tylko wyczynowo :] xc glownie. dziennie po 50 km. srednia prędkosc w zaleznosci od terenu:
jezdzac kondydycyjnie po asfalcie to prędkosci 20-40km/h, w terenie/"lżejszym" od 20-40km/h i w trudnym terenie 5-40km/h. wszystkiego po troche, na asfalcie wyrabia sie kondycje na reszczie podnosi umiejetnosci i cwiczy technike. kocham swoj rowerek :]
Ale pewnie na wyczynowym rowerze (szosowym), troche mało te 50km jak na takim prawdziwym. Ja niestety na góralu przejeżdzam sobie ostatnio po 60-70km z troche słaba średnią, ale zapewne wynika to z dużżżych oporów toczenia kół.
PS: Rekord 74,7 po sednio dobrych drogach, ale zamierzam niedługo na dobrych pojechać jescze dalej
PS2: Wylicz średnio, bo ja też moge powiedzieć, że jeżdze na sfalcie 20-40km/h jedynie na szutrowym podjeździe cieżko jest to 15km/h
EDIT:
Widziałem twojego bloga http://fakinsaddists.blog.pl/ i już wiem, ze tez jak ja na góralu ju\eździsz, ale za to chyba nie sam co też jest bardzo ważne.
_________________ BMI= 22,2 ale nie czuje sie na przecietnego
ostatnie 250 km zrobilem sam. i nie jezzde po szutrach, tylko po bagnach kamieniach, podjazdy zjazdy, hopki, piach bloto wąskie ściezki, lasy kamienie, pnie drzew, galezie, szyszki, sciete drzewa pnie w poprzek drogi i wystajace slupki graniczne ktore mnie o ciarki przyprawiaja po ostatnim OTB.
wiec 50 km w takim terenie to męczące wyzwanie prawda?
zreszta jak koncze kazda wyprawe to nie jestem zmeczony. mam rezerwe na 20-30 km. ale po co sie zajeżdzać na maksa skoro mozna systematycznie zwiekszac dystans.
szutrowe podjazdy to pestka. /ogolnie /no chyba ze ma duze nachylenie.
chyba jednak jezdzimy calkiem inaczej. poczytaj sobie tutaj
ja to jezdze przewaznie Street ... jezdze tak po pare godzin dziennie narazie jestem początkumący wiec niewiele umiem no ale sie pocwiczy pojezdzi i bedzie lepiej P tyle ze narazie nia mam bika :+( no ale byc moze w nastepnym tyg juz bedzie
POZDROwer
_________________ Księżyc coś kracze, wrona blaskiem lśni
Zawsze znajdę milionera, co przerzuci węgiel mi
a mozesz sie pochwalic na zcym pomykasz :> albo bedziesz pomykal, tudzież pomykałeś. jaka rama jaki osprzet etc ew. jakies zdjęcie :>. ja pocinam na unibike'u evolution 2005. i narazie bez zarzutów :-) oby jak najdluzej . niedlugo zaczne modyfikować ]:->
ja to mialem rower na ramie Point 04 15" ale sprzedalem i teraz bede qpywal aganga PieM 14" 05
a oto foto ;]
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=560297
osprzet :
Amortyzator Duro 130 mm 05'
Hamulce Shimano LX (przd i tyl)
klamki Shimano DX (niestety... bo hamy luzy szybko lapia ;/)
pedaly Author Wellgo z wymiennymi pinami
Korba Truvativ Hussefelt
Suport Truvativ Gige PIPE Dh (3 lozyska)
mostek NS Jump
Kiera Kore nie pamitam modelu
obrzecze jakies aby byly (kasy narazie nie ma )
Chwyty Pro Grip
Piasta tyl shimano lx ;/
Przód jakies shimano...
Opona tyl Tiga Factory DH 2.3
Opona przód CST 2.3
reduktor SS 18T
Gwiazda z przeotka na linke ;]
no to wsio chyba
_________________ Księżyc coś kracze, wrona blaskiem lśni
Zawsze znajdę milionera, co przerzuci węgiel mi
Ja za bardzo nie lubię jeździć na rowerze, bo muszę go caly czas wynosić i wnosić do domu ;P
Mam ten sam problem, ale przyjemność jaką czerpę z jazdy jest większa I praktycznie codziennie w sezonie gdzieś jeżdżę. Trasy, którymi jeżdżę najczęściej, któe mi się najbardziej podobają to okolice Żyrardowa, Puszczy Mariańskiej, Mszczonowa. Ponadto bardzo przyjemnie jeździ się po Warszawie - przynajmniej tam gdzie są ścieżki rowerowe - a jest ich dość sporo. 26 sierpnia planujęwziąć udział w rowerowej Masie Krytycznej - bardzo dużo rowerów jeździ koło 50 km po 100licy. Z tego co słszałem od znajomych i rodziny, to jest to ciekawe. W ostatni weekend lipca byłem za to pojeździć trochę na Suwalszczyźnie - 150 kilometrów w dwa dni. Z Warszawy do Suwałk pociągiem, a potem takie małe kółeczko - od Suwałk do Sejn (przez kresy północne), a powrót przez Wigry. (nocleg w Sejnach). Taki wypad mi się nawet spodobał, planuję niebawem kolejne.
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 15 Sie, 2005 15:29
Przyjedź do Tarnowa, woj. małopolskie! ;P
Kto jest za Unią Tarnów? hyhy ;D
ja tez musze wnosic rower po schodach :] a rower stoi obok mnie teraz ;], bo takiej fury to strach trzymac w piwnicy. masy krytyczne kozak sprawa :-) takie protesty rowerzystow. bardzo udany pomysl. ja planuję sie na snieżkę wbić /1600m npm/ a mieszkam w okolicy wrocławia /środa śląska/ wiec pociag do wwr, pociag do jeleniej góry i do karpacza rozgrzewka 15 km i pod sniezka ;]. jednodniową zamierzam. jesli wszystko pojdze po mojej mysli to pojade we wrzesniu. a jak nie to nastepny rok... niestety. ale i tak jest kozak :-). mam tu taka górka "ślęża". ktora miezy 718 m npm i jest w miare blisko /35 km/ i bylem juz raz na jej szczycie na rowerku, i sie zanosi drugi raz :-). i to juz w najblizszym tygodniu :-)i jest zarabiście. dzisiaj zalozylem spinke srama, do łańcucha shimano ig-51 i skróciłem odrazu go o jedno ogniwo. bo za dlugi był. a te tereny gdzie EU jeżdzisz, to chyba raczej płaskie są ogólnie :>, bo ja polecam troche zjazów podjazdów cięzszych ogólnie i daltego szukam górek. bo u mnie płasko wkoncu dolina odry
(...)masy krytyczne kozak sprawa :-) takie protesty rowerzystow. bardzo udany pomysl(...)
Dodam jeszcze, że organizowane są w każdy ostatni piątek miesiąca (więc najbliższa już za półtora tygodnia). Zbiórka o 18:00 na Placu Zamkowym.
kos napisał/a:
(...)a te tereny gdzie EU jeżdzisz, to chyba raczej płaskie są ogólnie :>, bo ja polecam troche zjazów podjazdów cięzszych ogólnie i daltego szukam górek. bo u mnie płasko wkoncu dolina odry
Owszem, zgadza się - na Mazowszu generalnie trudno znaleźć jakieś rozsądne podjazdy i zjazdy. Niemniej tam gdzie byłem ostatnio, na Suwalszczyźnie, teren był dość trudny. Praktycznie nie doświadczało się tam płaskich terenów - cały czas jechało się albo z górki albo pod górkę.
kos napisał/a:
(...)wiec pociag do wwr, pociag do jeleniej góry i do karpacza rozgrzewka 15 km i pod sniezka ;]
Ja również jestem gorącym zwolennikiem łączenia turystyki kolejowej i rowerowej. Twó pomysł więc bardzo mi się spodobał, tym bardziej, że z tego co się orientuję to na tej linii (WrG-JG) jeździ kilka składów z wagonami specjalnie przystosowanymi do przewozu rowerów. A są one naprawdę kapitalne!
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach