Powiedzcie ,ludziska, jakie najstraszniejsze Wasze sny Wam do głowy przypełzają=]?
Mi się niedawno śniło,ze oglądałam horro o jakimś wampirze,co łaził z laleczką Chucky i on najpierw pił krew, a potem ta laleczka tego "wypitego" człowieka zabijała...chore,nie???Ale słuchajcie dalej No!I ja to oglądałam w nocy, z mamą...i następnego dnia przychodzi jakiś łysy facet z krzywymi zębami(baardzo podobny do tgo wamipra:D) i pyta się-Masz moze jakąś rudowlosą laleczkę?
-Tak
-A pokaż?
I pokazałam..i on po chwili pyta
-A jaki wyraz twarzy ma zazwyczaj twoja lalka?Taki?(i zrobił takie zło-podejrzliwe spojrzenie w bok,na mnie),czy takie?(i spojrzał się przed siebie,tak,jak laleczka Chucky )
To ja mu odpowiedziałam,że zazwycaj gapi się przed siebie...on coś zanotował i wyszedł...
No...i potem poszłam spać...i nagle..czuję,jak ktos jakby siadał na moim łożku,jakby był coraz bliżej..."obudziłam" się z krzykiem i spojrzałam w bok,a tam byla moja siostra
Najlepsze było to,że ten sen to był jakby film i ja widziałam siebie..i często były ujęcia,jak trzymałam tę lalkę,a ona właśnie się tak na mnie złowieszczo w bok gapiła...brr!!!!
Aha..."obudziłam"-dlatego to tak napisałam,że ja już byłam obudzona,ale cały czas wydawało mi się,że śnię i ,ze jest noc...hehehe (a był już dawno dzionek)
_________________ Wakaaacje!Znów będą wakaaacje! xD
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Pią 26 Lis, 2004 15:22
A więc...mi sie niš horrory ale bardzo dawno ich nie miałam wiec nie pamietam zbyt . Niektóre były tak dzziwne...
Noid Gość
Wysłany: Pią 26 Lis, 2004 15:32
Ja na szczęście bardzo żadko pamiętam swoje sny jednak pamiętam taki jeden co był długi korzytarz biegnący na dół i po nim staczała się ogromna kula, a ja przed nią uciekałem Oczywiście zawsze na końcu pod nią wpadałem i się tak rozpłaszczyłem jak bodajże Kalina z filmu "13 duchów" Przez pewien czas śniło mi się to bardzo często, ale na szczęście przestało.
Wysłany: Pią 26 Lis, 2004 15:40 Ok, moja pierwsza wypowiedź... Idka masz czego chciałaś!
Ja co noc mam jakiś fajny sen (ponieważ sny tworzą się w głowie człowieka przeważnie gdy jest bardzo zmęczony, a ja co wieczór jestem zmęczona :P). Nie opiszę żadnego mojego koszmaru szczegółowo, ale tak ogólnie to śniły mi się już takie rzeczy jak np.:
- razem z moim kolegą zostałam przemielona przez wieeelką maszynke do mielenia, ale najlepsze jest w tym to, że wcale nie została z nas potem jakaś byle miazga, tylko normalni ludzie...
- raz mi sie sniło, ze do mojego mieszkania przyszedł King-Kong a ja go wzięłam włożyłam do foliowego woreczka, postukałam takim czyms do rozbijania kotletów a potem do połknęłam - fajnie że to sie zmiesciło do gardła, ale ok
- raz mi sie snił mój slub, ale własciwie do niego nie doszło, bo byłam niezdecydowana i uciekłam od ukochanego z ołtarza (bez komentarza :)
- było tez pare ehem, snów o których nie opowiem
Najbardziej mi sie podobają moje sny, w których mam świadomość, że to co przeżywam jest tylko snem i zaraz się obudzę :)
No Idka, mam nadzieję że wreszcie dasz mi spokój :)
:P :P :P :P
Pozdr4U
Femme Fatale Gość
Wysłany: Pią 26 Lis, 2004 20:10
W moch koszmarach nie ma krwi czy brutalności. Nie ma bólu. Jest tylko lęk i strach. Takie dziwne. Np. śni mi się, że idę przez ciemną ulicę, słyszę dziwny szelet, jakieś mlaskanie... Nikogo nie widzę, ale wiem, że ktoś mnie obserwuje. I wtedy się zaczyna piekło ;p - ja chcę uciekać, a tu nogi mi ciążą i biegne bardzo wolno, a wiem, że już ktoś się na mnie zamachuje nożem o,O" Ale i tak mnie nigdy nie dosięga. Co nie wyklucza tego, że budzę się zalana zimnym potem.
Ja już nie miewam snów... W ogóle . Dawniej co drugi dzień coś mnie chciało zabić... Stare, dobre czasy, heh . Ciekaw jestem, czy ze snem ma coś wspólnego ilość godzin snu (jakże to głupio brzmi )
Femme, jesteś pewna, że to mocz, tfu, pot ?
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Femme Fatale Gość
Wysłany: Pią 26 Lis, 2004 22:27
Inteligent... o,O" Ty jesteś zboczony!
Sny? Aż tak mało śpisz? To co robisz, jak nie śpisz, hm? :>
Musi Ci się coś śnić. To jest niemożliwe, żeby Twój mózg w trakcie snu był... "wyłączony". I Ty dobrze o tym wiesz. ;p
Nie wiem . Ale możliwe, że to siki feniksa... Dobry materiał na urynoterapię . Ew. to może być mleczko kokosowe. Nigdy nic nie wiadomo .
Ja >nie jestem zboczony< . Tak mi się wydaje... :>
Jak nie śpię to... Hm... Zabawiam się ;P/pracuję w taki, czy inny sposób ;P.
Ja śpię całkiem sporo - 6h dziennnie. A nie śnię... Naprawdę, nie śnię . Nie przypominam sobie żadnego zabijania/czegoś innego od 1 roku...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Femme Fatale Gość
Wysłany: Pią 26 Lis, 2004 22:55
Tak, tak - sperma dinozaura od razu... -_-"
To źle Ci się wydaje.
Zabawiasz się. Pracujesz. W nocy. No ładnie...
A mówiłeś, że nie jesteś gejem... -_-"
To, że sobie nie przypominasz, nie znaczy, że nie śniłeś. Ja też często nie pamiętam swoich snów, ale przecież coś mi się śniło... To udowodnione naukowo. ;p
Wiem... Lecz równie dobrze możemy założyć, iż my nie "jesteśmy" ciągle tacy sami. Że, przyjmijmy, co 5 minut zmieniamy losowo ciało, nie pamiętając poprzedniego. Nasza teraźniejsza powłoka utrzymuje się na 5 minut - przez te 5 minut wiemy, co się z ciałem stało, oczywiście, prócz 'zmian'. I za 5 minut znów zmieniamy cel... Oczywiście, nie mamy na to żadnego wpływu.
Chociaż ta teza jest bezsensowna, to ... co jest w niej opisane, jest możliwe .
Wydaje mi się, że dobrze mi się wydaje .
Femme Fatale... Ba, b. często nie pamiętałem swoich snów. Ale 1 na tydzień byłem w stanie zapamiętać... A ostatnio, niestety, nie przypominam sobie żadnych snów...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Femme Fatale Gość
Wysłany: Sob 27 Lis, 2004 00:44
Nie wiem jak Ty masz i dlaczego masz, ale ja jestem pewna jednego - co noc każdemu człowiekowi coś się śni. Co do Twojej tezy.. Faktycznie, dość... Dziwna i absurdalna. :p Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam.
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 27 Lis, 2004 23:15
Potrafie sobie wylaczyc sny... Pewnie je mam, ale bardzo zadko budze sie, pamietajac sen. I dobrze. Bo ja nie mam normalnych snów. Ogladaliscie "Krag"? Moje sny wygladaja jak ta kaseta. Swoja droga, swietny film (amerykanski, japonski ponoc kiepski).
Potrafie sobie wylaczyc sny... Pewnie je mam, ale bardzo zadko budze sie, pamietajac sen. I dobrze. Bo ja nie mam normalnych snów. Ogladaliscie "Krag"? Moje sny wygladaja jak ta kaseta. Swoja droga, swietny film (amerykanski, japonski ponoc kiepski).
Ja podobnie jak ty też nie pamiętam swoich snów.
A co do Kręgu to widziałem amerykański i japoński i amerykański jakoś bardziej mi przypadł do gustu.
_________________ "To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie a ludzie rozsądni tacy pełni wątpliwości"
------------
Kiedyś, daaaaaaawno temu, gdy wszystko we snach chciało mnie zabić ... w końcu się znudziłem i 'dawałem się zabić' - bycie ciągle atakowanym potrafi być nudne . Jak zapewne mogliście wywnioskować z tego posta... moje sny rzadko kiedy były realistyczne...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 06 Gru, 2004 10:08
Nena napisał/a:
Potrafie sobie wylaczyc sny... Pewnie je mam, ale bardzo zadko budze sie, pamietajac sen. I dobrze. Bo ja nie mam normalnych snów. Ogladaliscie "Krag"? Moje sny wygladaja jak ta kaseta. Swoja droga, swietny film (amerykanski, japonski ponoc kiepski).
Koszmary... Mam je zawsze po obejrzeniu jakiegoś horroru czy czegoś takiego. Nigdy nie śni mi się krew, mord ani rzeź - to na mnie nie działa. Boję się snów, które... są takiej hm... głębokie, dają do myślenia. Ich sens nie jest tak uwidoczniony, tylko trzeba go szukać. (to samo co do filmów ).
"The Ring - Krąg" widziałam. Najpierw amerykańska wersja. Taa... no i było sobie troche tych zbędnych lęków, snów, koszmarów... Japońską też widziałam. I, z tego co słyszałam, miała ona być straszniejsza. I co? Nic.
Hue, hue. Tydzień temu śnił mi się sen, że mnie i moją przyjaciółkę-sąsiadkę goniły nożyczki. I jak dobiegłyśmy do dyrcia naszej szkoły, no to patrzymy a za nim była armia sztućców. I od pół roku nie śnił mi się żaden horror
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach