Wysłany: Pon 13 Gru, 2004 23:41 Zmiana szkoły? Ach ci rodzice !!!!!
Ja już nie moge wytrzymac z rodzicami!!! Za każdą złą ocene to tylko na mnie sie denerwują. Powiedzieli mi że jak bede miał słabe oceny (czyli jak bedą trójki z niektórych przedmiotów) na 1 semestr (jestem w 2 gim) to mnie przeniosą do innej szkoły !!!! CO ROBIĆ!! w 1 klasie mialem średnią 4.0 i teraz wyjdzie mi pewnie troszkę gorzej. Robię co moge żeby mieć lepsze oceny lecz myśle ze nic z tego nie wyjdzie.A jutro jeszcze zebranie....mam kompletnego doła...nie wiem co robić - czy uciec z domu, czy popełnić samobójstwo?
KoT Gość
Wysłany: Wto 14 Gru, 2004 06:42
Dobry dzień.
Wiesz, mnie się zdaje, że Twoi rodzice muszą się po prostu przyzwyczaić do Twoich ocen. Ale Ty też nie spoczywaj na laurach, poprawiaj je jak tylko możesz - i najważniejsze, żeby oni to Widzieli. Muszą Widzieć jak się uczysz, a poprawa musi być widoczna również w dzienniku. 4.0 nie musisz mieć, przecież to nie obowiązek. Ale miej jak najwięcej - chyba normalne.
Pozdrawiam
Femme Fatale Gość
Wysłany: Wto 14 Gru, 2004 09:27
Wiesz, samobójstwo to ucieczka od problemów. Poszedłbyś wtedy na łatwiznę - nie wychodzi mi, to się zabijam, a co! Absurd. ==; Zresztą, naprawdę chcesz sobie odebrać życie przez tak błahe sprawy? Zamiast się załamywać i jęczeć - bierz się do pracy! Pokaż rodzicom, że stać Cię na więcej, bo przecież stać. Jeśli źle idzie Ci z jakiegoś przedmiotu, nabij sobie dobrych ocen poprzez przygotowanie z kimś lekcji [z kimś, kto jest dobry z tego przedmiotu], rób jakieś referaty, zadania dodatkowe, plakaty, chodź na konkursy i nie zniechęcaj się, bo to jest najgorsze co może być. W Twoim przypadku wystarczą jedynie chcęci - masz podręczniki, dogodne miejsce do nauki, spokój w domu [no, chyba, że przyniesiesz 1 ze szkoły ;p]. Samobójstwo czy ucieczka z domu to nie jest wyjście. Jesteś strasznym egoistą. Czy pomyślałeś sobie, co poczują Twoi rodzice, kiedy się zabijesz? Kiedyś zadałam takie pytanie mamie - ''mamo, co byś zrobiła, gdybym zginęła, czy umarła... albo jakby ktoś mnie zabił?", a moja mama odpowiedziała, że zwariowałaby. Każda matka by się załamała. Albo ucieczka. Ok, uciekasz. Ale co potem? Pomyślałeś? Pieniądze też się kiedyś kończą. A jak ktoś na Ciebie napadnie? Pobije Cię do nieprzytomności, następny okradnie? A Twoi rodzice, prędzej czy później, znajdą Cię. Więc jaki to ma sens? Tylko pogorszysz sytuacje w ten sposób. Ucz się. I nie kombinuj, bo najwyraźniej nie wychodzi Ci to.
samobójstwo i ucieczka to były żarty, po prostu wtedy miałem strasznego doła i leżałem na łóżku przez pół dnia, nic nierobiłem tylko myślałem nad tym. Dzięki za posty, troche pomyślałem i trochę sie postaram.
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 20:12
Ja bym była za nauką w sumie sama tak zawsze robię, grozi mi 2 z fizyki, myslałam, ze mama wybuchnie, ale to przetrwała i ja przeżyłam i sie uczyc bede
Agnieszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 20:38
No cóż twoi rodzice robią źle to na pewno wiesz... postaraj wytlumaczyc im, ze robisz co mozesz. Oni rzecież też kiedyś się uczyli..
Powiedz im, ze w zyciu nie liczy sie tylko nauka i, ze nie masz zamiaru dniami i nocami siedziec z ksiazka i ze nie moga przeniesc Cię do innej szkoły nie jestes przeciez maskotka musisz podejmowac tez swoje decyzje. Poprostu szcezrze z nimi pogadaj.
Mam nadzieje, ze jakosich przekonasz.. u mnie rodzice tak strasznie nie groza..i nie mam zbyt wiele czasu do nauki bo mam jeszcze szkołe muzyczna... ale jak dostane zła ocene mowie tylko mamie no czasami tacie ale tata czesto sie gniewa i mowi ze sie wogle nie ucze heh...
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 21:57
A wiesz co?
Moja koleżanka (1 gim)
przez całe życie dostawała tylko 5.Czasem 4 ale bardzo rzadko.
Wyobraź Ty sobie że wczoraj z fizy dostała 2.Ryczała cały dzien,obawiała sie reakci matki.Ona wymagała od niej zazwyczaj najlepszych ocen.
A Twoi rodzice może dlatego chca cie przeniesc do innej budy,bo moze złe oceny beda spowodowane..nauczycielami..
Albo kolegami..
Mi sie wydaje ze przeniesienie nic nie da.
Powiedz im że nikt nie jest perfekcjonista i kazdemu moze sie zdarzyc gorsza ocena.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Czw 16 Gru, 2004 11:59
Podpisuję się pod Elfką...Jeśli zależy Ci na tym,by pozostać w starej szkole powinienes pokazać im,że się starasz...Spadek z 4.0 na trzy ileś to wcale nie jest tak dużo,poza tym Twoi rodzice powinni to zrozumieć,gdyż im wyższy poziom tym (zazwyczaj) gorsze oceny...Nie przejmuj się,moja koleżanka miała w 6 klasie średnią 5,6 a teraz na połówkę(pierwsze półrocze) wychodzi jej coś koło 3,4...Jej rodzice to się wściekli Ale to jest spowodowane zmianą szkoły,dlatego pewni Twoi rodzice myślą,by wysłać Cię do innej o lżejszym poziomie...Wytłumacz im,że jeśli zmienią Ci szkołę prawdopodobnie nic z niej nie wyniesiesz,bo ma łatwiejszy poziom. Życze powodzenia,mam nadzieję,że Ci się uda.
Mróweczka
Heh, chyba Twoi rodzice zapomnieli jak to jest uczyc sie w szkole.
Poza tym 2 gim jest to czas kiedy powinienes sie zastanawiac nad tym co chciałbys robic w przyszłości, jaką szkołe średnią wybrać. Z tym związane są tez konkretne przedmioty. Wiec lepiej poświęcić swój czas tym przedmiotom które Ci sie kiedys najbardziej przydadza, z którymi wiążesz swoją przyszłość, niż uczyć sie wszystko po kolei i liczyc tlyko na ocene bo na to szkoda zdrowia. Na prawde lepiej poświęć sie kilku przedmiotom które beda dla Ciebei wazne, przydadza Ci sie. Wtedy nie bedziesz uczyl sie tlyko z mysla o ocenach, ale z mysla o swojej przyszlosci, o tym co lubisz. A tak to sie uczysz wylacznie dla ocen, by nie podpaść swoim rodzicom a nie dla samego siebie. Powiedz o tym rodzicom oni musza to zrozumieć. Tylko nieliczni ludzie, bardzo zdolni potrafia miec ze wszystkiego najlepsze oceny. Oczywiscie nie dopuszczaj tez by zaniedbac jakis przedmiot, by byc zagrozonym, poprostu trzymaj je na bezpiecznym poziomie, ze tak powiem Oczywiscie rodzice musza widziec to ze sie uczysz, ze sie starasz, wtedy nabiora wiecej zaufania do Ciebie bo beda wiedziec ze nie marnujesz czasu, lub ze nikt na Ciebie źle nie wpływa ze przez tą osobe zaniedbujesz nauke.
Musisz tak robic ze najpierw ucz sie tych przedmiotów najwazniejszych na których Ci zalezy, a potem poswiec troche czasu na inne, tak zeby nie miec z nich złych ocen i bedzie dobrze Pogadaj z rodzicami o tym powinni Cie zrozumiec, to chodzi w koncu o Twoja przyszłość
nie no zabijania siem to ja ci tyz odradzam:] to chyba nie az taki wielki powod:] ale pokaz przynajmniej rodzica ze sie starasz:]ze chcesz byc lepsza uczennica.. jesli masz problemy z jakims przedmiotem to staraj sie bardziej uwazac na lekcjach albo zwroc sie o pomoc do kogos kto jest w tym dobry albo pros nauczycieli zeby jeszcze raz ci wytlumaczyli... napewno poddawac sie nie mozesz i tyz nie mozesz powiedziec ze na zlosc im przestaniesz sie uczyc... bo wkoncu nie uczysz sie dla nich tylko dla siebie:)
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach