hey mieszkam w anglii z tata i jego zona staram sie pomagac i wogole ale ja i ona caly czas sie klocimy.. poniza mnie i wogole zneca sie nademna psychicznie mowi np ze starszie wygladam a moj makijarz to juz lepiej nie mowic ojciec zawsze staje po jej stronie bo ja jestem ta niedobra co zawsze sie z nia kloci...teraz wyprowadzili sie do innego miasta i zostawili mnie z taka kasia zeby skonczyc szkole i mam teraz problem bo ja chce z nia zostac ale w to trzeba bedzie wmieszac ludzi z policji i psychologow wiec mam problem bo chce mieszkac z ojcem ale nie z nia nawet jak zostane z kasia to boje sie ze ojceiec wiecj sie do mnie nie odezwie...rozmawiam z nim ale nic do niego nie dociera... co robic??
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Czw 12 Mar, 2009 16:30
Tak, ale dzieciom się wydaje, że powiedzą sobie, ja idę mieszkać do koleżanki i to jest normalne. Ale są jakieś normy prawne, jakieś reguły. Nie możesz sobie od tak się obrazić i wziąć swoich rzeczy.. Chociażby dlatego, że to ojciec jak mniemam jest twoim opiekunem prawnym.
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 13:07
14 lat masz, prawda? No cóż. Odpowiedzialność prawną za swoją osobę niestety uzyskuje się od 18 roku życia... A ta Kasia to jakaś z rodziny czy kto? Bo to tez głupio, że ojciec zostawił cię i wyprowadził sie do innego miasta..
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
14 lat masz, prawda? No cóż. Odpowiedzialność prawną za swoją osobę niestety uzyskuje się od 18 roku życia... A ta Kasia to jakaś z rodziny czy kto? Bo to tez głupio, że ojciec zostawił cię i wyprowadził sie do innego miasta..
Kasia to chyba Macocha jej :lol:Przeżyj tym jeszcze zostało 4 lata to kawałek jeszcze zostało przeżyjesz tym
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 21:54
Oo . Dużo się zmieniło przez ten fakt. Hymm.. Szczerze to nie wiem jak to zrobić, żebys została z Kasią. Bo przecież ona nie ma żadnych praw nad tobą, prawda? Chyba, że zrzekłby się ich twój ojciec, ale to chyba nie wchodzi w grę..
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Oo . Dużo się zmieniło przez ten fakt. Hymm.. Szczerze to nie wiem jak to zrobić, żebys została z Kasią. Bo przecież ona nie ma żadnych praw nad tobą, prawda? Chyba, że zrzekłby się ich twój ojciec, ale to chyba nie wchodzi w grę..
my zrzekniemy za nią i powiemy kuratorium o jej problemach i załatwione....
saab pasuje???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach