Wysłany: Wto 11 Lis, 2003 22:33 czy ja jestem normalna??
wiecie mam problem coraz czesciej mysle o pewnbym chlopaku:> i czesto nie moge siem skupic w ciagu dnia:> wieczorkiem przed zasnieciem wymyslam rozne sytuacje jakie mogly by siem zdarzyc:> co siem ze mna dzieje?? czy ja jestem normalna??
sie nie martw! mi się to samo dzieje po prostu się zakochałaś i tyle, wyobrażasz sobie na przykład jak by tu w szkole do niego zagadać... może na niego wpaść.. uu nie a może na dworze a może mu smsa z prośbą o spotkanie wyśle... nie oo nie no... hyhy mam to samo więc się nie martw bo ja jkestem pewna że jestem w pełni normalna więc ty też!
taak tylko ja znam tego goscia jednynie z neta:> widzialam poprzednie wpisy dziefczyn o chlopakach z neta:> i nie wiem czy spotkanie tak jak pisza jest najlepszym rozwiazaniem:> i czy mozna siem zakochac w facecie po tym jak pisze???? heh ja go na oczy nie widzialam:>
Można, ale czasami paskudnie się na tym wychodzi
Nie zakochuj się w tekście na monitorze! Szkda łez. Jeśli coś nie wyjdzie to człowiek cierpi tak samo jakby znał tą osobę z reala.
Jeśli masz okazję to spotkaj się z nim i pogadaj. Poznaj go... Ale nie sama. Nie wiesz kim on jest. Napisać można wszystko. Niech będzie z Tobą ktoś jeszcze i to najlepiej starszy. Nawet gdzieś dalej - on nie musi o tym wiedzieć - i niech ma Cię na oku.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
a ja tam wierze w miłość przez neta bo się sama tak zakochałam, tyle że znam tego chłopaka z widzenia itd... ale w szkole nie gadamy niestety ale mam nadzuiehe ze to sie szybko zmieni
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 12 Lis, 2003 20:51
Szczerze to ja w miłość w neta nie wierzę...Co innego jak np. Narvana widzi się ze swoim "ukochanym"(fajnie to wyszło ) w szkole.
Ja tam nigdy się tak nie zakochałam przez internet...Ale najlepiej się z nim spotkaj(tylko nie idź sama!) i potem podejmiesz decyzję czy Ci się naprawdę podoba czy nie...
qrcze ja mam podobna sytuacje okazalo siem ze chodzi do tej samej budy:>>> hmm.. ale wiecie jak siem znim spotkam moze siem okazac beznadziejny i wogole:> boje siem tego w szkle chyba moge isc sama na spotka nie na przerwie nie?? hmm.. ale hmm ja chyba nie powinnam proponowac spotkania:>>>>
Może się trafić prawdziwa miłość i szczęśliwa ale nie należy jednak wiązać z tym większych nadziei w necie są różni ludzie niedawno mieliśmy przykład faceta który przez net poznawał dziewczyny i szkoda sobie nerwy psuć kiedyś byłem wrogiem kary śmierci ale moja determinacja z dnia na dzień maleje
_________________
"Ut Salutas, Ita Salutaris"
To znaczy, jak pozdrawiasz tak będziesz pozdrawiana/ny
no to wogule było tak że mi się ten chłopak nie podobał a ja mu tak na pocztaku 1 klasy gimnazjum on chodził do 6 klasy, wtedy byłam jeszcze głupia i stwierdziłam że mlodszy chłopak jest głupszy i wogule
nio i nawet ani troszke go nie lubiłam. A teraz? Boshh ostatnio go tak długo na gadu nie było ale nie no musimy sie spotkac kiedys wreszcie ! Ale wkurza mnie postawa moich kolezanek! one po prostu gdy tylko go w szkole widza juz cos gadaja Patrycja twój chłopak itd...buuu na nikogo już liczyć nie można..
no to wogule było tak że mi się ten chłopak nie podobał a ja mu tak na pocztaku 1 klasy gimnazjum on chodził do 6 klasy, wtedy byłam jeszcze głupia i stwierdziłam że mlodszy chłopak jest głupszy i wogule
nio i nawet ani troszke go nie lubiłam. A teraz? Boshh ostatnio go tak długo na gadu nie było ale nie no musimy sie spotkac kiedys wreszcie ! Ale wkurza mnie postawa moich kolezanek! one po prostu gdy tylko go w szkole widza juz cos gadaja Patrycja twój chłopak itd...buuu na nikogo już liczyć nie można..
koleżanki czasami mogą z zazdrości cos takiego robić trzeba zawsze słuchać głosu serca a nie przejmowac się koleżankami
_________________
"Ut Salutas, Ita Salutaris"
To znaczy, jak pozdrawiasz tak będziesz pozdrawiana/ny
no to wogule było tak że mi się ten chłopak nie podobał a ja mu tak na pocztaku 1 klasy gimnazjum on chodził do 6 klasy, wtedy byłam jeszcze głupia i stwierdziłam że mlodszy chłopak jest głupszy i wogule
nio i nawet ani troszke go nie lubiłam. A teraz? Boshh ostatnio go tak długo na gadu nie było ale nie no musimy sie spotkac kiedys wreszcie ! Ale wkurza mnie postawa moich kolezanek! one po prostu gdy tylko go w szkole widza juz cos gadaja Patrycja twój chłopak itd...buuu na nikogo już liczyć nie można..
koleżanki czasami mogą z zazdrości cos takiego robić trzeba zawsze słuchać głosu serca a nie przejmowac się koleżankami
_________________
"Ut Salutas, Ita Salutaris"
To znaczy, jak pozdrawiasz tak będziesz pozdrawiana/ny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach