią pokazałeś że ani nie rozumiesz co miałem na mysli pisząc o tych komputerach, a do tego zaprzeczasz bezsensownie pisząc że nie uważasz swoich dzieci za wyjątkowe. Jak powiem że słońce jest żółte to też zaprzeczysz?
Dalej jakieś oskarżenia że nie wiem co to jest miłość - wiem, wiem też co to jest miłość do własnych dzieci i tylko dlatego nie padło tu ani jedno przekleństwo - w pewnym sensie rozumiem dalczego chcesz zarobić pieniądze dla swoich dzieci, jednak pewna rzecz mnie mierzi i o niej napiszę już zaraz.



tyle odpowiedzi na Twój post, do tego co do tej pory napisałem nie musisz się nawet odnosić - tak naprawdę mnie to nie interesuje, chociaż bardzo się cieszę że mam okazję porozmawiać z kimś kto tak bardzo zaangażowany jest w funkcjonowanie fundacji - szczerze powiedziawszy nigdy nie byłem do końca pewien czy wszyscy jesteście "tacy". Sporo mi uświadomiłeś, naprawdę.


Teraz takie małe pytanko - Znasz słowo "godność"? Znasz słowo "żebrak"? Nie uważasz że żebrak to ktoś kto nie ma godności? Nie uważasz że błagając ludzi publicznie o pomoc (która tak naprawdę nie jest Ci niezbędna, nie jesteś w sytuacji podbramkowej) jesteś żebrakiem? Nie uważasz że robiąc to co robisz nie masz godności?

Tyle ode mnie - odpowiedzi tez nie oczekuję, bo i po co mi Ona - z tego co do tej pory napisałeś jestem w stanie sobie sam odpowiedzieć, ale jeszcze raz powtarzam - to była bardzo pouczająca rozmowa.

Pozdrawiam.

Witam Pana,
Krótko, naprawiam linka http://www.fundacjavive.com.pl/ przepraszam za pomyłkę. Tym razem zaskoczył mnie Pan swoim postem pozytywnie. Dlatego w między czasie przewijania pieluch będę zastanawiał się na odpowiedzią Smile Obiecuję że odniosę się do wypowiedzi lecz muszę chwilę zastanowić się nad nią (odpowiedzią - brak czasu na szybką odp. ze względu na podniesiony przez Pana poziom dyskusji). Cieszę się, że po trudnych wypowiedziach i czasami ciężkich zarzutach udało mi się doprowadzić do sytuacji takiej w której poziom dyskusji wskoczył na dobry poziom, poziom adekwatny do forum w którym jak sądzie z nazwy najważniejsze są dzieci ! Pozdrawiam Pana i Wszystkich uczestników forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
nasty_girl Płeć:Kobieta
Aktywista
lalala :d
Aktywista


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 18 Mar 2005
Posty: 5646
PostWysłany: Czw 05 Mar, 2009 12:08    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Jedna mała poprawka - piszesz o forum, na którym nawet nie zajrzałeś do pierwszego lepszego tematu. To nie forum o dzieciach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 2 Idź do strony Poprzedni  1, 2
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group

| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |