Tia, kiedyś grałam na WP w Warhammera i koleś powiedział mi, żebym wypowiedziała 3 razy Hastur.
Potem nie chcieli mnie ożywić
Ale teraz wiem, że lepiej tego nie mówić
LoL , jak to "co?" . Idź na sesję młotka i powiedz to imię try razy ;-) Przeżycia gwarantowane
moge powiedziec nawet 7 razy, dwa razy na wspak a raz wytatuowac sobie na plecach, i nic sie nei stanie, bo pochodzi to z DND, synu. Chyba ze mg ma an imie Hastur a miedzy kolejnymi powtorzeniami wrzucam inwektywy, wtedy moga byc problemy.
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Tavion Gość
Wysłany: Nie 19 Wrz, 2004 10:46
Z D&D? No coś ty.
Słyszałam o tym już kilka miesięcy temu.
W podręcznikach do systemu D&D też nie ma o tym ani słowa.
Król w Żółci Gość
Wysłany: Nie 19 Wrz, 2004 22:51
Bluxniercy! Głupcy! Mój gniew was dosięgnie, zostaniecie ukarani za wasza ignorancję...
Imienia Hastur użył swego czasu w swym opowiadaniu H.P. Lovecraft, stąd jest ono znane szerszej rzeszy odbiorców. Przytoczony kwiatek faktycznie jest kultowy, pochodzi jednak z sesji ZC. Umiejscawianie go w uniwersum WFRP to zupełny bezsens.
_________________ I ze zgrozą pojąłem, że zazdrościć zdolnym
Temu, co w otchłań biegnie z skwapliwością wściekłą,
I, własną krwią pijany, po życiu mozolnym
Na śmierć przeniósłbym mękę, a nad nicość piekło.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2004 17:44
Ostrzegam przed nie schodzeniem na Off-top =] bede konsekwentnym moderatorem więc wiecie =P. co do kwiatków =] z mojej niedzielnej sesji ^^
Otrzymaliśmy zamek za wykonanie kilku misji (ja i moich 2 kolegów. niegdyś otrzymalismy już tytuły szlacheckie, teraz jesteśmy już Lordami =DD) jednak okazało się, że w zamku straszy (no oczywiście =] a jakże ) lord z całą swoją rodzinką jak zawsze gdy kłałam się którejś nocy z kolei spać (niestety posiadam pokój żony lorda obok pokoju mojego kolegi [zajął on komnate lorda] i mój pokój jest połączony z jego pokojem drzwiami, niestety bez możliwości zamknięcia ich na klucz =P) noi śpię już z 3 godziny gdy w pewnym momencie:
MG- czujesz coś zimnego wślizgującego się do łóżka
Aja(ja)-nie zwracam na to uwagi, spię dalej
MG- to coś cię dotyka
Aja-odwaram się w tego strone i otwieram oczy
MG-widzisz wielkiego obleśnego ducha lorda który zaczyna sie do ciebie dobierać
Aja-robię aaaaa (po moich przeżyciach wszyscy znajomi wiedzą, że to oznacza krzyk =P)
MG-duch się rozpływa a do twego pokoju wpada Argith (ten kumpel co zamieszkuje pokój obok, i wcale mu nie żal że drzwi nie mają zamka =>)
Argith-Co się stało?
Aja-no ten, jak zawsze, tym razem duch lorda =/
Argith-znowu? no dobra, to ja siadam na krześle przy jej łożku (bo mu nie pozwoliłam wejśc do łóżk,a ostatnio coraz bardziej napalony w stosunku do mojej postaci się robi =P) z mieczem w dłoni i jej pilnuję
Aja-no dobra, to ja ide spać =D
Kumpel rano wyglądał jak zombi i o mało nie nabił się głową na swój miecz jak przysypiał =] a ja byłam wyspana i wypoczęta.
Do naszego zamku przyjechała zapowiedziana wcześniej inkwizytorka =] (okazało się póxniej że ją znaczy ale to już inna historia =P) po opowiedzieniu jej coś nie coś o duchach i tych sprawach ona zaczęła się dopytywać co te duchy robiły, w końcu doszło do mnie.
Aja-noi ten lord chciał mnie zgwałcić, co nie było dziwne i jakoś bardziej mnie nie zdziwiło
Inkwizytorka-no wiesz, ale duchy nigdy nie robią tego czego dana osoba nie chce
O_o, zonk, okazało się, że to ja chciałąm zostac obmacywana przez ducha =]
albo, po pewnej nocy, w której wszyscy (prawie wszyscy) mieli jakieś przygody z duchami, np. ja spotkałam ducha żony lorda, czytającą romans w bibliotece wchodze do pokoju Argitha i widze jak opatulony w pościel, prawie zamarznięty z soplami zwisającymi z kominka, body, nosa i brwi lezy w łózku i spi =] okazało się, że którychs z duchów wywołał u niego w komnacie straszne zimno a mu nie chcialo sie pytać czy może przespać się u mnie na podłodze (na co i tak prawdopodobnie bym mu nie pozwoliła =P)
A więc następny kfiatek =] (wiem duzo tego, ale ja i tak nie opiszę wszystkiego, wiele pewnie już zapomniałam) w przeddzień przyjazdu inkwizytorki postanowilismy się wybrać na oglądanie naszych lochów zamkowych (bo takowe tez posiadamy) odnaleźliśmy sale tortur
S(nie pamiętam dokładnie imienia postaci kumpla to niech zostanie S)-jeeeeee nareszcie znalazłem coś dla siebie =D
B(tego też nie pamietam =P)-no to super miejsce dla inkwizycji, w sam raz
S-tak tak, zaprosimy inkwizytorke do specjalnie przygotowanego pokoju =] ktoś wypróbuje moją żelazną dziewcę (super mega smile teraz =D)
Aja-taaa a pozostałe klatki w lochach to dla jej kompanów
Było jeszcze długo na ten temat, teraz jednak już wiele z tego nie pamiętam =]
Potrzebna była kobieta do wystawienia na przynętę, i oczywiście padło na mnie (pozostałe dwie kobiece postacie czyli Elfa [jednak w ciąży którą było po niej widać i nie mogła iśc na przynętę] i inkwizytorka która była również magiem [jednak zbyt potężnym żeby iść] nie mogły). Więc poszłam ja, przebrana w stroj wieśniaczki ^^ pod fonatnnę w mieście i czytałam sobie książkę w środku nocy =] mój kolega (Argith oczywiście ) próbował mnie wcisnąć w strój pokojówki -_- jednak keidy mu się to nie udało i przebrałam się już za wieśniaczke powiedział że mogłąbym tak godzić codziennie .
Jeden z moich znajomych "S" skradał się po dachu, jednak kiedy mówił idę z jednego krańca dachu na drugi skradając się MG poweidział:
MG- neistety nie wszedłeś na dach i wpadłeś w kupe gnoju =]
Posiadamy cos w stylu telefonów komórkowych nasz mag z klejnotów zrobił nam kamienie komunikacyjne (5, dla każdego z graczy) i jeżeli znajdujemy się przynajmniej 1000mil od siebie (a zawsze jestesmy blisko ) to możemy się przez nie porozumiewać =D.
Jeden z kolegów graczy, jest pomokiem. Siedział całą noc w sierocińcu i obserwował dzieci =] przy okazji je strasząc .
Postanowiłam posprzątać kuchnie w zamku (ponieważ jeszcze wtedy nei mielismy służby) a więc zabrałam się do sprzątania bo nie chciałam gotować w chlewie =] (jedna z moich umiejętności "pitraszenie" ^^) gdy tak sprzątałam sprzątałam, Argith stał sobie za mną patrząc jak sprzątam
Argith-siedze sobie w kuchni i patrze jak ona sprząta
MG-bardoz podoba Ci się jak to wygląda, postanawiasz oglądać dalej ponieważ wygląda przy tym bardzo seksownie.
To są jedne z pierwszych momentów napastowania mnie przez tę postac (bo przez inne w mojej drużynie już się zdazały wcześniej ).
Wymieniłam sobie drzwi do pokoju aby następnie umieścić w nich zamek żeby móc się zamykac na noc przed kolegą =] gdy przyszedł ślusarz i zrobił zamek otrzymałam klucz, jednak mój kolega również go otrzymał tytułem tego że ja śpię w komnacie żony lorda a on w komnacie lorda i myslał że ja jestem jego żoną -_-, i po co mi było tracić na to 80 szt. złota =P.
MG powiedział że powinnam wziąśc slub z Argithem, polityczny, bo tak by było najlepiej. Postanowiłam odmówić w dodatku muszę wydać koljne 40 szt. złota na kolejny nowy zamek =P.
to by było na tyle z ostatnije sesji, przepraszam za rozpisanie się i pozdrawiam =*
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2004 17:58
bardzo mi miło że się podobało jeśli tylko kiedyś mi się coś przypomni to napiszę, i tak, wczuwwam się w rolę moderatora =]
noi przypomniało mi się jeszcze jedo które miałam dokończyć bo kiedyś pisałam a nia dokończyłam a mi się przypomniało
Król(albo sędzia, już nie pamiętam)-Kim jesteś?
S-Gronostajem.
huehuehue =] i to by było jak na razie na tyle, pozdrawiam ^^
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
KoT Gość
Wysłany: Czw 23 Wrz, 2004 06:43
Heheheh Fajne, fajne...A co do molestowania na sesjach to jakieś takie...Częste się wydaje, na wielu sesjach są takie wypadki, które zwykle wychodzą bardzo komicznie. Btw - Panienko wierzbo, Twój podpis. Gruntz? "Ja Cię widzę, ale Ty nie widzisz mnie!" , "Mamo chodź tu szybko i przynieś mi lizaka...", "Jesteś brzydki!", "Kim jest Twój tata"?
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Czw 23 Wrz, 2004 11:05
hm... kurde sama off topuję ale ze mnie zły moderator [puc] [puc] [puc] [puc] (uderzam się w głowe bo ejstem złym moderatorem ale musze to napisać ) nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi drogi Kocie =] a tak btw. to dziś kolejna sesja =D postaram się zapamiętać co ciekawsze żeczy albo nawet notować
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 24 Wrz, 2004 22:39
^^ a więc ogórki są zielone, zazwyczja mają około 12cm. i doskonale zastępują mężczyzn =D a po za tym zawsze można je zjeśc (hueheuhue =D)
nie, to nie z gry, to tekst piosenki zespołu TSA (dość stary poslki zespół ale wciąż grają =]) wiecie wczoraj miałam sesję =] od godziny 16 do 20:30 (bo MG okropnie sie czuł i nie miał ochoty prowadzić dłużej choć potem i tak gadalismy jeszcze przez godzine =P) zrobilismy 4 dni chyba -_- z czego duuuuuuuużo większa połowa z tego były to niecałe 2 dni =/ opiszę wszystko jutro bo wsyzstko mnie boli po baseniq =P
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Po pierwsze : Tavion , samo buahahahaha w poście jest niezgodne z tematem
Po drugie: Widzę, że dominuje tutaj DnD, z czego bardzo się cieszę
Po trzecie: Moje sesje są zwykle niestety bardzo poważne, śmiać się nie ma z czego ;(
Chociaż raz, nasza drużyna naturszczyków zabiła w biegu wybiegającego z karczmy barmana , bo miał w dłoni nóż do chleba przed śmiercią zdążył jedynie powiedzieć 'zapomniałem wam wydać... reszty...'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach