Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 20:30
no ja znam wielu dzieki babci - niekotrych lubie, niektorcyh nie.....wiesz generalnie kazda religia chce miec jak najwiecej wiernych, a nawracanie jescze sie nie skonczylo i dlugo sie nie konczy, takie rzeczy nie dzieja sie blyskawicznie....
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 20:36
Tak, ale część wiernych im się "wykruszyła" (głównie w miejscowości, gdzie mieści się ich "centrala" na teren tej części Europy- niestety nie pamiętam nazwy miejscowości).
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 20:48
sluchaj a czy ty znasz religie z ktorej wierni sie nie wykruszaja? bo przeciez lona kosciola tez ludzie sie wykruszaja.. poza tym jak napisalam wczesniej oni sie trzymaja wytyczonych zasad - a naprawde trudno niektrym to wytrzymac i codzinnie sie tymi zasadmi kierwoac....a co do wspomnianego przez cibie centrum to sie nie wypowiem bo poprostu nie wiem - ja tez w tej kwesti nie jestm wszechwiedzaca, chodz swego czasu interesowalam sie tym tematem wlasnie bo zainteresowalo mnie czemu sie ich tak potepia i klamie (tzn teraz wiem ze czesto sa to wlasnie bzdury)
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 21:00
Może dlatego, że ich ścieżka zakłada zbyt duże wyrzeczenia, w dodatku często głupie i nierzadko szkodliwe (np. zakaz transfuzji krwi), w czym przypominają średniowieczną herezję Katarów (którzy dokonali sporego i dość okrutnego buntu na terenie południowej Francji i król francuski w obronie własnych interesów zmuszony był ich wymordować; nie żebym popierał stosowane przez władcę metody, w końcu zwyciężyć to jedno, a wyrżnąć- coś zupełnie innego).
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 21:38
i miedzy innymi (inne powody wyminilam juz wczesnij - zwlaszcza jeden podstawowy) nie bede swiadkiem jehowy..przynjamniej w najblizszym czasie....bo oprcz tego ze nie wierze w boga wogole, to jestem rozniez (byc moze niestety) sybarytka pamitajaca o tym ze moja wolnosc konczy sie tam gdzie zaczyna sie czyjas...(dlatego m.in nie pozwalam sobie na zarty typu 'to nie kompleks mniejszosci tylko jest pani nikim' drogi otwieraczu)
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 21:52
No to przepraszam, jeli cię uraziło- po prostu, będšc na codzień osobš spokojnš, gdy się zdenerwuję- to solidnie.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 21:57
jak ci juz wtedy napisalam - nie urazilo, bo ja moge wysluchac twojej opini i powymieniac z toba posty, ale raczej nie masz wplywu na moje samopoczucie ale milo ze masz na uwadze czyjes samopoczucie (co prawda jak sie o tym przypomni - ale nie mozna miec wszytkiego prawda? )
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 22:50
Dobra, kończmy ten offtop.
Swojš drogš, mógłby kto przenieć dyskusję o wiadkach Jehowy do odpowiedniego tematu.
a-propos transfuzji. Nie pamiętam z jakiego zboża robi się opłatki i komunie, ale niedawno była sprawa, że kościół odmówił podania ludziom chorym na silną alergię komunii pod inną postacią. Czy to jest fair? Czy to nie sposób na pozbywanie się wiernych? Ludzie chcieli przyjąc komunię pod postacią samego wina ale im odmówiono. czy to nie jest równie dziwaczne jak zakaz transfuzji krwi i spożywania potraw z krwią? Każda religia ma swoje siupy, tym bardziej, że opiera się na stałych regułach a zycie idzie do przodu i potem jest kłopot z podstawieniem praw religii pod rzeczywistośc. Celibat też jest niezrozumiałym wyrzeczeniem, bo przecież wiele religii chrześcijańskich go nie propaguje (prawosławie, anglikanizm)- to też kolejne, podobnie jak zakaz transfuzji, niezrozumiałe dla ludzi, niejednokrotnie nawet katolików, dziwactwo. A tekst o wolności pochwalam. Piękny. I proszę o przepis na te cudowne ruskie pierogi
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Pią 14 Sty, 2005 00:39
hmm zaskoczyles mnie z ta komunia bo wiem ze kosciol wprowadzil substytut wina dla ksiezy - bo kosciol zaczol zdawac sobie sprawe z tego ze alkoholizm bywa tez problelm ksiezy (slyszalam o tym od terapeuty pracujacego w poradni uzaleznien- zaden ksiadz tego nie potwierdzil bo nie mam kontaku z zadym ksiedzem)...
a przepis na pierogi podam w dziale kulinaria (jak tylko babcia mi poda - hyhy sam bedzisz je lepil? - bo mezczyzni w moim otoczeniu potrafia w kuchni duzo ale zaden nie podejmie sie robienia pierogow)
Zapędze moją panią do roboty i zrobimy wspólnie- ona ma jednak łagodniejsze podejście do stosowania przypraw więc to się potem pewnie da nawet zjeść. Ale w lepienie to mnie na pewno wkopie- nie ma mocnych, za przyjemności trzeba cierpieć Daj znać, jak podasz przepis.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach