Wysłany: Czw 01 Mar, 2007 21:16 Pomóżcie Adriankowi
Kochani zwracam się z ogromną prośbą do ludzi dobrej woli o pomoc dla mojego 12 letniego syna Adriana który choruje na postępujący zanik mięśni.Niestety sama wychowuje Adrianka bo jego tata nie żyje,niestety jest to choroba śmiertelna,walczymy każdego dnia o to aby było lepiej.U syna choroba już postępuje od 5 lat już jeżdzi na wózku,a jego rączki są coraz słabsze.Dlatego proszę ludzi dobrego serca o pomoc zbieram na rehabilitacje dzięki której ta choroba może tak nie postępować a tu liczy się czas.Jeśli chciałby ktoś pomóc mojemu synowi podaje strone Adrianka www.adrianek.adamku.com za każdą pomoc byłabym bardzo wdzięczna.Dzięki wam życie Adrianka może się odmienić.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 02 Mar, 2007 21:57
Zwróć się do wszelkich możliwych telewizji komercyjnych, jak i jakiegokolwiek możliwego na nich programu, oraz wszelkich instytucji pomocy społecznej, czy ośrodków rehabilitacji, albo stron internetowych zajmujących się zbiórkami pieniędzy na chore dzieci (Vide słynny pajacyk) (A nie do forum na którym siedzą dzieciaki w wieku twojego syna). Rób szum, chodź, krzycz, płacz i módl się żeby się Tobą zainteresowali. Wymaga to naprawdę gro cierpliwości i wytrwałości, ale może dać kolosalne efekty. Najprostsze i najskuteczniejsze wyjście, niestety "forumowe" zbieranie naprawdę niewiele da.
Zastanawiam się, po cholerę nam socjalistyczna służba zdrowia, jeśli w przypadkach szczególnych i tak trzeba liczyć na dobrą wolę osób trzecich.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Możesz rozwinąć? Nie jestem tak inteligentny jak ty i nie mam pojęcia, czym spowodowałem twe rozbawienie.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
niestety "forumowe" zbieranie naprawdę niewiele da.
I tu się mylisz. Dla nas największą pomoc okazali ludzie "z Internetu". To właśnie dzięki forum, apelowi w serwisie i bannerom w innych miejscach ludzie, którzy mogli pomóc trafili do nas. Wielu z nich do tej pory nas wspiera. Bez ich pomocy nie dalibyśmy sobie rady.
Nie powinno tak być, że trzeba wyciągać rękę do obcych ludzi, ale jest i prędko to się nie zmieni. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego ile kosztuje wyciąganie ręki do obcych po pomoc. Nie macie bladego pojęcia ile wstydu kosztuje wstawienie do netu "żebraczej" strony. Jednak dla swoich najbliższych człowiek jest gotowy zrobić o wiele więcej.
Dosyć więc tych bzdetnych rozmów. To jest ostatnie upomnienie. Jeśli jeszcze raz ktoś zacznie taką rozmowę w Apelach dostanie ostrzeżenie. Jeśli to będzie moderator odbiorę mu funkcję. Już pisałam - nie możecie czy nie chcecie pomóc to nie zabierajcie głosu!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach