Wysłany: Wto 11 Sty, 2005 21:24 odszedł w zapomnienie
Wpadłam..
Tam...
Znów
Czarna dziura w mojej głowie, cytrynowy śmiech
Pali.. spala wszystko do środka, czerwony ratunek, tylko to mi potrzebne
Ale gdzie jesteś? Odszedłeś znów po pustych chmurach myśli, wybiegłeś
Nie wrócisz. Ja wiem, że to koniec.
Choć moja pierwsza miłość pachniała lawendą, to teraz czuję tylko blady smak soli nic więcej. Odszedłeś. W zapomnienie. W podświadomość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach