Dowiedz się najpierw czy dziewczyna pali nałogowo czy tylko dla zwały lub okazyjnie. A potem można mysleć dalej. W każdym razie nie zawsze palenie oznacza od razu nałóg (palę od dobrych kilkunastu lat i wciąz w nałóg nie mogę wpaść). Najwyżej poszukaj po internecie zdjęć amazonek- słowa zwykle znacznie mniej przemawiają do rozumu niż obraz. Donoszenie od razu, nawet w dobrej wierze, może się dla ciebie nieprzyjemnie skonczyć. Pewnie za jakiś czas kumpela by zrozumiała i wybaczyła, ale to dopiero za jakiś czas...
ja tam na twoim miejscu się nie przejmowała jeżeli to tylko koleżanka z klasy ale obstawiam ze chcesz jej pomóc. Mja dobra kumpela czasem trochę podpalała nabluzgałam na papierosy troche pokrzyczałam nagadałam jakie to szkodliwe jak może wyglądać że będzie jej jechać z ust a gorzej jakby jej rodzice się dowiedzieli. Więc jeśli tak ci zależy aby ją "nawrócić" pogadaj z nią i powiedz jak daleko zajdzie z czymś takim ale 13nastolatkowi czesto trudno cos przetłumaczyć. Możesz jej opowiedzieć jakieś historie z życia wzięte być może masz coś. Bo np. mój taki jakby śp wujek tyle jarał że doczekał się raka płuc i teraz sobie odpoczywa pod ziemią. Jeżeli po twoich przekonaniach jakie to straszne nie przestanie palić (dośc prawdopodobne) powiedz jej że będziesz zmuszona powiedzieć o tym dorosłym być może oni jakoś jej pomogą. Jak ktoś już wspominał z początku cię znienawidzi ale później zrozumie. Tylko czy warto się tak męczyć dla zwykłej koleżanki. Po co wciskać się w jej życie. W końcu to ona może umrzeć na raka płuc serca itd itp. Ale jeśli masz dobre serce to z nią pogadaj i pomęcz
Pozdrawiam
Christine fan -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 12 Lut, 2005 22:49
Cytat:
Jeżeli po twoich przekonaniach jakie to straszne nie przestanie palić (dośc prawdopodobne) powiedz jej że będziesz zmuszona powiedzieć o tym dorosłym być może oni jakoś jej pomogą.
Wez mnie nawet nie wkurzaj...Tak niech najlepiej donosi,świetny pomysł.Jej życie,jej wybór,ale widze że niektórzy mają problemy ze zrozumieniem tego,że każdy ma wolną wole i może wybierać co chce robić.Zgadzam sie z Otwieraczem,Mało jest większych obrzydliwości niż donosicielstwo.Przez kapusiów ze wszystkim trzeba sie kryć...Co za ludzie...Chociaż nie,nie ludzie tylko parapety:|
chyba pisałam jej instrukcje jeżeli tak strasznie chce jej pomóc. Nie mówiłam odrazu tak weź idź naskarż bo głupia jest napisałam jedynie jeżeli chce tak bardzo jej pomóc a to już chyba od niej zależy. Bo są ludzie wrażliwi któży nie mogą patrzeć jak ktoś się zabija (ja do nich nie należe )
Cytat:
ja tam na twoim miejscu się nie przejmowała jeżeli to tylko koleżanka z klasy ale obstawiam ze chcesz jej pomóc.
Cytat:
Tylko czy warto się tak męczyć dla zwykłej koleżanki. Po co wciskać się w jej życie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach