Nie wiem czy wybrałem dobre forum ale nibu gdzie miałem dać??
Chodzi oto że jestem chyba chory i troche leci mi znosa ale to nie największy problem bo strasznie boli mnie gardło, biore rutinoscorbin i jakies takie małe tableteczki do cyckania na gardło a w szkole zjadłem całą paczke Holls,ów ale tak się chyba nie da codziennie no nie? Ale to boli gdy nawet oddycham lub połykam ślinę. POMOCY z góry dzięki
Ostatnio zmieniony przez dnia Sro 15 Wrz, 2004 15:49, w całości zmieniany 1 raz
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 15 Wrz, 2004 15:46
Bylam chora na koloniach ito byla sytuacja po prostu beznadziejna, bo bylo nas tylko 20 osob, wiec pielegniarki nie bylo i byla tylko jedna paletka sebidinu, ale [cenzura] pomagal. Potem pojechalismy do Bydgoszczy, kupilam se nowy, no i tego samego dnia bylam juz zdrowa. O Boze, jak sobie porzypomne, jak skrecalam sie z bolu przy kazdym przelyku...
Szczerze do końca nie wiem co ci poradzić... Ja zawsze na gardło biorę Cholinex i mi zwykle pomaga... Możesz spróbować... napewno nie zaszkodzi
_________________ "... Idąc ulicą zauważ biednego kamyka,
jesiennego liścia, zapracowaną mrówkę,
małego wróbelka, jedną chmurkę na niebie,
pierwszą kroplę deszczu na sobie
i uśmiechnij się do siebie
i bądź z siebie dumny,
że potrafisz to wszystko zauważyć..."
na pewno powinieneś iśc do apteki i zapytać sie o coś na ból gardła na pewno ci doradzi a ja ci proponuje na zmniejszenie bólu przy przełykaniu śliny poprostu pić siemie lniane dostaniesz je w aptece lub sklepie z ziołami i mozesz sobie kupić mielone lub w całości jak wolisz tylko te w całości trzeba długo gotować zanim wytwoży sie taki kleik co bedzie ochraniał błone śluzową gardła i zmniejszy tym samym ból albo te sproszkowane - wystarczy zalać wrzątkiem.szybkiego powrotu do zdrowia zycze
tina Gość
Wysłany: Sro 15 Wrz, 2004 19:38
sa rozne sposoby plukanka sola jest zarabista i super pomaga no i tabletki a po za tym ja kaszle mam chore gardlo i jeszcze ......
Na ostry boł gardła najlepszy jest PROPOLIS (tak sie nazywa), można to kupić w różnej postaci, np. w spraju, płukanka, syrop i tabletki. Naprawde pomaga. Kosztyje chyba z 6 zl., ale jest o wiele lepszy od proszków takich do ssania.
Wysłany: Sob 18 Wrz, 2004 17:50 Re: Jestem chory, gardło ała! HELP
Aren napisał/a:
Nie wiem czy wybrałem dobre forum ale nibu gdzie miałem dać??
Chodzi oto że jestem chyba chory i troche leci mi znosa ale to nie największy problem bo strasznie boli mnie gardło, biore rutinoscorbin i jakies takie małe tableteczki do cyckania na gardło a w szkole zjadłem całą paczke Holls,ów ale tak się chyba nie da codziennie no nie? Ale to boli gdy nawet oddycham lub połykam ślinę. POMOCY z góry dzięki
Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Sob 18 Wrz, 2004 18:03
Pierwsze co zrób to powiedz o tym mamie , mama oglądnie gardlo i stwierdzi czy jest potrzeba pojsc do lekarza i czy to coś poważnego
Tak moim zdaniem będzie najrozsądniej.
Zyczę powodzenia - wyjdź z tego szybko !
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 18 Wrz, 2004 20:18
Ja miałam to samo. Jeszcze we wakacje pare dni przed rozpoczęciem roku szkolnego. Może to być angina, lecz ja miałam ostre zapalenie gardła. Aż na podniebieniu mi się zrobiły rany. Oddychać spokojnie mogłam, ale jeśli chodzi o jedzenie czy połykanie śliny, to strasznie bolało. Rutonoscorbin, Scorbolamid czy coś tam jeszcze Ci nic nie pomoże - tak jak mi. Ja miałam antybiotyk za 54 zł i taki jeszcze areozol. Trzeciego dnia już mnie nic nie bolało. Było już spoko. Ale jak jeszcze lekarstwa zostawały, to jeszcze trzeba zużyć je wszystkie, nie kończąc tak szybko z tym, ponieważ choroba może wrócić, a do końca nie jest się wyleczonym wtedy, kiedy tak przestanie boleć gardło. Trzeba jeszcze uważać
No nie przesadzajmy . Da sie wyleczyć bez żadnych tabletek ... grypa czy zwykły ból gardła nie jest powazną chorobą . Jak będziesz siedział caly czas w domu to nic Ci nie będzie . To że jak przełykasz śline to Cię boli to normalne .. nie panikj =]
Na gardło świetny jest Cholinex! Naprawdę! Przedwczoraj miałam zapalenie migdałków. Gardło paliło mi się żywym ogniem (oczywiście to przenośnia ). Dziś już prawie nie boli, tylko tak nieprzyjemnie...
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Malvina: bzdury piszesz. Grypa to paskudnie groźna choroba, ze względu na możliwe powikłania. Nieleczona może prowadzić nawet do śmierci! Ok 1% chorych na grypę ląduje w szpitalu. A leczenie grypy - jest proste. Ale trzeba pamiętać o wizycie u lekarza i stosowaniu się do jego zaleceń. Nieskuteczne jest np. samodzielne przyjmowanie antybiotyków, ponieważ antybiotyki zabijają bakterie, a grypa powodowana jest przez wirusy, a nie bakterie.
Paulka: mam pewne zastrzeżenia co do Propolisu. Jest to preparat pszczeli, a te preparaty potrafią jeszcze bardziej podrażnić gardło zamiast je wyleczyć. Ale co do propolisu, nie jestem pewny.
Aren: Nie chodź do szkoły w takim stanie. Nie dość, że zarażasz innych, to jeszcze bardziej osłabiasz odporność swojego organizmu. Leczenie przeziębienia czy grypy jest proste - podaje się zwykle środki pobudzające układ immunologiczny (czyli zwiększające odporność), takie jak Rutinoscorbin czy Ascorutical, wapno (Calclum) i witaminę C. Jednak zdecydowanie powinien zobaczyć Cię lekarz i to on powinien dobrać odpowiednie lekarstwa.
Stosowanie środków, które są ostro reklamowane w telewizji jako środki na grypę czy gardło często przynosi odwrotny efekt. Zauważcie, że są to środki usuwające OBJAWY choroby, a nie samą chorobę. Zatem są to często środki przeciwbólowe, zmniejszające kaszel czy gorączkę. A np. gorączka jest naturalną reakcją obronną organizmu (w wyższej temperaturze łatwiej mu wybić drobnoustroje) i obniżenie jej prowadzi do pogorszenia stanu (oczywiście w odpowiednich granicach). Poza tym - jeśli zażywasz środki na ból gardła a nie leczysz tej choroby, zwykle dodatkowo chodząc do szkoły - szkodzisz sobie i możesz doprowadzić np do zapalenia płuc.
Malvina: bzdury piszesz. Grypa to paskudnie groźna choroba, ze względu na możliwe powikłania. Nieleczona może prowadzić nawet do śmierci! Ok 1% chorych na grypę ląduje w szpitalu. A leczenie grypy - jest proste. Ale trzeba pamiętać o wizycie u lekarza i stosowaniu się do jego zaleceń. Nieskuteczne jest np. samodzielne przyjmowanie antybiotyków, ponieważ antybiotyki zabijają bakterie, a grypa powodowana jest przez wirusy, a nie bakterie.
Ja jak jestem chora na grype czy mam zwykłe przeziębienie to NIGDY nie chodzę do lekarza ... Jak juz się bardzo źle czuje to biore jakies tabletki . I jakos jeszcze żyję :> .
Nie każę Ci od razu umierać
Cytat z grypa.pl:
"Do najczęstszych powikłań grypy należą: zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, zapalenie zatok, zapalenie ucha, zaostrzenie już istniejących chorób np. chorób układu krążenia (niewydolność krążenia), chorób układu oddechowego (astma, przewlekłe zapalenie oskrzeli i inne).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach