Sluchaj panie madralo,jesli nie uwazasz bicia za nietolerancje,to dobrze radze ci,idz do psychologa z tym (napewno objasni ci caly domen nietolerancji)
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 13 Gru, 2009 18:57
swierk - Zrozum że to o czym mówię odnosi się do całkiem innej sytuacji. Ty mówisz co należy zrobić kiedy już ktoś na Ciebie napada. Ok, wtedy należy się bronić. Ja mówię co należy zrobić żeby w szkole/domu/pracy/gdziekolwiek gdzie spędzamy dużo czasu takie sytuacje się nie zdarzały.
I nie mów że się nie da, bo da się praktycznie zawsze i praktycznie wszędzie. A to że czasem chęci brak, to inna sprawa.
Racja ze w takich miejscach raczej bujek nie powinno byc,ale postawie ci zadanie-Odpowiedz mi,jak zareagowalbys na to co ci opisze zaraz.Opisz co bys zrobil,jak(skoro mowisz ze sie da zawsze i wszesdzie to zobaczymy i tu).
Szlem z dziewczyna w lesie kolo osiedla,po imprezie,byla jakas 2 w nocy.Bylem po jednym piwie,wiec doskonale to pamietam.
Szlismy sobie normalnie,przytuleni do siebie,bylo ciemno,prawie nikogo w parku nie bylo,do momentu az koles o jakies 2 lata starszy nie wybiegl od tylu nas napierniczac.Calkiem udalo mu sie mnie odwrocic i porzadnie w splot walnac (to napewno nie byla piesc,mysle ze kastet),i zaatakowal moja dziewczyne.Coz mialem zrobic,chociaz raz dostalem i sie zwijalem z bolu to najechalem go od tylu i zaczalem go okladac piesciami po twarzy,zapewniam cie ze na tyle go ubijalem ze juz czulem jak jego krew splywa z moich piesci na ziemie.Jakims cudem wyrzucil mnie na swoje tyly,a ja patrzac widzialem jak zaczal kopac moja dziewczyne ktore lezala kompletnie K.O.,dostalem wtedy takiego zastrzyku energii ze wjechalem mu zbara w brzuch i gdy lezal na ziemi a ja nad nim klekalem bez watpienie napierdzielalem po twarzy i gdzie sie da.Nie wiem znow skadz,koles czyms mnie walnal (jak powtarzam prawdopodobnie to byl kastet) w twarz takze mialem wycisnieta kreske z ktorej krawilo i to niezle.Pozniej to one nademna klekal i mnie nawalal,i moja dziewczyzna z nienacka go jakims kijem od tylu walnela,poraz drugi,trzeci i niewiem jeszcze ile.Poszedl na bok ode mnie,jeczal z bolu (musze przyznac ze wtedy swietna robote odwalila),wiec go kopnalem z 3 albo 4 razy porzadnie w nerki.
A ty mi powiedz,jak szalenca ktory sie msci na twojej dziewczyne sklonic do tego aby sie uspokoil?Zrozum ze nawet nie celowo,ale instynktownie poszlem go nawalac,choc wiedzialem ze jest silniejszy fizycznie ode mnie to za wszelka cene nie moglem dopuscic zeby moja dziewczyne bil.
A nawet gdybym mial taki pomysl zeby z nim tak porozmawiac,to wszystko sie stalo w ulamki sekund i nawet nie przeanalizowalem porzadnie co jest grane ino sie rzucilem.
Jesli bys mi nie wierzyl,mam blizne po tym jak mnie walnal czyms w twarz.
_________________ swierku
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 13 Gru, 2009 20:22
A ja ci Shaunri zostawiam zadanie Świerka tylko dodam to:
W wieku 13 lat na pewno:
-nie ma imprez do 2 nocy
- nie włóczy się o 2 w nocy
- nie pije się piwa, a jak się pije to raaaczeeej niic się nie pamięęta więc bujdujesz
- nie siedzi się na ławce z dziewczyną tylko leży się w łóżeczku przykryty kocykiem. Pieszczoty w dzień, i to w miejscu prywatnym a nie publicznym.
Poraz ktory chcesz robic z siebie niewiadomo jakiego madrale a wychodzisz na glupka?Juz ci odpowiadam:
-Nie ty mi powiesz co mam robic a co nie,to moje zycie.
-To samo co odp. powyzej
-Pisalem wyraznie ze jednego wypilem a nie odrazu 3 albo 4.
-To bylo najglupsze.Nie siedzialem z nia na lawce tylko chodzilismy (rownierz wyraznie zaznaczylem to),i chyba wiadomo ze o 2 w nocy parc raczej odbiega od publicznosci (no chyba ze jest jakies swieto albo wyjatek i pelno osob jest)
A tak od siebie,uwierz mi pewnie nie byles na zadnej imprezie dlatego myslisz ze po jednym piwie nie wiesz ze zyjesz.Nie martw sie mam twardsza glowke od twojej.
Nie chodzi mi o to zeby cie ujechac (widac ze sie poddales) tylko o udowodnienie ci ze mylisz sie,niemozliwe moze byc mozliwe ale tutaj raczej tak rozowo bym nie uwazal.
I poraz nie wiem ktory powtarzam,nie pootrzebuje tluc wszystkich,robie to tylko gdy ktos mnie atakuje bez opamietania i nie tluke wszystkich tylko samego napastnika (jesli ich jest dwoch i leje i dre sie na pomoc,watpie zeby udalo mi sie czysto uwalic dwoch w tym samym czasie).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach