Dzieci OnLine

[Blanka]

co zrobic gdy rodzice nie akceptuja naszych humorkuw?

[NaStKa]

Najlepiej powiedzeć im że to taki wiek i nie powinni sie złoscić

[Blanka]

dzienki nastko ale to nie skutkuje
oni chca abym tylko sie uczyla i nic po za tym!

[NaStKa]

Hmm.....a ile masz lat?

[Blanka]

11 i 4 miesiace ( )

[Mała]

jestem prawie w identycznej sytuacji jak ty, moi rodzice, nierozumieja, ze jesi sie denerwuje, czasem powiem cos "glosniej" to tylko oznka tego ze dojrzewam, moze bardziej to rozuie moj tata, ale moja mama wtedy uzywa metody "kija" a nie "marchewki" niestety...

[KleO]

Uuu....NaTuSiu i Blanko ! Wiecie, że mi tylką każą się uczyć i uczyć ! Oni nie akceptują moich potrzeb ( nie tylko rozrywki ).

Uuu....NaTuSiu i Blanko ! Wiecie, że mi tylką każą się uczyć i uczyć ! Oni nie akceptują moich potrzeb ( nie tylko rozrywki ).

[deg]

Okres dojrzewania to bardzo trudny okres dla Was jak i dla Waszych rodziców.
Wam walą się wszystkie ideały w które do tej pory wierzyliście. Widzieliście rodziców jako prowadzących Was idealnie przez życie. Teraz widzicie ich wady, nie zgadzacie się z nimi. Buntujecie się przeciwko nim. Wam nie jest łatwo z rodzicami, a Waszym rodzicom - z Wami. Na to niewiele da się poradzić. Nie będę nikogo namawiał, aby starał się zrozumieć rodziców w takich chwilach, bo to podczas dojrzewania niemożliwe. Za kilka, kilkanaście lat zrozumiecie, że nie wszystko co robiliście podczas dojrzewania było słuszne i mądre. Teraz postępujecie tak, jak uważacie za stosowne (i dobrze!), teraz wykształca się Wasza osobowość, Wasz przyszły stosunek do "dorosłego" świata.

Nie sądzę, że pomoże tutaj rozmowa z rodzicami. Oni żyją w innym świecie, Wy w innym. Za kilka lat wszystko wróci do normy a tymczasem teraz trzeba jakoś przeżyć ten okres .

[KleO]

hmmm...no deg...nawet o tym niewiedziałam. Dobrze, że korzystarz z tego forum, bo dużo nam pomagaż.

hmmm...no deg...nawet o tym niewiedziałam. Dobrze, że korzystarz z tego forum, bo dużo nam pomagaż.

[Nemeia]

Deq inteligetny faceciku, jak zdecyduje sie na dziecko to biore cie na chrzestnego hehe... Nadajesz sie do ciezkich rozmow No i przede wszystkim masz racje... Ojjj ciezko bylo jak sie mialo to 11-15 lat.

[Blanka]

nemia, ile ty masz lat?

[Nemeia]

Dwadziescia i trzy dni

[KleO]

Ooo...i dobrze, bo ię przydadzą dwie osoby dorosłe co znam jak:

- Deg
- Nemeia

Bardzo dobrze, że korzystacie z tego Forum !

Ooo...i dobrze, bo ię przydadzą dwie osoby dorosłe co znam jak:

- Deg
- Nemeia

Bardzo dobrze, że korzystacie z tego Forum !

[NaStKa]

Nareszcie na nasze forum zawitała KOBIETA która będzie nam pomagała....ja sie ciesze

[KleO]

No NaStKa...ja również sie ciesze wkońcu dorosła kobieta jest tu, ale o Degu złego słowa nie mogę powiedzieć, bo to całkiem miły gość. Dużo nam pomaga tak jak Nemeia.

No NaStKa...ja również sie ciesze wkońcu dorosła kobieta jest tu, ale o Degu złego słowa nie mogę powiedzieć, bo to całkiem miły gość. Dużo nam pomaga tak jak Nemeia.