_________________ Myśleć! Myśleć! Myśleć!
- Puchatek stukal się łapką w głowę, ale na próżno - nie przychodziła mu do niej żadna, nawet najmniejsza myśl.
Ostatnio zmieniony przez xxx7 dnia Pią 09 Kwi, 2004 13:10, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Wto 23 Gru, 2003 19:43
no, wiesz lizanie sie to innaczej całowanie sie, wiec co robić z jężykiem, sama odkryjesz to podczas całowania sie, to dizeje sie spontanicznie, a co do robienia malinek to na przykład na szyi, jakbyś go załowała po szyi ale "zaśsiewas"z się i tworzysz krótkotrwały czerowny slad, na przykład na 2 tygodnie...
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Lizanie się to inaczej całowanie się z języczkiem. Co zrobić z językiem własnym i partnetra?? heh no cóż skoro to jest całowanie się z języczkiem to muskacie się lekko języczkami..wkładając je do ust partnera ..
A malinkę np. na brzuchu robi się poprzez taki inny pocałunek..tak jakbyś chciała wessać ;] ...wciągasz tak jakby powietrze..hehe mam nadzieje że dobrze wytłumaczyłam
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Czw 25 Gru, 2003 11:39
Całowanie się "z języczkiem"...Hmm....U każdego chodzi o to samo ale w pewien sposób jest inaczej...Po prostu jak juz to wcześniej Gościówa wyjasniła "muskacie się" językami. Ale nie rób nic na siłę po prostu...W tym momencie sama będziesz wiedziała co masz robić
hej! jak mówiły poprzedniczki przy "lizaniu się" sama będziesz wiedziala co masz robić albo poprostu partner Ci pomoże....a malinek radze nie robić bo podobno można dostać od tego raka skóry...
Więc tak:
1.Całowanie się z języczkiem polega na tym, że najpierw możecie się pocałować normlanie a później ( najlepiej niech zacznie partnej oczywiście) on Ci wsówa do twojej buzi język i sie te wasze jezyki dotykają... hehe śmiesznie to siem opowiada no ale do rzeczy, (nie wiem jak Ci to wytłumaczyć ;P łatwiejsze to jest w praktyce jednak! hehe)
dalej sobie te języki wasze się dotykają, tam siem kręcą koło siebie (hahaha no niemoge to jest śmieszne jak siem opowiada!) ja to się też tego starsznie bałam, że mi nie wyjdzie i wogóle... chyba ze 2 razy mój partner zaczynał a ja wątpiłam bo się bałam i odmawiałam w fajnym momencie... aż z nim o tym pogadałam szczerze i otwarcie i sie wcale nie zdziwił ani ze mnie nieśmiał! I powiedział, że mnie nauczy!hehe jakoś tak wyszło, że poszło :-) i to nic trudnego i całkiem przyjemne to jest
zarąbiste i później chce się więcej i więcej wystarczy zaufać partnerowi i jak sie bardzo tego obawiasz to tak jak ja powiedz mu o tym :-) nepewno Cię zrozumie a jeśli Cię kocha to tym bardziej nie bedzie się śmiał! Tylko Ci jeszcze pomoże :-) tylko, że nie całuj sie z kimś kto Ci się nie podoba albo niema miedzy wami żadnego uczucia bo się bedziesz brzydzić a to to jest do bani i wtedy to predzej sie zwymiotujesz niż Ci cokolwiek wyjdzie hehe ja tam się nie brzydziłam bo swojego partnera bardzooo kochałam z resztą tak dalej jest! :-( chodz z nim nie jestem ale cieszę się, że to się wydarzyło z nim bo tego chciałam akurat! i jakbyś się też obawiała to śliny partnera wogóle nie czuć to ten sam smak co i twojej! Myślę , że Ci dużo pomogłam i wytłumaczyłam :-) papatki
_________________ Próbowałam wielu rzeczy i za każdym razem
pamiętałam żeby żaden kamień nie stał się głazem,
żeby droga była prosta, a sumienie czyste...
_________________ Myśleć! Myśleć! Myśleć!
- Puchatek stukal się łapką w głowę, ale na próżno - nie przychodziła mu do niej żadna, nawet najmniejsza myśl.
Gość
Wysłany: Pią 12 Mar, 2004 07:17
Nieznajoma13 napisał/a:
Więc tak:
1.Całowanie się z języczkiem polega na tym, że najpierw możecie się pocałować normlanie a później ( najlepiej niech zacznie partnej oczywiście) on Ci wsówa do twojej buzi język i sie te wasze jezyki dotykają... hehe śmiesznie to siem opowiada no ale do rzeczy, (nie wiem jak Ci to wytłumaczyć ;P łatwiejsze to jest w praktyce jednak! hehe)
dalej sobie te języki wasze się dotykają, tam siem kręcą koło siebie (hahaha no niemoge to jest śmieszne jak siem opowiada!) ja to się też tego starsznie bałam, że mi nie wyjdzie i wogóle... chyba ze 2 razy mój partner zaczynał a ja wątpiłam bo się bałam i odmawiałam w fajnym momencie... aż z nim o tym pogadałam szczerze i otwarcie i sie wcale nie zdziwił ani ze mnie nieśmiał! I powiedział, że mnie nauczy!hehe jakoś tak wyszło, że poszło :-) i to nic trudnego i całkiem przyjemne to jest
zarąbiste i później chce się więcej i więcej wystarczy zaufać partnerowi i jak sie bardzo tego obawiasz to tak jak ja powiedz mu o tym :-) nepewno Cię zrozumie a jeśli Cię kocha to tym bardziej nie bedzie się śmiał! Tylko Ci jeszcze pomoże :-) tylko, że nie całuj sie z kimś kto Ci się nie podoba albo niema miedzy wami żadnego uczucia bo się bedziesz brzydzić a to to jest do bani i wtedy to predzej sie zwymiotujesz niż Ci cokolwiek wyjdzie hehe ja tam się nie brzydziłam bo swojego partnera bardzooo kochałam z resztą tak dalej jest! :-( chodz z nim nie jestem ale cieszę się, że to się wydarzyło z nim bo tego chciałam akurat! i jakbyś się też obawiała to śliny partnera wogóle nie czuć to ten sam smak co i twojej! Myślę , że Ci dużo pomogłam i wytłumaczyłam :-) papatki
Jestem szczerze przerażona takim stawianiem sprawy. Wydaje mi się, że pocałunków samych w sobie klasyfikować nie warto. a przynajmniej ja nie potrafię. pocałunkami można się bawić bez obaw. Bo przed czym? Nie należy chyba porzucić wszelakie bariery 'ustnego wstydu', kiedy tylko usta stykają się poraz pierwszy. Nie ma reguły, co robić z językiem, co robić z wargami. To taka zabawa. Zabawa w poznawanie, a nie rozkładanie na czynniki pierwsze. I proponuję znaleść i wymyśleć coś własnego. To będzie dopiero coś, bez skupiania się na technice. Bo rodzajów pocałunków jest tyle, ile jest ludzi (:
wybaczcie moi drodzy bezczelnosc, ale to na górze to ja (:
_________________ wiadomo - maj, te sprawy... drzewa całe w pąkach.
serce pojemne jak przedwojenna wanna
Gość
Wysłany: Sob 16 Paź, 2004 22:57
[quote="Nieznajoma13"]Więc tak:
1.Całowanie się z języczkiem polega na tym, że najpierw możecie się pocałować normlanie a później ( najlepiej niech zacznie partnej oczywiście) on Ci wsówa do twojej buzi język i sie te wasze jezyki dotykają... hehe śmiesznie to siem opowiada no ale do rzeczy, (nie wiem jak Ci to wytłumaczyć ;P łatwiejsze to jest w praktyce jednak! hehe)
dalej sobie te języki wasze się dotykają, tam siem kręcą koło siebie (hahaha no niemoge to jest śmieszne jak siem opowiada!) ja to się też tego starsznie bałam, że mi nie wyjdzie i wogóle... chyba ze 2 razy mój partner zaczynał a ja wątpiłam bo się bałam i odmawiałam w fajnym momencie... aż z nim o tym pogadałam :P szczerze i otwarcie i sie wcale nie zdziwił ani ze mnie nieśmiał! I powiedział, że mnie nauczy!hehe jakoś tak wyszło, że poszło :-) i to nic trudnego i całkiem przyjemne to jest :-D
zarąbiste i później chce się więcej i więcej wystarczy zaufać partnerowi i jak sie bardzo tego obawiasz to tak jak ja powiedz mu o tym :-) nepewno Cię zrozumie a jeśli Cię kocha to tym bardziej nie bedzie się śmiał! Tylko Ci jeszcze pomoże :-) tylko, że nie całuj sie z kimś kto Ci się nie podoba albo niema miedzy wami żadnego uczucia bo się bedziesz brzydzić a to to jest do bani i wtedy to predzej sie zwymiotujesz niż Ci cokolwiek wyjdzie hehe :-D ja tam się nie brzydziłam :P bo swojego partnera bardzooo kochałam z resztą tak dalej jest! :-( chodz z nim nie jestem ale cieszę się, że to się wydarzyło z nim bo tego chciałam akurat! :-D i jakbyś się też obawiała to śliny partnera wogóle nie czuć to ten sam smak co i twojej! Myślę , że Ci dużo pomogłam i wytłumaczyłam :-) papatki[/quote]
yyyyy.... proszę o nie odnawianie takie strasznie starych tematów!!!!!! Kimkolwiek jesteś, ten temat wszyscy uznali za zamknięty jeszcze w marcu... W tej chwili prosze o nie odpowiadanie już na ten temat... z góry dziex
_________________ "... Idąc ulicą zauważ biednego kamyka,
jesiennego liścia, zapracowaną mrówkę,
małego wróbelka, jedną chmurkę na niebie,
pierwszą kroplę deszczu na sobie
i uśmiechnij się do siebie
i bądź z siebie dumny,
że potrafisz to wszystko zauważyć..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Regulamin
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
szczerze i otwarcie i sie wcale nie zdziwił ani ze mnie nieśmiał! I powiedział, że mnie nauczy!hehe jakoś tak wyszło, że poszło :-) i to nic trudnego i całkiem przyjemne to jest 