Myślę ze jest wielu przeciwników pedofilii. Ja jestem wielkim przeciwnikiem jak 40 latek robi to z np. 6 latka/latkiem. Mi chodzi tutaj czy jakaś dziewczyna powyżej 13 była by chętna na sex z np. 25 latkiem? Ja mam 16 lat i zrobił bym to z np 25 latką. Chodz nie śpieszę się gdyż nie mam takiej potrzeby.
Powtarzam - jestem przeciwko wymuszonemu sexu przez dorosłych na osobach ponizej 13 roku zycia.
Jak się mówi prawo jest po to by je łamać. ok. ale niektórzy potrzebują wcześniej. Tylko pytanie czy za zgodą powyżej 13 roku zycia jest nienormalne i tępione?
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Wto 24 Lut, 2009 23:09
Za sex z 6 latką bez skrupułów bym zamordowała. Za sex z 13 latką? czy dla 25 letniego faceta jest to pociągające? Wydawałoby się, że to już facet, 13 latka - dziecko. Chore. Co najmniej chore.
Prawo.. mimo, że powinnam je popierać, powiem, że nie zawsze jest słuszne. Jednak.. jeżeli to jest 14 i 16 latek.. ok.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 24 Lut, 2009 23:53
nasty - Z wieloma ludźmi już toczyłem kłótnie na ten temat, aż mi się znudziło. Mężczyźni, kobiety, chłopcy i dziewczęta potrafią tak zaciekle bronić tego że i dorosły, poważny facet potrafi "zakochać się" w takiej młódce, i młódka potrafi być na tyle "dojrzała", że jest gotowa na taki związek.
Nigdy z nikim do konsensusu nie doszedłem, darowałem już sobie - ale swoje zdanie mam. Każdy facet który bierze sobie taką młodą białogłową to zboczeniec i perwersant. Po prostu nie czuję ani krzty szacunku do takich ludzi.
Młodą jestem w stanie zrozumieć - dorosły, poważny facet może wydawać się pociągający, ale z drugiej strony, przynajmniej z mojej, to wygląda całkiem inaczej.
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Wto 24 Lut, 2009 23:56
Dokładnie Shaunri, dorosły facet ma świadomość całej sytuacji i tylko wykorzysta młodszą. Młodsza z koleji nie ma tak naprawdę pojęcia, gdzie może się wpakować a potem tego żałować.
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 25 Lut, 2009 13:32
nasty - Dobrze, niech będzie że tamten post był nie na temat. Już się poprawiam.
nasty - Z wieloma ludźmi już toczyłem kłótnie na ten temat, aż mi się znudziło. Mężczyźni, kobiety, chłopcy i dziewczęta potrafią tak zaciekle bronić tego że i dorosłemu, poważnemu facetowi potrafi "spodobać się" taka młódka, i młódka potrafi być na tyle "dojrzała", że jest gotowa na seks, a odpowiednim partnerem dla niej jest człowiek dorosły, człowiek który z pewnością "nie zrobi jej krzywdy" i "zajmie się nią" lepiej niż ktoś młodszy.
Nigdy z nikim do konsensusu nie doszedłem, darowałem już sobie - ale swoje zdanie mam. Każdy facet który bierze sobie taką młodą białogłową to zboczeniec i perwersant. Po prostu nie czuję ani krzty szacunku do takich ludzi.
Młodą jestem w stanie zrozumieć - dorosły, poważny facet może wydawać się pociągający, ale z drugiej strony, przynajmniej z mojej, to wygląda całkiem inaczej.
booooze ale glupoty piszecie, moj pierwszy powazniejszy zwiazek byl wlasnie ze starszym o 10 lat facetem, mialam wtedy 16 lat. i jakos nie uwazam go nawet teraz za zboczenca, bo ja bylam dojrzala fizycznie, psychicznie konczylam dojrzewac. dzieki niemu wiem duzo wiecej o swiecie i w sumie moge powiedziec ze wcale nie zaluje ze sie z nim zwiazalam.
no ale oczywiscie, najlepiej chodzic i krytykowac wszystko czego sie nie doswiadczylo.
aha, moj ojciec ma teraz 57 lat a matka 45, CO ZA ZBOCZENIEC Z NIEGO! :/
no pozwalam, ale pozwol sobie nie wypowiadac sie za dziewczyny/kobiety ktora wiaza sie ze starszymi mezczyznami. chyba ze masz jakies doswiadczenia w tym temacie.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 25 Lut, 2009 17:20
Tremere - Za kobiety które wiążą się ze starszymi od siebie się nie wypowiadam. Bo to dorosłe kobiety które mimo że nie wiedzą co robią, to przynajmniej mogą w jakiś sposób za to odpowiadać.
Za dziewczynki które wiążą się ze starszymi mężczyznami wypowiadać się będę, bo to dzieci które są w niezbyt przyjemny sposób wykorzystywane przez dorosłych mężczyzn.
16 lat to nie dziewczynka moj drogi, to dziewczyna, zupelnie swiadoma siebie i swojej seksualnosci. nawet jezeli ta seksualnosc dopiero kielkuje, to taka dziewczyna wiazac sie ze starszym facetem doskonale wie co robi.
prawo polskie zabrania kontaktow z maloletnim ponizej lat 15 i slusznie. mysle ze ludzie ktorzy ustanawiali konstytucyjnie to prawo zasgieneli porad seksuologow. jestes jednym? no chyba ze o czyms nie wiemy, shaunri.
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Sro 25 Lut, 2009 21:25
Nie każdą 16-latke można nazwać dziewczyną świadomą swojej seksualności. Zwłaszcza, że Już wiele razy zdarzyło mi się jako pierwszej uświadomić "kobiecie" w tym wieku, że np.... ma trzy dziurki a nie dwie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach