Smycze dla chomików...widziałam coś takiego...ale nei jest w każdej zoologii...są smycze dla królików , świnek morskich , szczórów , chomików...dawniej sobei nei wyobrażałam ze coś takiego jest...jak spytałam panią w zoologi o smyczke czy chomik się w niej dobrze czuje to mi odpowiedziała ż nie...wiele osób to kubuje bo chce chyba wychodzić z chomikiem tak jak z psem na spracery...powiedziała że dla chomika to nei jest dobre...musiałby się przyzwyczajać do tego inaczej gryzł by smyczke...widziałam też smuczke z długi sznurem tak że ja bym mogła stać a chomik chodzić po chodniku...i tego nie polecam...mzoe nadbiec nagle jakies dziecko i na chomika...nadepnąć i chomik puknie w kalendarz..trzeba bardzo ostrożnie z nim wychodzić na podwórko...nie polecam żadnemu opikekunowi chomika smyczki...ale niektórym chomikom smyczka nie przeszkadza i nasz ulubieniec ją lubi...to zależy...moja kol. miała smycze dla chomika to chomik zaczął gryżć smycz...gryżć swoją właścicielke...od tamtej pory smyczy już nigdy mu nei zakłada
Kiedy w klatce chomika nie ma kolowrotka co bedzie robic chomik w nocy? Jeszcze zdrentwieje,przytyje, bo bedzie mial malo ruchu !Kolowrotek jest w klatce obawiazkawy jak nap.miseczka i poidelko
_________________ Haha! Wrucilam! Dzieci.Best mi sie "odnudzilo
ja w dzien nie daje mojej chomiczce kolowrotka, ale w nocy zawsze wkladam jej kolowrotek, dlatego, ze wszystkich denerwowalo jak gryzla prety klatki, przynajmniej teraz jest cicho
_________________ Pozdrawiam
Justa , pies i chomik
Gość
Wysłany: Czw 01 Sty, 2004 22:14
Uważam, że takie smycze dla chomików, królików, świnek etc. to męczarnia.
Ja mam królika i codze z nim na smyczy co dzień(jeśli oczywiście nie pada)ide po koleżanke która ma świnke morską i ma do niej smycz chodzimy tak z godzinke i wcale nie ciągniemy świnek właśnie i dziemy za nimi
Dla mnie to glupota :/ . Dla krolika smycz jeszcze moze byc. .. Ale dla chomika ? Swinki morskiej ? . Biedna swinka . Kicia tak .. odrazu .. jak mozecie chodzic za nimi ? Jak będą szly do wody to wy za nimi ? Albo w jakies krzaki ? Na ulice ? Ehh .. Wątpie
Ja także uważam, że to całkowicie nie potrzebne i głupie. Gryzonie są zbyt małe i delikatne, żeby je tak męczyć. Jeżeli wiadomo, że uciekną to lepiej w ogóle z nimi nie wychodzić, albo (jeśli ktoś ma) wyprowadzać je na balkon i tam nanieść im troche trawy. Dobrym rozwiązanie jest też świerzutka trawka w akwarium( oczywiście nie zamiast trocin).
Fajna sprawa.Tylko chomik sie troche meczy w niej. Ale co jakiś czas możesz z nim chodzić. A nie wyślizgują sie z niej.Tylko trzeba zacisnac troszke mocniej (ale nie za mocno )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach