Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 10 Gru, 2004 20:59
no wlasnie =) a ja mam pytanie, jaką piosenkę polecalibyście mi na konkurs piosenki angielskiej bo nigdy nie umiem wybrać ^^
W tym roku zastanawiam sie nad:
Guano Apes: Pretty In Scarlet; Anne Claire; Living In A Lie
I moja babka z angola słysząc przypadkowo z mojej kasety lecącą Our Farewell (Within Temptation) powiedziała że jej się pdooba.
Noi ejszcze zastanawiam się na Goo Goo Dolls: Iris, Name
moze ktoś ma ejszcze jakieś propozycje?
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Ja bardzo lubie spiewac i podobno mam bardzo ladny glos...Wystepowalam kilka razy na konkursach ale nie zajelam zadnego miejsca na podium mialam tylko wyzsze wyroznienie
A ja lubię śpiewać ale nie umiem Nie przeszkadza mi to wcale, tak jak powiedział Forest Gump "Jeśli nie potrafisz śpiewać ładnie, śpiewaj głośno." Stosuję się do tej zasady w 104% Ostatnio na próbie do bierzmowania moja ławka darła mordy, ze hej( a ksiądz caly czas mówi, ze za cicho bo prawie cała reszta kościoła śpiewa z zamkniętymi ustami ) dodając do tego moją w trocheę spóźnioną mutację... Masakra
_________________ "Kiedy jest Ci tak źle, że już gorzej być nie może, zacznij się walić kijem po nodze. Kiedy przestaniesz, od razu poczujesz się lepiej." - Forest Gump
Ja nawet z kumplem chodziłem na chór przez parę tygodni. Byliśmy jedynymi facetami wśród kilkunastu dziewcząt. Zrezygnowaliśmy, bo czuliśmy się dyskryminowani doborem piosenek (nauczycielka chyba nie mogła zrozumieć, że typowy facet ma mniejszą skalę(?) głosu i z bardzo wysokimi dźwiękami sobie po prostu nie radzi).
Przyznam się, ze czasem jak sam siedzę w domu i mam dobry humor, to sobie zapuszczam jakąś muzykę i śpiewam
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Ja mam wrodzony talent do śpiewu. Kiedy miałem 6 lat dysponowałem dużą skalą dźwięków.
Teraz najbardziej lubie śpiewać piosenki psychodeliczne ( różności K44, oczywiście stare )
Słupek: gdybyście troche poćwiczyli tonacje ( tak ze 2-4 miesiące ) to dawalibyście sobie rade. Wiem to z doświadczenia- gdy nadeszła mutacja musiałem sobie jakoś radzić... i sie udało! A mojemu kumplowi tylko kastracja pomogła....-żart
_________________ <i>There is no dark side of the moon, really.
Matter of fact it's all dark.</i>
Słupek: gdybyście troche poćwiczyli tonacje ( tak ze 2-4 miesiące ) to dawalibyście sobie rade. Wiem to z doświadczenia- gdy nadeszła mutacja musiałem sobie jakoś radzić... i sie udało! A mojemu kumplowi tylko kastracja pomogła....-żart
taa.. ? wątpie
_________________ 'Dam tyle ile Ciebie stać dla mnie'
Słupek: gdybyście troche poćwiczyli tonacje ( tak ze 2-4 miesiące ) to dawalibyście sobie rade. Wiem to z doświadczenia- gdy nadeszła mutacja musiałem sobie jakoś radzić... i sie udało! A mojemu kumplowi tylko kastracja pomogła....-żart
taa.. ? wątpie
Dziecko drogie, nigdy nie słyszałaś mojego głosu, a tym bardziej nie słyszałaś jak śpiewam. Podobno łapię tonację Tak więc nie wiem skąd twoje wątpliwości.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach