Odkąd pamiętam mam na posladkach krostki, od czasu do czasu powiekszją się, od czasu do czasu maleją. Nie wiem czym może być to spowodowane (powtarzam, mam je odkąd pamiętam).
Teraz problem drugi, na pośladkach oraz powoli również na biodrach (od strony posladkow) powychodziły mi "żylaki", są ułożone poziomo, są dość długie, wąskie i mocno rozgałęzione, moja mama powiedziała, że są to jakieś wybroczyny, ale wygląda to jak zwykły żylak. Używałam żelu arnikowego formy "Flos~Lek" na opakowaniu pisze "na sińce, potłuczenia, obrzmienia" (nie wiem po co kupiła mi go mama), wogole nie pomógł, prosze pomóżcie mi :(. Są wakacje (co z tego że zimne) chcialabym przejść się na basen, nad rzeke, ale nie moge bo to brzydko wygląda, może macie jakieś sposoby na to (może ktoś z Was też miał podobnie?)
Od razu mówię, Mam 14 lat, od prawie roku mam miesiączkę, nie mam zaburzeń wzrostu, rozwijam się dość prawidłowo (oprócz miesiączek, które mam co 2 czy 3 miesiące, bardoz neiregularnie).
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Nie 04 Lip, 2004 19:55
Cze
Radze Ci isc do dermatologa ... jesli chcesz to w piatek skonsultuje sie z dermatologiem i
dam Ci odpowiedz co masz zrobic chyba tyle czasu wytrzymasz ?
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Pią 09 Lip, 2004 18:38
Cze
No coz ... bylam umowiona a dermatolog zrobila sobie wole cos jej wypadlo ... grr jechalam 10 kilosow w pon kazali mi przyjsc (wtedy sie z nia naradze wreszcie grr)
Wiesz mi wydaje sie ze sa to potowki ... powiedz jak dlugo je masz
Akurat te czesci naszego ciala sa wlasciwie non stop zasloniete i to powoduje ze powstaja takie krostki a co do jakis tam specyfikow to jak najszybciej postaram sie dac ci odpowiedz
I sorry ze nie udalo mi sie jej dzis zlapac
ktosia :( Gość
Wysłany: Pią 09 Lip, 2004 18:42
mi sie raczej wydaje że to potówki nie są, ponieważ mam te chrostki (jak już pisałam wcześniej) odkąd tylko pamiętam, czyli od baaaardzo dawna, no conajmniej 7, 8 lat bo dalej to jakoś pamięcią nie sięgam...
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Pią 09 Lip, 2004 23:29
Ktosiu: Poprostu idź do dermatologa. Wyłumacz mu wszystko, odkąd masz te krostki i te "niby żylaki". Lekarz napewno Ci pomoże ... A na forum możesz to opisywać, ale żaden opis nie będzie tak dokładny, żeby lekarz stwierdził po nim na 100% co to jest. Więc pewniej byłoby iść samemu do dermatologa... Przecież lekarze nie gryzą !
Pokaż te "żylaki" lekarzowi - nie tyle dermatologowi, co pediatrze - przy najbliższej grypie lub przeziębieniu.
Lekarz powinien stwierdzić co to jest - prawdopodobnie masz słabe naczynia krwionośne - kuracja jest prosta ale dość długotrwała. Żele pewnie Ci nie pomogą. Trzeba walczyć z przyczyną a nie skutkiem.
BTW: Wiesz, jak można walczyć z żylakami? Chirurgicznie. Nacina się skórę co kilka centymetrów i wyrywa żylaka . Poważnie. Wiele kobiet decyduje się na taki zabieg. Fajne, nie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach