Wysłany: Pią 26 Mar, 2004 13:28 Jadłospis | Wzrost | Waga | Obwód pod i w biuście
Mój jadłospis od paru dni (nie tygodni ani tygodnia) się popawił. Ostatnio to co mi nie smakowało, teraz mi smakuje. Serek biały (czyli taki topiony), albo wafelki śmietankowe, których nienawidziłam...
Lubię chleb ze smalcem przygryzać cebulką. Zjadłam po prostu 5 kromek.
Ostatnio mi jogurty smakują, których nienawidziłam, ale takie jak 'Monte' - taki czekoladowy, karmelowy, waniliowy, 'Danonki', 'Bakuś' mi smakowały, a takie inne to nie...
* Jadłospis:
1. Śniadanie, to jak zwykle przed szkołą kromka ze szynką, czy z serkiem, czy czymś innym.
2. Po szkole z 2 kromki.
3. Jakiś jogurt czy słodycze.
4. Może jeszcze jakaś kromka.
5. Zupa.
6. Obiad.
7. Jakieś chipsy lub też słodycze.
8. Kolacja
* Wiek: 13 lat i 4 miesiące
* Wzrost: 143
* Waga: 31 kg
* Obwód piersi:
a) Pod biustem: 69 cm
b) w biuście: 76 cm
* deg, ty mi powiedz czy mój jadłospis jest dobry i ile powinnam ważyć do mojego wzrostu i powiedz coś na temat rozwoju moich piersi...
* dziewczyny, wy mi podajcie swój jadłospis, wiek (dokładny, czyli ile lat i ile miesięcy), wzrost, wagę, obwód pod i w piersiach
Ostatnio zmieniony przez dnia Nie 13 Cze, 2004 17:20, w całości zmieniany 1 raz
Ja mam 14 lat i miesiąc. Mój wzrost to 161cm a waga 49 kg. W biuście mam: 85cm a pod biustem 71cm. w pasie mam: 70 cm.
Mój jadłospis to:
rano: śniadanie które składa się z 2 kromek chleba (lub dwóch bułek kajzerek) z szynką, psztetem, serem lub drzemem (róznie to bywa) plus jugurt i herbata.
Drugie śniadanie: jem je w szkole..są to dwie kanapki plus jakiś soczek ze skalepiku szkolnego i czasem jeszce pączek.
południe: podrodze ze szkoły kupuje sobie jeszce jakieś czipsy lub loda a gdy wrócę do domu jem obiad składający się z dwóch dan: zupa i drugie danie które najczęsciej to: zmieniaki, kotlet lub schab, surówka i czasem jajko sadzone...do tego maślanka, herbata lub sok.
W przerwie pomiędzy obiadem a podwieczorkiem jem co jakiś czas słodycze, owoce i kanapki.
Podwieczorek: róznie to bywa..najczęsciej jem kanapki lub tosty.
kolacja: czasem naleśniki, lub płatki z mlekiem albo jajecznica. Plus coś do picia.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
ja mam 173 cm i waze 55 kg aa no i mam 14.5 lat
na sniadanie jem z reguły albo dwie kromki chleba z maslem orzechowym albo dwa tosty.
na drugie sniadanie jabłko.
na obiad róznie, ale pożywnie.
kolacja - dwie kromki chleba albo cos innego, ale też tyle aż sie najem
_________________ Myśleć! Myśleć! Myśleć!
- Puchatek stukal się łapką w głowę, ale na próżno - nie przychodziła mu do niej żadna, nawet najmniejsza myśl.
A ja -pewnie pomyslicie ze jestem glupia prawie nic nie jem w ciągu dnia... Właściwie na śniadanie to albo kilka jabłek, albo jogurt... Obiadu w odpowiedniej porze nie jem (mam na 2 zmiane) i jem obiad dopiero o 18:30. tak wygląda mój jadłospis. nie jem żadnych przegryzek, czy przekąsek typu jakieś wafelki (co najwyżej jogurt lub owoce lub warzywa). Nawet jak jestem głodna usiłuję nie jeść, alb o jeść owoce. Poza tym regularnie ćwiczę. Na w-f oczywiście, codziennie do szkoły na rowerku (koło 5km w jedną stronę) i ćwiczenia na mięśnie brzucha i pośladków w domu. Ja poprostu chcę schudnąć.
Ważę coś około 47kg przy wzroście 160cm. Wiem, że wydaje się że jestem chuda, ale tak nie jest. Przynajmniej ja tak tego nie odbieram. Chce poprostu poprawić sobie mięśnie brzucha. A głodu i tak już prawie wogóle nie odczuwam... Nie pomyślcie sobie, proszę o mnie źle po tej odpowiedzi...
_________________ "... Idąc ulicą zauważ biednego kamyka,
jesiennego liścia, zapracowaną mrówkę,
małego wróbelka, jedną chmurkę na niebie,
pierwszą kroplę deszczu na sobie
i uśmiechnij się do siebie
i bądź z siebie dumny,
że potrafisz to wszystko zauważyć..."
KleO: BRAWA! DUŻO lepiej!
Nie podałaś zbyt wielu szczegółów (np. co jesz na obiad czy kolację), ale ogólnie Twój jadłospis wygląda nieźle.
Co do Twoich "wymiarów", to napisałem Ci w innym poście - poszukaj.
MeGi111: Istotnie - Twój sposób odżywiania faktycznie można nazwać głupotą. Naprawdę nie chciałbym, aby moja składka na ubezpieczenie zdrowotne poszła na leczenie Twoich wrzodów żołądka czy dwunastnicy albo też wyciąganie Cię z anoreksji.
Aaaaaaaaa! Zapomniałbym Ci przypomnieć, że zastrzyki z żelazem są bardzo bolesne.
Bierz przykład z KleO i popracuj nad tym.
BTW: KleO - moja składka bez problemu może iść na terapię hormonalną dla Ciebie.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sob 27 Mar, 2004 12:48
Hehe no brawo KleO!
No ja mam...12 lat,7 miesięcy i 21 dni
waże...ok. 35-37 ostatnio ważyłam 34 ale to było dawno a zauważyłam,że wyskoczył mi brzuszek < to znaczy tak normalnie w ciaży nie jestem >
Mój jadłspis?Se se se...różnie
Najczęściej śniadanie do szkoły,które jem w szkole, wracam,jem zupę. Później jem jeszcze grzanki lub płatki(ale ile tego! nie dziwie się sobie,że utyłam ) no i potem moze jak rodzice wrócą to jeszcze jakis obiad a potem kolacja(i znowu płatki i grzanki ).
Acha no i ten biust..Mniej więcej jak ty KleO. Moze troche mniej/więcej.
No kurczę ile razy jeszcze będę coś dopisywać? Mam 150 cm wzrostu.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Nie 28 Mar, 2004 12:11
Witam Was wszystkich spowrotem, miałąm dść duże kłopoty z komputerem, jednak teraz już powróciłam i jestem wśród was, co do tego tematu to ja mam tak:
14 lat, i prawie 2 misiące
163,4 cm wzrostu
51 kg.
swoich wymiarów bioustu nie pamiętam gdzieś w jednym z założonych przeze mnie tematów były
mój jadlospis:
1: śniadanie, - jakieś kanapki, jajecznica, hamburger czy zapiekanka, jogurt (oczywiście nie wszystko na raz tylko któres z tego )
2. drugie śniadanie - kanapki, jakiś sok, ewentualnie drożdżówka
3. obiad - zupa i drugie danie
4. jakaś przegryzka - owoce zazwyczaj, ale czasem też jakieś ciasto, czy jakiś ciepły posilek na szybko
5. kolacja - jakieś kanapki, coś na ciepło, kilka kostek czekolady czy jakiejś innej słodyczy.
Zazwyczaj na kolację jem dużo, ale potem staram się przejśc po podwórku, znaczy trochę pospacerowac na świerzym powietrzu, posiedzieć ze znajomymi pod klatką a potem w domu troche poćwiczyć .
Wiem że mój jadłospis nie ejst za bardzo zdrowy, może w nim brakowac troche witamin, ale staram się je uzupełniać jakiemiś tabletkami, czy np. takimi napojami musującymi w tabletkach.
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
1. Śniadanko zawsze dwie kejzerki i herbatka :] mniam , mniam
2. W szkole nio to jedna lub dwie byłeczki wzależności ile mam lekcji
3. Po szkole obiadzik...
4. Kolacyjka- nic specjalnego czasem pizza czasem jakaś kanapka
Między posiłakmi przewinie sie cosik słodkiego, nie jadam jogurtów bo nie lubię, nienawidze mleka i zup mlecznych oraz jajek....po jajkach jest mi nie dobrze wiec jem je tylko raz w roku na Wielkanoc (i to z przymusu). Sera też nie lubie...ale ja wybredna hehe
Nastka: Nie przejmuj sie nie piciem mleka... niedawno czytalem kilka ciekawych artykolow o szkodliwosci mleka... tak szkodliwosci !
zainteresowanych odsylam do strony www.vege.pl jest to mianowicie strona wgetarianska ( sam jem miesko bo jest smaczne ;] )
i pogazebcie tam w linkach czy czyms juz nie pamietam.
Sam osobicie mleka uwielbiam bo jest pyszne ale gdy wypije wiecej niz dwie trzy szklanki jednego dnai to mi sie niedobrze robi.
A co do tego czy mleko jest zdrowe czy nie to zdania sa podzielone lecz zdania tej strony na nie sa bardziej przekonujace
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 04 Kwi, 2004 10:01
Raaany! Ale Wam zazdroszczę wzrostu i wagi! Ja tez chcę taka być ;(
Moja mama ma 154 wzrostu i nie wygląda na taką malutką
Ale ja mam 145! Jeszcze 9 cm! A w tamtym roku we wakacje miałam 135
Ale jak na te pół roku to mało jest urosnąć 10 cm ! STRAAAAAAAAAAASZNIE MAŁO! Wtedy miałam mamę dogonić 19 cm! A teraz 9 Straaaaaasznie duuuuuuużo! Jeszcze tak dużo mi zostało ;(
Łeeee! Kiedy wkońcu urosnę ;( no i jeszcze przytyję ;(
Raaany! Ale Wam zazdroszczę wzrostu i wagi! Ja tez chcę taka być ;(
Moja mama ma 154 wzrostu i nie wygląda na taką malutką
Ale ja mam 145! Jeszcze 9 cm! A w tamtym roku we wakacje miałam 135
Ale jak na te pół roku to mało jest urosnąć 10 cm ! STRAAAAAAAAAAASZNIE MAŁO! Wtedy miałam mamę dogonić 19 cm! A teraz 9 Straaaaaasznie duuuuuuużo! Jeszcze tak dużo mi zostało ;(
Łeeee! Kiedy wkońcu urosnę ;( no i jeszcze przytyję ;(
Kelo..jak masz rosnąc i tyć skoro jesz mało i niezdrowo? Aby rosnąć i się rozwijac trzeba dostrczać organizmowi pozywienia i witamin.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach