głównie jest tak że większośc ludzi chce schudnąć ,a ja chce zgrubnąć tak żebym niebyła gruba tylko więcej ważyła. Mam 1.60 m i waże 42 kg. wszystkie koleżanki z klasy mówią że jestem za chuda i waża conajmniej 50 kg. Gdy mam luzne ubranie wyglądam jakoś normalnie ale gdy zakladam obcisłe wyglądam jak szkielet. Dodam że wcale sie nieodchudzam i jem nawet duzo nie jem tylko czasami mięsa i ziemniaków bo nielubie ale tak to wszystko jem. dajcie mi jakąs rade co mam jeśc by przytyć chociaż 3 kg.
hm... niewiem. napewno nie słodycze!! Bo dużo osób pragnie przytyć jedząc słodycze!! Niepatrzą nawet na zdrowie swoich zębów.
Może masz poprostu szybką przemiane materii. Albo to genetyczne. Może wszyscy w twojej rodzinie są chudzi??
_________________ ,,Nie mów źle o nikim, ale mów wszystko co najlepsze o każdym"- Ulka nr gg 3066241
Hej!
Trochę mało o sobie napisałaś. Nie wiemy ile masz lat, czy zawsze byłaś szczupła i czy Twoja najbliższa rodzina też jest szczupła.
Pierwszym krokiem, który powinnaś zrobić, to zgłosić się do lekarza. Skieruje Cię na badanie kału na pasożyty - być może w Twoim przewodzie pokarmowym żyją pasożyty, które same "zjadają" pożywienie, które powinno trafić do Twojego organizmu. Nie masz się co bać - leczenie pasożytów jest łatwe i bezbolesne (tabletki).
moniu1 co ty ja bym na twoim miejscu nie moglabym tego zniesc bo to sie wiaze z przytyciem. ja tez kiedys bylam chuda i malo wazylam i teraz tego zaluje.ja bym tego na twoim miejscu nie robiła.
Hmmm...to faktycznie mało spotykany temat, ale trzeba go wyjaśnić najlepiej, jak się umie, więc zacznę tak:
szkoda, naprawdę, że tak mało o sobie tu napisałaś. Bo być może naprawde to jest genetyczne, ale to się także wiąże z okresem dojrzewania, tzn. z twojego postu wynika, że szybciej rośniesz, niż przybierasz na wadze, a wiadomo, że wzrost i waga nie zawsze idą w parze, dlatego też możesz być wysoka i szczupła, albo niska i otyła, ale twoim przypadku jest to pierwsze, więc moją radą jedź dużo warzyw, owoców, a ograniczaj słodycze,mięsko też jedź, ponieważ teraz potrzebujesz dużo wapnia, witamin, minerałów i energii. Pij najmniej 8
szklanek dziennie. I może wam się wydaje, że to "recepta" na odchudzanie, ale właśnie nie, bo te mięso tu troche przeszkadza w odchudzaniu. Ale najlepiej zdrowo się odżywiaj, by potem mieć problemy z nadwagą, chociaż swoją drogą, wolałabym być otyła, niż mieć anoreksję, ale to już zupełnie inna sprawa.
No więc, rób, to co ci mówię (nie musisz, ale możesz), albo powiedź o tym mamie, ona powinna wiedzieć, co robić.
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
Jeśli nie potrafisz dużo jeśc to jedz mało ale żeczy które tłuczą. Przedewszystkim ziemniaki i chleb. I tak jak mówił deg idx na badania kału. Być może masz owsiki lub tasiemca. Owsiki sa bardzo częstą chorobą są to takie małe robaczki które zabierają ci częśc pozywienia gdy jest ich mało to nawet nie wiesz o ich obecności a objawem jest to że nie chce ci się jeśc i chudniesz...tasiemiec natomiast zdaża się żadko. Jest to kilkumetrowa żmija która siedzi w twoim jelicie zwinięta i chłonie ciałem mleczko pokarmowe. Tasiemca leczy się trudno ale zdaża się bardzo żadko. Więc się nie martw. Prawdopodobnie masz owsiki (musisz iśc do lekarza przepisz4 ci on specjalne tabletki lub syrop) albo szybką przemiane materii
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Lepiej nie jeść rzeczu tuczących, bo można przy okazji nabawić się np. miażdżycy i schorzeń serca.
Najlepiej po prostu porozmawiać z lekarzem - najlepiej specem od metabolizmu.
Moniu może poprostu Ty taka zawsze będziesz. Jak już deg wspominał powinnaś sobie zrobić badania. Ale jeśli masz szczupłych rodziców to nawet badania chyba nic nie rozwiążą bo jest to w genach że Ty nie możesz(no tylko czasami)być grubsza.
(ale namieszałam
Ja mam 13 lat,około 155 wzrostu, waże 41 kilo i też uważam że jetem za chuda ale przez ostatnie trzy miesiące przytyłam 6 kilo i bardzo sie cieszę.
Inni mają rację możesz poprostu taka być i ciesz się z tego.
Mysza Gość
Wysłany: Czw 25 Lis, 2004 17:37
moja kolezanka chodzi do 5 klasy ma metr czterdziesci i wazy 27 kg :? :) :wink:
Otwieracz Gość
Wysłany: Czw 25 Lis, 2004 17:53
Jedz mięcho, kartofle i jajka.
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 25 Lis, 2004 18:03
Mój niezawodny sposób 3 kg tygodzniowo:
Codziennie popcorn ale wieczorem i TYLKO WIECZOREM najlepiej o 22.
Mało ruchu
i tyle.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Czw 25 Lis, 2004 18:21
Gabra napisał/a:
Mój niezawodny sposób 3 kg tygodzniowo:
Codziennie popcorn ale wieczorem i TYLKO WIECZOREM najlepiej o 22.
Mało ruchu
i tyle.
Niezawodny sposób na warstwę tłuszczyku i problemy z żołądkiem Tu nie chodzi o to,by opychac się po 22 słodyczami czy popcornem i zyskać więcej tłuszczu,tylko po prostu eśc trochę więcej i przybrać na wadze. Opychanie się moim zdaniem w tym przypadku nie ma sensu. Po porstu nie odchudzać się-to wszystko. A jedzenie po 22...Gratuluje pomysłowości Ja tak robilam(nie z chęci przybrania na wadze,po prostu tak jakoś wyszło) i mam teraz poważne problemy z żołądkiem.
BTW-Mysza,nie odnawiaj starych tematów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach