Kiedyś, chyba w październiku, czekałam z koleżanką i kolegą na kółko historyczne. Oni gadali pod klasą, a ja siedziałam na parapecie na korytarzu, przy schodach. Szkoła była już prawie pusta, w każdym razie na korytarzu i w pobliżu. Nagle po schodach zaczął schodzić chłopak- całkiem,całkiem gościu :] Popatrzyłam na niego, a on zwolnił, i do mnie, jakbym była jego starą znajomą: "Cześć!" Zamurowało mnie o.o Przecież go nie znam ^ ^
No dobra, poszedł dalej.
Wtedy tajemnym sposobem wyszukałam go na nk, trochę się o nim dowiedziałam. Widzialam go też kiedyś, jak jeździł na desce.
I dzisaj, w piątek 13, jak wracałam ze szkoły, zobaczyłam, że jakichś dwóch chłopaków jeździ sobie na deskach. I myślę, że "Fajnie, jakby to był on". Idę dalej, idę, patrzę- no, oczywiście, to był on xD Idę dalej, patrzę, jak jeżdżą. Przechodzę obok tego-tego, a on się odwraca, i znowu do mnie jak do kumpeli: "Cześć!" Znowu mnie zamurowało xD Chciałam powiedzieć, że go nie znam, i nawet zaczęłam: "Ym, nie wiem, jak to powiedzieć..." (zaczerwieniłam się i uśmiechnęłam) "...Yy...cześć!" I poszłam dalej
Mam konkretnie kilka pytań:
1. Czy to możliwe, że mu się podobam? Nie jestem zbyt ładna.
2. A może on się tylko wygłupia? (Chociaż nie wyglądało na to, to było takie "szczere" cześć)
3. Co mam powiedzieć, jakbym kiedyś jeszcze raz znalazła się w takiej sytuacji?
Szczególnie prosiłabym o to 3. Dziękuję, i przepraszam za monstrualne rozpisywanie ^ ^
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 30 Lis 2008 Posty: 133
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 22:55
1. To jest możliwe. Może chłopak zaczyna od "Cześć", a w końcu do Ciebie zagada, zapyta o coś... ; D
2. Nie sądzę... xD
3. Odpowiedz mu "Cześć" i uśmiechnij się "szczerze" do Niego ; ) Uśmiechaj się do Niego jak najczęściej, to sama poznasz po Jego zachowaniu, czy się mu podobasz
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 10:33
Podpisuję się ręcyma i nogyma pod postem Monnaly - nic więcej zrobić nie możesz. Skoro powiedział cześć, to niech zrobi drugi krok - Ty się uśmiechaj, bądź miła i tak dalej.
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 14:33
Hehe ^ ^
Dzięki wam za pomoc Mam nadzieję, że coś z tego będzie.
Dzisiaj koleżanka, której wyjawiłam tą sprawę (znamy się już 2 lata, ufam jej) powiedziała, że on też jej mówi "Cześć" i też się za bardzo nie znają...powiedziała, że chyba sobie za duże nadzieje zrobiłam...
No cóż.
Smutno
Chyba serio sobie za duże nadzieje robiłam...
Wiesz co kolezanko,powiem ci jedno,mysle ze to jeden z najlepszych ale najtrudniejszych sposobow na to zeby sie dowiedziec czy sie mu podobasz czy tez nie.
Tak samo mialem z pewna dziewczyna,byla piekna jak malo kto,i ciagle gdy przechodzilem mowilem jej czesc,czesc,i czesc.Kiedys na przerwie do mnie podeszla,i powiedziala do mnie "czesc".Wtedy mnie tez zamurowalo,odpowiedzialem jej czesc,i sie zapytalem jak sie nazywa.Rozmawialismy,rozmawialismy...Az sie mnie spytala,czy podoba mi sie,powiedzialem ze tak,odpowiedziala ze nareszcie znalazla swoja milosc itp...Nie wiedzialem juz co zrobic,przeciez ja znalem tylko z widzenia,mocno sie zauroczylem w niej,ale nie chcialem ja spytac o to czy bylaby moja partnerka.Postanowilem dowiedziec sie czegos wiecej o niej...I sie zawiodlem.Byla zwykla ku*wa!!
Dawala [cenzura] kazdemu,jej kolezanka (ktora z reszta pozniej byla moja dziewczyna) pokazala mi filmik jak zgadza sie zeby kolesia wylizac.Uznalem to za zalosne i zadzwonilem do niej czy moge przyjsc do niej szczerze porozmawiac.Wyszla na klatke,powiedzialem jej wszystko,jest piekna ale nie moge z taka chodzic,poplakala sie,ze jej kolezanka jest dzi*ka,i ze ja nie chce z nia byc.Coz mialem zrobic,przeciez jestem chlopem.Przytulilem ja do siebie,wtedy czulem jak serce zaczelo bic jak po autostradzie.Ale wciaz nie moglem uwierzyc ze ona taka jest!!
Mozliwe ze sie mu podobasz,najlepszym sposobem jest podejsc do niego (najlepiej gdy bedzie sam) i szczerze z nim porozmawiac,albo sie kumpli o nim spytac tak zeby sie nie dowiedzial.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 22 Lis, 2009 13:19
Słupek- nie mam pytań xDDD
Swierk- nie spodziewałabym się tego po tobie...serio? W takim wieku? Takie laski? TAKIE rzeczy?!
A tak w ogóle..myślę, że jak traktuje (ten gościu) moją koleżankę podobnie (kto wie, czy nie więcej dziewczyn) to chyba do żadnej nie żywi specjalnego uczucia. Nie mam chyba po co pytać?
tym żyję na co dzień, czekam na szansę,
chwila by dorzucić opału spaliła się na zawsze
kradniesz, pijesz, palisz, srasz
tylko przez to masz taką twarz
Całe gangsta to tylko historie
Naprawdę to siedzenie i ćpanie pod blokiem
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 22 Lis, 2009 14:38
Riaga - Im dalej w las (w sensie - im będziesz starsza), tym więcej takich "dwuznacznych, ale nic nie znaczących" zachowań Cię czeka. Z czasem mężczyźni i kobiety zaczynają mieć ze sobą dużo swobodniejszy kontakt, przez co kilka uprzejmych słów, dotyk, czy nawet małe buzi-buzi przestają mieć jakikolwiek erotyczny podtekst.
Oczywiście każdy jest inny i część ludzi do końca pozostanie dziećmi (czego w sumie można im pozazdrościć), a część nabierze tej "dorosłej cechy" w miarę wcześnie - może ten chłopak po prostu taki jest?
Ciężko tak naprawdę powiedzieć o co chodzi, ale mimo wszystko potwierdzę to co powiedziałem w pierwszym swoim poście tutaj - uśmiechaj się, bądź miła, ale nie rób sobie nadziei - po prostu bądź dla niego uprzejma. Nie zaszkodzi, a może pomóc, prawda? : )
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 22 Lis, 2009 15:54
Shaunri jak zwykle ma rację No dobrze, wujku, postaram się...
no baaa...^^
Shaunri - wujek wszystkich zarejestrowanych na tym forum ;]
_________________ "Leave me dreaming on the bed
See you right back here tomorrow for the next round
Keep this scene inside your head
As the bruises turn to yellow
The swelling goes down..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach