Dzieci OnLine

[panienka_wierzba]

Pamiętacie kiedyś pisałam o chłopaku w którym sie zakochałam i to trwa długo, itd. Nareszcie mi z nim przeszło. A w nowym roku szkolnym przyszło do naszej klasy kilka nowcyh osób dok. 7 ale niektóre znałam wcześniej. Na przykład pewnego chłopaka. Jest on chyba najlepszą osobe w mojej klasie. Mam z nim wspaniały kontak, przynajmniej miałam, Wczoraj wieczorem na gg, powiedział mi że ma problem bo zakochał się. POdoba mi się on więc zaczęłam robić sobie nadzieję. Ale okazało się, że zakochał się on w mojej koleżance z klasy. Poczułam ukłucie w sercu, zachciało mi się płąkac, z trudem powstrzymywałam łzy, ale nie dałam tego po sobie poznać i zachowywałam sie jak dobra koleżanka w złej sytuacji. W tamtej chwili zdałam sobie sprawę z tego że to co do niego czułam było silniejsze niż myślałam. Po krótkiej rozmowie poprosił mnie żeby to ja się jej spytała czy on sie jej podoba. Powoli zaczynałam sie załamywać. Wraz z moją koleżanką która powiedziała że sie spyta asi (bo tak ona miała na imie) czy on sie jej podoba. Zgodziłam sie, a potem urządziłysmy zbiorową depresje i wypłakiwałysmy sie sobie nawzajem. Porozmawiałam jeszcze z kilkoma osobami z mojej klasy na gg i podjęłam decyzję że powiem mu o tym. Następnego dnia rano gdy był na gg (było to dziś) powiedziałam mu o tym że mi sie podoba, na początku nie chciał uwierzyć ale w końcu ustąpił, był bardzo zdziwiony. Myślał że ja go tylko bardzo lubie i nic więcej bo to już mu mówiłam pare razy. Czuje sie źle myślać o tym że nie będziemy ze sobą rozmawiac, bo czasem jest tak że jeżeli jedna osoba coś czuje a ta druga nie to przestają ze soba rozmawiać a ja tak nie chce. Wszystko wskazywało na to że za niedługo zostalibyśmy dobrymi przyjaciółmi. Poniewarz z nim i z jego kolegą miałam najlepszy kontakt w klasie potrafiliśmy godzinami śmiać się ze sobą. A ja nie chce go stracić, już nie w sensie chłopaka. A w sęnsie kogoś komu mogę zaufać, w sensie przyjaciela, dobrego kolegi. Proszę pomóżcie, ja już nei wiem co mam robić

[Gościówa]

Stara dobra rada (ale skuteczna) POROZMAWIAJ Z NIM!! ale nie przez gg tylko na żywo. Wytłumacz mu wszystko i powiedz ze nie chcez go stracić. Sądzę że skoro układało się miedzy wami tak dobrze to powinien to zrozumiec. Pozdrawiam!!! Głowa do góry!!