u mnie tak samo było ;P tylko że na karteczce było napisane [co to jest na ścianie?]
baba od biologii za ktorą nie przepadamy zabrała karteczke i zżerała ją duma ze wreszcie cos zabrala-przeczytala to i gapila sie w sufit xD oczywiscie brechty z niej byly niesamowite x]
Buahaha...Hahahahaaaaaahaahaha hihihihihihihihi hehehehehhe BUHAHA!!!!!!!!!!!!
Sorki,nie mogłam sie opanować...Ogólnie na przyrodzie było fajnie,chłopcy sie pod ławkami czołagli,plasteliną na ściany (na początku roku które są do dziś Ja to gadam coś,maluje... Biję sie z kolegami... Szkoła jest nuuuuudna. Ale jakbym puściła karteczke "kto napluł na sufit"? to bym dostała uwagę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach