Nie wiem od czego zacząć... Od jakiegoś czasu widzę, że przez mój charakter nie wzszyscy mnie lubią tak jak bym chciała... Czasem jestem poprostu zbyt luźna. Prawie wszystkie moje teksty zawierają w sobie chumor... Myślicie sobie, że to dobrze, ja jednak tak nie uważam. Chciałam się zmienić, nie potrafię
Wszyscy na tym forum są jakoś zesobą zaprzyjaźnieni, mili...
Chciałam, żeby ktoś mnie tu polubił, sama nie wiem dlaczego...
Mam łzy w oczach, choć nie mam po co płakać.
Taka osoba jak ja,
spontaniczna, wesoła, lubiana, a jednak czuje, że mi czegoś brakuje...
Może miłości?
Sama nie wiem... Nawet nie wiem po co to piszę...
Depresja? Ale dlaczego?
Przecież nie ma powodu...
Napiszcie, mieliście coś takiego...?
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 20 Lis, 2004 19:09
Oj ja Cię lubię I pamietaj że sie spotykamy pod kocykiem Ffierzbiatka :>
Femme Fatale Gość
Wysłany: Sob 20 Lis, 2004 19:22
Ja tam nic do Ciebie nie mam. Lubię Cię, nie super mocno, nie leciutko, ale lubię. Hm.. A co do takich sytuacji - raczej nie. Ja sobie tłumaczę tak - jeśli nie lubisz mnie taką, jaką jestem - spadaj. Ja się nie będę dostosowywać i się nie zmienię. Ludzie muszą Cię lubić za Twoją naturalność. A tutaj sporo osób Cię lubi, więc nie zadręczaj się i nie wymyślaj bzdur. Pozdrawiam.
Jeśli to jest tylko muzyka, to chyba wiem, czego Ci brakuje...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
KoT Gość
Wysłany: Sob 20 Lis, 2004 20:16
Witam.
Dlaczego tak myślisz? Nigdy nie rozmawialiśmy, ale od początku wydałaś mi się osobą przede wszystkim sympatyczną. I lubię Cię. Wiele osób Cię lubi. I tak jak powiedziała Femme - jeżeli ktoś Cię nie lubi takiej, jaką jesteś - Out. To tyle.
Pozdrawiam
Boże... Jestescie kochani :* Nie wiem co ja bym bez was zrobiła...
A jednak czuję pustkę w sercu... Mam pewnego chłopaka na oku i coś czuję, że on mnie podrywa... Miłość... Hm... Tak bym chciała żeby mnie ktoś przytulił
do Kingi: KoCyk już coraz cieplejszy
do Femme Fatale: Może i tak... Chyba sobie odpuszczę te znajomości, które mi się nie udają
do Kota: Błąd krytyczny... Poprostu troszkę się zagalopowałam;)
do BamBI: Dzięki
Pozdrowienia, umiecie przywracać wiarę człowiekowi :*
KoT Gość
Wysłany: Nie 21 Lis, 2004 13:02
E tam, po prostu słabszą chwilę miałaś
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 22 Lis, 2004 10:56
Młoda, oczywiście nie znam Cię na tyle, ale sądzę, że polubiłybyśmy się Wydajesz mi sie miła I fajna!
Nie wiem od czego zacząć... Od jakiegoś czasu widzę, że przez mój charakter nie wzszyscy mnie lubią tak jak bym chciała... Czasem jestem poprostu zbyt luźna. Prawie wszystkie moje teksty zawierają w sobie chumor... Myślicie sobie, że to dobrze, ja jednak tak nie uważam. Chciałam się zmienić, nie potrafię
Wszyscy na tym forum są jakoś zesobą zaprzyjaźnieni, mili...
Chciałam, żeby ktoś mnie tu polubił, sama nie wiem dlaczego...
Mam łzy w oczach, choć nie mam po co płakać.
Taka osoba jak ja,
spontaniczna, wesoła, lubiana, a jednak czuje, że mi czegoś brakuje...
Może miłości?
Sama nie wiem... Nawet nie wiem po co to piszę...
Depresja? Ale dlaczego?
Przecież nie ma powodu...
Napiszcie, mieliście coś takiego...?
Wiesz młode dziewczyny często przeżywają takie rozterki.
Zresztą starsze też.
I nie ma w tym nic dziwnego. To hormony.
Co do zmieniania się....
Ja uważam, że skoro chciałabyś się zmienić, coś w sobie poprawić,
wykształcić w sobie jakąś cechę, której Ci brak, a którą uważasz za pożądaną,
to postaraj się to zrobić.
Jednak tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest to potrzebne Tobie.
Nie rób tego jeśli miałoby to na celu przypodobać się komukolwiek.
Pozdrawiam Cię.
_________________ mirula
"alteri vivas oportet, si vis tibi vivere." ( musisz żyć dla innych, jeśli chcesz żyć z pożytkiem dla siebie.) Seneka
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 19:20
Oj Młoda... Ja Cię lubie od początku(musze przyznać,że najbardziej lubię właśnie Ciebie i parę innych osób i to wcale nie jest wazelina!). Od kiedy przyszłąś na forum wiedziałam,że z Ciebie ludzie będą Naprawdę! Po Twoich postach widać,że dużo potrafisz pomagać ludziom w Trudnym Pytaniach. Zastanawiałam się,czy Ci to napisać ale uważam,że bardzo madrze piszesz Musze przyznać,że ja gdzieś tak w 5,6 klasie (a teraz to już w ogóle ) stałam się bardziej żatobliwa,miałąm o wiele więcej poczucia humoru niż jako kujonica w okularkach z pierwszej ławki w 4 klasie. Naprawdę się zmieniłam ale wg. mnei na lepsze i dla mnie poczucie humoru to naprawdę pozytywna cecha. Pozdrawiam i nie smuć się już .
Mróweczka
Młoda ty jesteś super Przecież wiesz że wszyscy Cie lubią !! Mnie już mniej lubią niż Ciebie !! Ty jesteś taka odważna a ja nie potrafie się przełamać (czasami) !! Jesteś suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuper i tyle
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 30 Gru, 2004 18:47
doda,nie odkopuj tematów bo to sie robi wnerwiające.Chyba tym odkopywaczom powinno sie dac superrangę:archeolog!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach