cześć mam probllem mam na nosie i wokolicach małe krostki bardzo mnię to denerwuje bo mama mówi mi że trzeba myć twarz mydłem kiedy ja myję!(no co? może sama będzie mi myła?!) przez nie nos jest cały tłusty co to takiego jest bo moja mama mówi że to są potówki czy to prawda
P.S. ona na niczym sie nie zna!
Podejrzewam, że mogą to byc malutkie pryszczyki (może się mylę). Najlepiej zwalczać je jakimiś specjalnymi płynami do mycia twarzy.
_________________ zazulita
ewqq-nzlg Gość
Wysłany: Pon 25 Paź, 2004 18:16
Myj co dwa dni nos tonikiem antybakteryjnym, a nie będzie taki tłusty, i przy okazji zabiją się bakterie wywołujące pryszcze.Nie wiem, czy to potówki, bo nigdy czegoś takiego nie miałam.
Potówki to bardziej na czole nie na nosie...chociarz na nosie też mogą byc..;]
sami10 napisał/a:
P.S. ona na niczym sie nie zna!
Jestem pewna że wie o wiele więcej od ciebie i jest mądrzejsza...
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 25 Paź, 2004 20:56
Wchodzisz w okres dojrzewania (już weszłaś), więc takie mini-krostki powinnaś od razu niszczyć. Myć twarz specjalnymi preparatami (np. tonikiem, żelem itd.). Wtedy unikniesz nieprzyjemnej epidemii.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 15 Lip 2004 Posty: 606
Wysłany: Pon 25 Paź, 2004 21:11
Cytat:
mama mówi mi że trzeba myć twarz mydłem
Mi mama zabrania myć twarz mydłem, bo ono wysusza skurę, a jak mi się skończy żel to puki go nie kupię, myję twarz samą wodą. Na twarzy jest zbyt delikatna skóra i niektóre mydła mogą jej zaszkodzić.
_________________ ...
Jeszcze nie zapomniałam o forum
...
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 25 Paź, 2004 21:16
Mi mama powiedziała, że najlepsze jest... szare mydło jeleń >>szok<<
Ona89 - co do tego masz rację... Mi też się kiedyś skończył żel i chodziłam jakbym miała ospe... :/
Ja mam duzo zaskurników i malucich pryszczyków na nosie.
Tak jak dziewczyny juz napisały przemywaj twarz tonikiem (najlepiej bezalkocholowym). Mozesz tez kupić zel lub painkę do mycia twarzy.
Jest kilka seri kosmetyków dla nastolatek np. Nastolatki, Clerasil...
Napewno znajdziesz coś dla siebie
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 15 Lip 2004 Posty: 606
Wysłany: Wto 26 Paź, 2004 19:31
Po co ją przekonywać? Ja nie pytałam się mamy czy mogę używać toników i nie prosiłam o ich kupno. Jeśli dostajesz kieszonkowe lub jakie kolwiek pieniądze to poprostu kup jakiś żel czy tonik i problem z głowy.
_________________ ...
Jeszcze nie zapomniałam o forum
...
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 27 Paź, 2004 14:58
To by się nawet zgadzało z tymi wągrami. Sami napisz,jaki jest ich kolor.
Coś mi się nie wydaje,ze to pryszcze...A jeśli tak to i tak malutkie prawdopodobnie zejdą i nie wrócą na długo...Ty sie ciesz,ze nie wiesz co to są PRAWDZIWE pryszcze I troche mnie to wnerwia-jak przekonać mame do wkładek,jak do tonika...Dziewczyno,to są normalne sprawy co myślisz,że mama Ci zabroni?
I troche mnie to wnerwia-jak przekonać mame do wkładek,jak do tonika...Dziewczyno,to są normalne sprawy co myślisz,że mama Ci zabroni?
Zabroni i zamknie w klatce, że w ogóle śmiałaś o to poprosić. Phi! Polskie realia...
A tak na serio. Wiesz, masz rację. Ja tez się kiedyś "bałam" etc. ale cóż, skoro mama jest człowiekiem, kobietą i skoro dzięki niej żyję, to jaki problem? ;-)
to "coś" ma kolor taki jak skóra czasami troszeczkę jaśniejszy czasem ciemniejszy
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 28 Paź, 2004 18:28
Mi się wydaje, że to wągry. Do nich jest specjalnia linia Clearsil (sądzę, że inne też są) - polecam. Co prawda, nie są najtańsze.
Jednak, czy to wągry to pewna na 100% nie jestem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach