_________________ And yeah, yeah, God is great.
Yeah, yeah, God is good.
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah.
What if god was one of us,
just a slob like one of us,
just a stranger on the bus trying to make his way home?
Oftop jak cholera panowie, aż nieładnie się patrzy na takich moderatorów oj nieładnie....
Hmm powiem ci tak... niemam szacunku dla pijących 13 latków... a dziewczyn tymbardziej...
Szanuje w kobietach to że mając te 19-20 lat niepala i piją naprawde mało.
Wieć wybacz mi ale taka gówniara z browarem w ręku w zasięgo mojego wzroku zebrała by kazanie że hoho...
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
Eh.. chcialabym tylko kilka piwek pic co sobote, ale coz...
Mam 14 lat, mam za soba juz napicie sie do nieprzytomnosci (tak sei napilaam, ze najpeirw tylko zygalam i sie zataczalam a potem calkiem padlam), pilam juz jabole (winka), piwa, samogon (bimber), palilam wiele razy papierosy, zaciagalam sie cygarem (chociaz cygarem sie nei zaciaga i daltyego bylam jakby po narkotyku).No coz... tylko raz moja matka zauwazyla, ze ejstyem pijana.. ona wie, ze pije.. coz... w szkole idize mi cotraz gorzej, an semsetr bede miala conajmniej trzy 2 .Nie wiem jak mam z tego wyjsc, tyle razy probowalam juz sie nie napic ani nic!!! Co mam robic? Tak mi wstyd, ze w ten sposob wyglada moje zycie.
Przynajmniej jedna dobra rzecz zrobilam: zerwalam ze swoim chlopakiem.Byl sliczny, kochany, bylo mi z nim dobrze, ale... ćpał! I to juz totalnie nałogowo... a ja nie mam tyle siły, żeby mu pomóc z tego wyjsc... To tak bardzo bolalo, ale musiala zerwac znim kontakt.
Na szczescie nie pije i nie pale juz dwa tygodnie, ale nie wiem jak dlugo to potrwa.. Zapowiada sie kolejny wlew...
Jestem zrozpaczona.. Pomóżcie!
_________________ Szeptem na ucho powiem że
Że ja, ja się tego wyrzekam...
Wyrzekam bo...
Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości
Jak ty
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 05 Gru, 2004 22:40
To,czy wyjdziesz z tego świnstwa zależy w pełni od Ciebie.Powstrzymuj sie od tego,bo Twoje życie jest zagrożone.Idz do jakiegokolwiek psychologa,bo sama sobie mozesz nie poradzic.I tak juz niexle sobie i organizmowi naszkodziłas.Spróbuj tez zadzwonic na linie pomocy młodziezy,numer 988.Moze to cos pomoze..A Ty juz wiecej staraj sie nie uzuywac tego chłamu bo mozesz skoczyc na OIOMie.
To se nieźle nabzdrygałaś. W wieku 14 lat.... heh, jak masz odwage to opowiedz o wszsytkim rodzicom a oni z poewnością ci pomogą lub cie przypilnujom , moze masz sarsze rodzeństwo ?...
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
heh z tego co ostatnio widze to dzieci w coraz to mlodszym wieku siegaja po alkohol... dosyc niedawno widzialem lebkow co mi wygladali na hmmm ok. 12 lat spitych jak nie wiem co... no ludzie co tu sie dzieje na tym swiecie =/
taki jakby wyscig w stylu "kto wczesniej zacznie"
jestem ciekaw co bedzie z tym pokoleniem gdy dorosnie, no ale to juz zupelnie inna sprawa
Robi się tak... podchodzi, pyta się ile mają lat... co na to ich strsi.. ewentualnie postraszy i wypija samemu... Pamiętaj alkohol to trócizna więc naszym obowiązkiem jest pić go więcej aby młodzi się nietróli....:>
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
ja pierwszy raz wypiłam jak miałam prawie 14 lat.
niesmakowalo mi, pod presja kolezanki, a potem i kolegow ktorzy rowniez przyszli, zeby nie wypasc na gorszą. Pierwsze 4 piwa były wypite naewt nie w połowie, bo były. a potem?
potem zachciało się samemu pić, zaczeło smakować to czego poprostu nie trawiłam.
a teraz? hmm.. w wakacje z kumpela piłyśmy wódke, na moje i na jej urodziny. moje jeszcze luz. ale jej? skończyło się tym ze miala szlaban do konca wakacji na wychodzenie, i przesrane u rodziców. do teraz. rok szkolny, mniej, nauka, jakoś znów listopad był miesiącem imprez, teraz nie pije wódki. wino. wole. i piwo. miałam kilka imprez. teraz powiedziałam sobie stop. do sylwestra. bo sylwester to znowu jazda.
z nami niejest źle aż tak. ale przeraża mnie, że dzieciaki jeszcze młodsze ode mnie o kilka lat już piją. Przeraża mnie to bo nie wiem co z nich będzie.
czasem jednak być abstynentem.
chociaż naprawdę picie niewinne tzn. raz na miesiąc jest ogólnie u nas w szkole na porządku dziennym chyba wszędzie. rozumiem. co zakazane do tego ciągnie. nic do tego nie mam. ale nie codziennie! nie raz w tygodniu!
Ja mam 12 nie pije nie pale nic z takich żeczy nie ciągnie mnie do tego .Ale Moje koleżanki z klasy koledzy z reszta też palą i podobno pija to przecież jest chore oni mają po 12 lat !!
Mam pytanie do tych pijących Co wam to daje ? Bardzo mnie to zastanawia ...
na przykladzie moich troche mlodszych kolegow moge powiedziec ze poczatkowo zaczeli pic tylko browarki zupelnie z ciekowosci/rozluznienia sie/rozladowania stresu. Ale teraz juz nie umia sie bawic bez alkoholu. To po prostu nic innego jak "sztuczny przyjaciel" bo wtedy mysli i widzi sie przez rozowe okulary (a raczej butelki).
Nie mam nic przeciwko o spozytkowaniu jakiegos alkoholu od czasu do czasu ale:
1) w granicach rozsadku
2) nie czesto
3) nie z jakiegos powodu ze oblalem klasowke albo laska mnie rzucila
Ja mam 12 nie pije nie pale nic z takich żeczy nie ciągnie mnie do tego .Ale Moje koleżanki z klasy koledzy z reszta też palą i podobno pija to przecież jest chore oni mają po 12 lat !!
Mam pytanie do tych pijących Co wam to daje ? Bardzo mnie to zastanawia ...
Tak, ja pije dla przyjemności, rozluźnienia atmosfery, aby się odstresować i odpocząć w wekeendzik, aby mieć co popijać w barsz i kawiarniach. A czasem chce poprostu się uwalić na doła.
Z tym ze ja pełnoletniość skończyłem jakiś czas temu... ale dalej twierdze ze to jest niezdrowe i kosztowne...
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
zazwyczaj, jak cos jest przyjemne, to niezdrowe, tudziez kosztowne, albo dwa na raz. Ja pije, mam 14 lat, zaczelem stosunkowo niedawno, pije stosunkowo malo, ale wszystko dla ludzi, bede pil i nie jest to chore, nalezy poprostu umiec to wszystko wyposrodkowac, zeby nie pic za duzo. Pije zazwyczaj piwa, zazwyczaj dla atmosfery tudziez dla smaku, wodke to raczej rzadko, z okazji jakichs swiat, np sylwester, ale to i tak nieczesto. [I znowu sie powtarzam]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach