Wysłany: Pon 15 Cze, 2009 22:57 Po co żyjemy? w co wierzymy?
Myślę że dobre będzie tu miejsce na omawianie spraw z sfery duchowego życia człowieka, jego początków, skąd się wziął i dokąd zmierza? jaki jest sens istnienia człowieka?. Na początek może zacznę od począdku samego człowieka czyli o jego pochodzeniu, spróbuje odpowiedzieć na pytanie Słupka
Słupek napisał/a:
Jasiu, Ty wierzysz w stworzenie świata w tydzień (wraz z całym dobrodziejstwem inwertarza - ewolucji nie było), to że ten świat istnieje zaledwie kilka tysięcy lat, itd.?
Słupek trzeba w coś wierzyć, o pochodzeniu człowieka obaj nie tak na 100% możemy coś powiedzieć gdyż nas przy tym nie było. Może napiszę, dlaczego mnie bardziej przekonuje teoria stworzenie człowieka przez Boga niż teoria Darwina która tak naprawdę oparta jest tylko na hipotezie z wysp Galapagos ,gdyż Darwina też nie było przy stwarzaniu świata. Mimo twych wątpliwości co do opisu powstania człowieka w biblii, ja uznaje że ona jest bardziej prawdopodobna z czystego logicznego powodu. Cokolwiek istnieje wśród nas ktoś musiał zaprojektować, domy, samochody, komputery i na pewno zrobiła to inteligentna osoba i my wiemy kto za tym stoi. człowiek, a czyż sam człowiek nie jest po tysiąckroć bardziej skomplikowany od najbardziej skomplikowanego komputera?. Czy to wszystko co jest wokół nas, gwiazdy, zwierzęta, rośliny nikt nie zaprojektował po tysiąckroć mądrzejszy od człowieka. Głupcem trzeba by być żeby temu zaprzeczyć i powołać się na wątpliwe hipotezy, nie do końca udowodnione przez naukę, ze względu np. na duży brak ogniw pośrednich między człowiekiem i zwierzęciem. Uważam że obok nas istnieje alternatywny świat, niematerialny, który ma duży wpływ na to co się u nas dzieje i niektórzy ludzie nawiązują kontakt z tym światem, poprzez okultyzm, czarną i białą magię karty tarota i tym podobne rzeczy bardzo niebezpieczne dla człowieka.
Co do opisu na który się powołujesz. Spisał to Mojżesz z skądś tą informacje miał. Biblia sugeruje że od Boga, w czasach Mojżesza byli świadkowie którzy mogli to potwierdzić, był to Izrael i nie tylko, okoliczne narody też poczuły oddech Boga Izraela chodźby Egipcjanie. Bóg przedstawił tam opis w sposób uproszczony, zrozumiały dla wczesnych ludzi, co nie znaczy że jest nieprawdziwy. Kwestia dnia jest względna, z punktu widzenia człowieka dzień to pełny obrót ziemi wokół własnej osi ziemi, są planety których dzień trwa dużo dłużej, np. Wenus dzień trwa 243 dni ziemskie, tak więc jaki czas trwa dzień to rzecz względna. Chodzi tu o dzień Boży który przypuszczalnie wynosi około 7 tyś lat. My wciąż żyjemy w 7 dniu Bożym w którym odpoczął i niczego nie tworzy. Siódmy dzień się skończy jak Bóg doprowadzi człowieka do doskonałości po 1000letnim królestwie o którym głosił Jezus. Hitler znał tą naukę z nowego testamentu i on chyba chciał się stać tym mesjaszem, gdyż swe dzieło nazwał tysiącletnią Rzeszą. Pozostaje kwesita w jaki sposób Bóg stworzył człowieka, wszak stworzenie Bogu człowieka zabrało tyle samo czasu co stworzenie wszystkich zwierząt, Być może że człowiek został stworzony jako odrębna istota, a być może że Bóg zmienił DNA jakiegoś wysoko rozwiniętego człekokształtnego zwierzęcia, trudno to ocenić z naszej perspektywy, ale jedno jest pewne człowiek powstał wyniku działanie rozumnej istoty, zgodnie z jakimś projektem i w jakimś celu a nie przez przypadkowe mutacje o których pisał Darwin.
Islam raczej nie, a w chrześcijaństwie najnowszą modą jest inteligentny projekt.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
A co do stworzenia świata to czysta głupota!!
Wyobrażcie sobie że Ewa powstała z szkieletu adama a kobiety przecież mają cycki wielkie a męźczyźni małe a więc dlaczego Na obrazach kobieta ma zaslonięte cycki bo miała duże i brzydkie???? Nie rozumiem tego....a z tym całnem z Monopello(jakoś tak) to po prostu inny człowiek według mnie prorok Jezusa a nie on....
Simon ale weź pod uwagę że człowiek ewoluował i nie wiemy jak wyglądał na początku. Kobietom mogły urosnąć piersi dla potrzeb dzieci. Inne zwierzęta nie mają dużych jak ty to ująłeś 'cycków' tylko zwiększają się w okresie karmienia, więc to nie jest powiedziane że Ewa od razu miała piersi.
_________________ "Dokąd tak biegniesz? Przecież wiesz że przed sobą nie uciekniesz."
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Po co piszesz, jeśli nie masz nic do dodania? Nie potrzebuję potakiwaczy.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Tremere@ W chrześcijaństwie nikt nie porzucił teorii powstania świata z 1 Mojżeszowej. Jest tylko różnica w interpretacji tego opisu Np. Świadkowie Jehowy pełni odrzucają ewolucję, uważają że Bóg człowieka stworzył niezależnie. Katolicy łączą ewolucję z opisem biblijnym. Ja w swym opisie stanąłem w rozkroku, gdyż trudno mi do końca stwierdzić jak było. Uważam że mogło być tak jak to twierdzą Świadkowie Jehowy ale i może być tak że Bóg pokierował ewolucją i człowieka uformował go przez zmianę kodu w jakimś zwierzęciu. Zresztą to nie istotne jaki tu był mechanizm stworzenia, ważne że w ogóle wierzą stwórczą ingerencję Boga . Ciekawe opcje na temat poglądów w tej dziedzinie znalazłem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
SIMON300195 Bóg w siudmym dniu nic nie stwarzał, tylko odpoczywa do dnia dzisiejszego, gdyż ten siódmy dzień wciąż trwa. Ponadto brzydko piszesz nie cycki tylko piersi. W 1 Mojżeszowej jest mowa że Adama Bóg pogrążył w głębokim śnie i z jego żebra uczynił mu niewiastę. Ten opis nam podpowiada że mężczyzna był pierwszy uczyniony i z jego kodu genetycznego w kości ukształtował kobietę. Gdyby brać ten opis dosłownie, to teoria Światków Jehowy jest bardziej prawdopodobna co do niezależnego stworzenia człowieka. Co do piersi kobieta jest prawie taka sama jak mężczyzna. W początkowym rozwoju płodu to trudno odróżnić płeć, gdyż płód ma cechy obydwu płci, dopiero przy dalszym rozwoju jedna z cech płciowych zanika. Są rzadkie przypadki że tak się nie dzieje i człowiek się rodzi obojnakiem. Co do pierwsi duże, małe, to sprawa hormonalna. Gdybyś zażywał dużą dawkę hormonów kobiecych estrogenów, urosły by ci piersi jak u kobiety, w odwrotnym przypadku kobiecie rośnie broda i włosy na klatce piersiowej. To co piszesz na końcu to pewnie ci chodzi o całun Turyński, w tym wypadku ścierają się dwa poglądy, w jednym całun jest oszustwem, a w drugim całun jest autentyczny. Ale to już inny temat, wiem że przeciwnicy całunu Turyńskiego podają argument, np. (Świadkowie Jehowy) że Żydzi owijali zwłoki zmarłego w bandaże a nie przykrywali go dwoma płótnami od spodu i góry, w tym temacie może się Tremere wypowiedzieć jak Żydzi owijali zwłoki. W każdym bądź razie, z nowego testamentu wynika że jak Jezus wskrzesił Łazarza ten wyszedł z grobu cały owinięty w bandaże. Katolicy uważają że to autentyk. Więcej na ten temat można znaleźć w Internecie.
Wracając do pochodzenia człowieka, Bóg ulepił człowieka z prochów ziemi, dał mu tchnienie i człowiek stał się duszą żyjącą. Potem umieścił człowieka w raju ogrodzie Eden, początkowo człowiek był doskonały, miał żyć wiecznie, nie chorować, nie starzeć się. Kiedy zgrzeszył, Bóg wypędził człowieka z raju ponieważ tam rosło drzewo życia dzięki któremu człowiek utrzymywał by wieczne życie. Bóg postawił Heruby żeby człowiek tam nie wrócił, pewnie do czasu kiedy to drzewo nie obumarło. Ach co za piękna perspektywa była, wiecznie człowiek mógł mieć wygląd dwudziestolatka. Obecnie naukowcy nie rozumieją dlaczego ludzkie komórki regenerują się do pewnego etapu, a potem się starzeją i obumierają. Naukowcy szukają sposobności żeby ten proces regeneracji utrzymać, i pomyśleć że na ziemi kiedyś było drzewo z owocami umożliwiającymi to. Ponadto człowieka mózg jest stworzony na wyrost, człowiek przez całe życie swój mózg wykorzystuje w niewielkim procencie. Dlaczego człowiek ma mózg z takim potencjałem? Wiadomo, miał żyć wiecznie.
Czasami lubię sobie pożartować, piszę pół żartem pół serio, ale z tendencją do serio. Żarty to tak dla rozrywki uprawiam żeby temat był bardziej przystępny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach