Oto wiersz o porach roku, który napisałam na J.polski i dostałam 5
-
Każda pora jest inna: na przykład wiosna.
Wiosna jest piękna i taka radosna!
Wiosną wszystko kwitnie i się zieleni.
A jabłko na drzewie latem się rumieni.
Lato jest ciepłe i jakże wesołe.
Latem są wakacje i żegna się szkołę.
Nagle zaczyna zbliżać się wrzesień.
Nadchodzi szkoła i chłodna jesień.
Liście pierw żółkną, a potem spadają.
I wszystkie dzieci zimę witają!
Zimą pada śnieg, a czasem nawet grad,
ale mimo to, każdy z nas jest rad.
I tak się ciągle pory powtarzają,
ale nie w każdym kraju tak samo wypadają.
I co??
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Mnie się bardzo podoba i też dostałabyś u mnie 5+
Tylko ten wers o szkole mi nie pasuje.
Piszesz o tym, co możemy odczuć naszymi zmysłami
poczyć ciepło, zimno
zobaczyć kwitnące kwiaty, rumieniące się jabłka, żółknące liście, deszcz czy grad
A tu nagle ta szkoła - nie da się jej czuć. Gdybyś jeszcze troszę dopracowała ten wiersz i zamiast szkoły wrzuciła coś, co można "zmierzyć" zmysłami lub umysłem, to byłoby na 6+.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach