Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 10:08 BOŻE!!! OKRES DOSTAŁAM!!!!!!
Wiem, że rzekomo odeszłam z tego forum, ale muszę to powiedzieć....
Już wczoraj miałam taki przeźroczysty śluz, który nigdy mi się nie zdarzył! A dziś, po przebudzeniu czuję, że mi coś mokro, odchyliłam gatki, patrzę, a tu świeże brązowawe plamki! Pobiegłam do bratowej (bo mama jest na operacji ;() i ona mi powiedziała e to to... szybko pobiegłam po podpaskę i po czyte gatki. Tamte namoczyłam. A jak się przebierałam to już było tego więcej, ale nie przemoczyło majtek... Teraz mam podpaskę. Jest tego dosyć dużo!!! Cała się telepię i serce mi wali jak nigdy dotąd. Aha, i dodam jeszcze, że jestem chora, i jeszcze w poniedziałek miałam wysoką gorączkę 38,8. Jeju, chyba do końca życia zapamiętam tą datę: 15 grudnia 2004, godz. 10 rano...
_________________ ŻAŁUJĘ I CHYBA DŁUGO MNIE TU NIE ZOBACZYCIE
He he oktres nie jest taki straszny Wyobrażam sobie co musiałaś przeżyć jak pierwszy raz dostałam to bardzo sie bałam ale wiem ,że to nie takie straszne .
Ej teraz po niecałej godzinie poszłam zmienić podapskę, i było tam trochę tego, ale mam wrażenie że już mi nie "leci" A jak sobie tam podtarłam to też nie było tej wydzieliny.. Ale brzuch mnie boli, i wzięłam pół nospy forte. Już prawie nic nie czuje. Ale to chyba dlatego może być przerwa, bo nie mam apetytu, i błona w macicy może nie ma na tyle wartości odżywczych, żeby się pogrubić. Już mówiłam tacie żeby poszedł po mleko (no żeby uzupełnić wapń), ale nie wiem co jeszcze. Może mięso? Zależy czy w mięsie jest żelazo. Nie wiem bo się nie znam. Aczkolwiek już się uspokoiłam. Na pewno wszystko będzie dobrze. No, oprócz jutrzejszych 8 lekcji, ale się z wf zwolnie, czyli 6. I dzięki za odpowiedzi.
_________________ ŻAŁUJĘ I CHYBA DŁUGO MNIE TU NIE ZOBACZYCIE
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 11:01
hm wiesz blona macicy sie tak nie pogrubia z godziny na godzine :)pogrubia sie w ciagu kilku dni przed okresem, a to, ze nie leci ciagle to normalne - przeciez to (sluzowka) sie zluszzca stopniowo i nie pekaja wszystkeinaczynka na raz.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
A kiedy po okresie następuje owulacja? Bo mi to się wydaje że ja wczoraj miałam owulację, bo babka od WDŻ mówiła, że jak jest owulacja to leci przeźroczysty śluz. No a ja wczoraj taki miałam. Aha, i obliczyłam, że ten okres przyszedł po 2 miesiącach od pierwszych bóli jajnika.
Aha, i mam pytanie jeszce jedno. Mianowicie: kiedy zostanie wydalone jajeczko?
Z góry dzięcki za odp. Heh, jakbym miała instynkt, bo wczoraj nagle zachciało mi się czytać na ten temat Ot tak. Przeczytałam całą stronkę dorastam.pl, cały rozdział w mojej książce nt. miesiączki, no i calutką broszurkę o.b. Ciekawe..
<b>DOPISEK</b>
No wiec poszłam teraz do łazienki, no i musiałam zmienić... znowu trochę tego poleciało. Masakra, co godzinę zmieniać... Jak dobrze że nie poszłam do szkoły! Chyba nie wystarczyła by mi jedna podpaska, którą noszę w plecaku, nie?
_________________ ŻAŁUJĘ I CHYBA DŁUGO MNIE TU NIE ZOBACZYCIE
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 12:19
hm gdzies chyba temat byl o cyklu, cykl liczy sie od pierszego dnia miesiaczki, czyli owulacja wystapuje ok 14 dnia cyklu (miedzy 12 a 15 zazwyczaj). gdy nastepuje owulacja, zaczyna sie faza luetalna czyli na jajniku opwstaje cialko zolte - zaczyna ono wytwarzac hormon progesteron, ktory miedzy innmi przygotowuje suzowke macicy do przyjecia zaplodnionego jajeczka - czyli tworzasie naczynia krwionosne, gruczoly skuzowe etc, blona sie pogrubia i tak dalej.
jesli jajeczko nie zostalo zapolodnione - (w duzym skrocie) - cialko zolte konczy swoj zywot, a blona macicy zaczyna sie zluszczac - wtedy wlasnie zaczyna sie okres a co za ym idzie nastepny cykl. w tym czasie etz jest wydalane jajeczko, razem ze zluszczona sluzowka macicy i krwia.
czyli raczej niemozliweym jest zebys miala owulacje dzien przed okresem
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
A no chyba że tak
Raju, wygoniłam tatę po opdpaski, bo się boję że przez obfitość mi ich nie wystarczy na długo, i w dodatku tata... przepłacił, a to przez to że ja się na wym nie znam za bardzo. Kupił mi Bella Classic, a ich jest 10 za 2,20 zł, a inne Belli są w tej samej cenie i 20 szt!!! Normalnie później chyba pójdę i wymienię!! No bo tamte się bardziej opłaca. Ech, 13... zaraz znowu zmiana
_________________ ŻAŁUJĘ I CHYBA DŁUGO MNIE TU NIE ZOBACZYCIE
mycha to ze ci poleci nie znaczy ze trza od razu mzieniac!
wykosztujesz sie, podpaske zmienia sie co jakies 3-4 godziny. czasem co 2. ale zebys az tak obfity miala?!
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 15:34
Eh Mycha wiedziałam,że wrócisz
W każdym razie na przyszłość nie pisz czegoś typu "nie zasługujecie nawet na pożegnanie" (o nie,ryczałam całą noc ) skoro wiesz,że wrócisz. Zastanów się trochę nad tym,co robisz. Ale Twój drugi post to mnie nieźle rozśmieszył Nie no dobra,ale na temat.
Mycha może Ty po prostu za CZĘSTO zmieniasz podpaski? Bo sama w którymś poście pisałaś,że masz trochę krwi a od razu zmieniasz podpaskę. Poza tym z wf-u nie musisz wcale rezygnować-przynajmniej z tych lżejszych ćwiczeń. Nawet to trochę pomaga
No cóż,moim zdaniem nie ma się czym przejmować bo to normalne,dlatego ździebko nie rozumiem nazwy topicu .
Mróweczka
edit- z tymi podpaskami to mi chodziło właśnie o to,co napisała Mała Pisałyśmy posty w tym samym czasie.
Fajnie że wróciłaś Mycha
a co do zmieniania podpasek to spokojnie co godzinę nie trzeba, ja na początku też za często latałam zmieniać, mówię ci potem tez uznasz że za często zmieniałaś,( chyba że po godzinie masz całą podpaskę zabrudzoną) a tak wogóle to gratuluję
Mrówka - już się nie bulwersuj, byłam poprostu wkurzona i jakoś tak napisałam. Sorry!
A jeśli chodzi o podpaski... chyba faktycznie trochę im "nie zaufałam" bo myślałam że tyle już wystarczy żeby zmienić Postaram się panować nad sytuacją
Agentka - dzięki
Aha, ale z w-f zrezygnuję, bo jestem po chorobie (gorączka 38,5 ). Wolę nie ryzykować. Aha, i nie wiem czy to już pisałam, ale jestem bardzo zdziwiona, że tak po chorobie okres... No cóż, niech już będzie
<b>DOPISEK</b>
No więc chciałam jeszcze powiedzieć, że teraz mam na sobie podpaskę która wytrzymuje już od 13:55 Ale teraz idę się wymyć.
_________________ ŻAŁUJĘ I CHYBA DŁUGO MNIE TU NIE ZOBACZYCIE
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 16:04
Mycha-a dlaczego dziwne? jak najbardziej normalne. Co ma piernik do wiatraka? (czyt: co ma choroba do okresu)? Poza tym to nic dziwnego,ze podpaska 'wytrzymuje' 2 godziny...Po porstu tamte zmieniałaś za często...
Mróweczka
No to jestes teraz młodą kobietką tylko nie zdawaj relacji z kazdego zmieniania podpaski plis... no chociaz wiem ze to przezywasz:) ja jeszcez nie mam okresu a mam juz 13 lat... w sumie to sie ciesze
Agnieszka12 - no dobra, ale to był szok dla mnie, i chcę się podzielić moimi wrażeniami Ale już nie będę.
Mroweczka - wiesz, jeszcze nie "siedzę" za bardzo w tym temacie Na razie "studiowałam" oznaki, wzrost, biust etc. a nie trwałość podpasek, a bynajmniej nie zwracałam na to aż takiej uwagi. Mi to się faktycznie dziwne wydaje, że po chorobie, no ale jeśli uważasz że to normalne, to już się nie będę wgłąbiać.
A, i jeszcze do Agnieszki: A ja tam nawet nie wiem czy w środku się cieszyłam czy smuciłam, ale jak to zobaczyłam... Teraz to jestem z siebie dumna! Hehe
_________________ ŻAŁUJĘ I CHYBA DŁUGO MNIE TU NIE ZOBACZYCIE
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach