Dzieci OnLine

[pechowa ona]

Wiem że to głupie pytanie...ale ja muszę to napisać. Powinnam napisać o tym na forum SPORT albo coś podobnego, ale uważam że na tym forum są bardziej życzliwi i wyrozumiali ludzie. Więc tak: JESTEM TOTALNIE ZAŁAMANA !!! Nawet najlepsze koleżanki śmieją się ze mnie że jestem załamana z byle powodu. Ale przejdźmy do rzeczy... Nigdy nie potrafiłam zrobić fikołki w przód na rurce... A w te wakacje się nauczyłam. Byłam cała HAPPY A wczoraj poszłam z koleżanką porobić fikołki i stwierdziłam że nie potrafie....... Wtedy kiedy próbowałam to próbowałam tak długo że aż miałam sińce. Wczoraj również tak długo próbowałam że aż miałam sińce. Dzisiaj znów pójde próbować... Napiszcie mi prosze od czego to moze zależeć czy ja umiem czy nie umiem. Ja bardzo chcę a nie umiem. Myśle że ja boje się a sama o tym nie wiem. A co wy o tym sądzicie ? Napiszcie PLISS.

[klacz]

Wg. mnie, to nerwy. Jak jesteś spięta, to raczej fikołka nie zrobisz. Postaraj się rozluźnić, nie myśl o tym czy Ci wyjdzie czy nie..poprostu zrób

[ewqq-niezalogowana]

Zgadzam się z klacz. Tylko że faktycznie ten temat nie pasuje do działu :roll:

[Malvina]

W swoim czasie będziecie mieć na w-fie fikołki.. ogolnie gimnastykę . Nauczyciel musi Ciebie nauczyć , albo chociarz próbować nauczyć

[pechowa ona]

Ale ja już to potrafilam a teraz nie potrafie !!!!!!!!!!

[BamBI]

ja tez kiedys umielam a teraz nie umiem ale kto by sie przejmowal takimi rzeczami mi do szczescia fikołki są niepotrzebne